Dni naszego życia - część 1 recenzja

,,Dni naszego życia" - pierwsza wydana książka polskiej pisarki Małgorzaty Mikos.

Młoda kobieta mieszkająca w domu swojej ciotki wiedzie samotne życie, żyje na spokojnej ulicy. Każdy zna każdego, a plotki roznoszą się po okolicy w zastraszającym tempie.
Prawie wszystkich łączy nie zbyt pozytywne nastawienie do właściciela domu numer dwanaście - pana Piotra, który cierpi po śmierci żony, chociaż od tego wydarzenia minęło czterdzieści lat.
Pewnego dnia dziewczyna zostaje zwolniona, jej stanowisko zostaje przydzielone dziennikarce z konkurencyjnej gazety.
Ten dzień zmienił wszystko, tego dnia dziewczyna postanowiła pomóc swojemu sąsiadowi. Między nimi nawiązuje się pewna nić porozumienia, zostają przyjaciółmi.
Osiemdziesięcioletni mężczyzna opowiada kobiecie swoją historię.
Uwielbiam takie książki, autorka poruszyła ważne tematy. Nasz świat się zmienia, dzięki opisom przeszłości możemy porównać teraźniejszość do przeszłości. Miałam możliwość przekonania się jak trudno było żyć w XX wieku, Małgorzata Mikos w niesamowity sposób pokazała te czasy.
Wiele dowiedziałam się o tym jak trudno pozbierać się po stracie bliskich, pan Piotr stracił ich czworo w dość krótkich odstępach czasu, odnalazł jednak miłość, zmniejszyła ona jego cierpienie.
Uważam, że w naszym życiu najważniejszy powinien być dla nas kontakt z bliskimi. Coraz bardziej oddalamy się od ludzi, stajemy się samotnikami zapatrzonymi w ekrany, zupełnie nie zwracamy uwagi na otaczający nas świat, ciągle się śpieszymy. Dlaczego nie możemy choć na chwilę stanąć w miejscu, spojrzeć przed siebie i zastanowić się dokąd zmierza ten świat, czy zmienia się najlepsze, jeśli nie to jak temu zaradzić.
Ta książka zmusiła mnie do pomyślenia o tym, co dzieje się wokół nas. Zachęcam wszystkich do przeczytania ,,Dni naszego życia'', nie można przejść obok nich obojętnie.