Przez bezmiar nocy recenzja

"Prosto w serce burzy"

Autor: @cassandra9891 ·2 minuty
2013-09-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Dni były zasnute chmurami i niebieskimi smugami eteru. Noce stawały się przez nie jaśniejsze. Ich granice zacierały się, tworząc jeden niekończący się dzień. Nieskończoną noc."

Aria, jako Osadniczka, musi zasłużyć sobie na zaufanie, szacunek i prawo do przebywania wśród Fal. Ten wątek podobny jest do zadania, jakie czekało na Wandę w "Intruzie". Podobieństwu sprzyja jeszcze wykorzystanie pewnej jaskini, które pojawia się w kontynuacji "Przez burzę ognia". Ziemie plemienia Fal rozprzestrzeniają się jednak nad oceanem a nie wśród piasków pustyni.

Tom drugi rozpoczyna się od ponownego spotkania Arii i Perry'ego. Zmiana narracji służy jednak ukazaniu szerszej perspektywy świata pod eterowym niebem, tak i losy dwójki bohaterów znowu się rozdzielają. Duży plus to przeplatanie rozdziałów wraz ze zmianą narracji. Tempu czytania sprzyja też dobrzy podział na krótkie rozdziały.

Swoją misję Aria wypełniać będzie w towarzystwie Roar'a. Tych dwoje także łączy coś szczególnego: oboje to Audzi, między nimi ten sam świat Dzięków. Perry'ego do Arii przywiązała dziwna więź, przez którą odczuwa on emocje wybranki jako swoje własne. Aria w tym tomie to prawdziwa, wyszkolona wojowniczka. Widzi swój cel, jest świadoma swoich uczuć i wie doskonale co robić w obliczu zagrożenia.

Z nowych bohaterów pojawia się, wcześniej wspominana tylko w opowieściach, Liv - siostra Perry'ego i sympatia Roar'a, która została wysłana w zamian za swój posag ślubny dla Fal jako narzeczona do potężnego plemienia Rogów. Nowe miejsce akcji to też Rim, średniowieczna siedziba pełniąca rolę stolicy ziem tego licznego plemienia. Częściej w fabule pojawiają się też znajomi Arii z Podu - miasta na eterowej pustyni pod kopułą.

Trudno przewidzieć w którą stronę podążyłby świat w obliczu zmiany klimatu - jaką są tutaj eterowe burze. Społeczeństwa cofnęłyby się o wieki czy też nastąpiłby postęp technologiczny? Czy powstałyby na powrót średniowieczne osady, a ludzie połączyli się w plemiona, przemierzające świat w poszukiwaniu bezpiecznych od rozszalałego eteru ziem ?
Veronica Rossi przedstawia w swojej antyutopijnej wizji obie te wersje.
Tym, którym dostępna była technologia, udało schronić się pod kopułami - miastami. Reszta, pozostawiona na zewnątrz, została wystawiona na działanie eteru i ewoluowała, wykształcając nowe zmysły.
Natura kontra technologia to w antyutopijnych powieściach częste starcie. Jak w wielu innych tak i tutaj ratunku szuka się w siłach przyrody (odległe lasy i głusza kojarzona jest ze stroną dobra: tam swoje schronienia mają rebelianci)
Wielki Błękit, niebo takiej jak kiedyś wolne od groźby eterowych burz, to ocalenie dla obu stron: Osadników jak i plemion.

Sfer to rozwinięta forma cyberprzestrzeni, która ma wypełnić post-apokaliptyczny krajobraz po eterowych nawałnicach. Choć Aria coraz więcej czasu spędza poza wykreowaną rzeczywistością, dobrze się stało, że nie pominięto tego aspektu opowieści w kontynuacji. Pozostał on i to w bardzo dużym stopniu wykorzystany.

Jednocześnie w tle walki o przetrwanie trwają poszukiwania miejsca, gdzie można być bezpiecznym w czasie szaleństwa coraz to częstszych burz. Czy czasy sprzed Jednością powtórzą się w obliczu wzmożonej aktywności eteru ?

Dobrze kontynuacje mają w sobie łatwością, z jaką wraca się w wykreowany w części pierwszej świat. Tutaj od razu przypominają się imiona i sylwetki bohaterów, a wraz z nimi powraca historia i wciąga bieg wydarzeń. Szybko i płynnie, niczym eterowe smugi po niebie, zmierza ta opowieść o świecie przyszłości i równie niespodziewanie, jak uderza eter, zaskakują tutaj zwroty akcji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przez bezmiar nocy
Przez bezmiar nocy
Veronica Rossi
8.8/10
Cykl: Przez burze ognia, tom 2

Przeżyli eterowe burze, ale czy ich uczucie przetrwa bezmiar nocy? Po miesiącach rozłąki Aria i Perry znów są razem, lecz ich wspólna przyszłość jest niepewna. Perry, nowy Wódz Krwi plemienia Fal, mus...

Komentarze
Przez bezmiar nocy
Przez bezmiar nocy
Veronica Rossi
8.8/10
Cykl: Przez burze ognia, tom 2
Przeżyli eterowe burze, ale czy ich uczucie przetrwa bezmiar nocy? Po miesiącach rozłąki Aria i Perry znów są razem, lecz ich wspólna przyszłość jest niepewna. Perry, nowy Wódz Krwi plemienia Fal, mus...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po miesiącach rozłąki Aria i Perry znowu są razem. Nic jednak nie układa się tak, jak powinno, bowiem chłopak został Wodzem Krwi plemienia Fal i ich wspólna przyszłość nie zapowiada się zbyt pozytywni...

@xrosemarie @xrosemarie

Przez bezmiar nocy to drugi tom trylogii Przez burze ognia. Poprzednią część czytałam już jakiś czas temu i przyznam, że nie pamiętałam z niej zbyt wiele oprócz ogólnego zarysu fabuły, choć bardzo mi ...

@ciarolka @ciarolka

Pozostałe recenzje @cassandra9891

Tak wygląda szczęście
"Maile, które przysyła los"

Oto historia znajomości, która zaczyna się w świecie wirtualnym - od błędu w adresie mailowym. Tam, gdzie anonimowość sprzyja bardziej szczerym wyznaniom dotyczących codz...

Recenzja książki Tak wygląda szczęście
Milion słońc
"Zanurzeni w Morzu miliona słońc."

Misja Błogosławionego, statku od pokoleń zawieszonego w nieskończonej przestrzeni kosmicznej, trwa. Czy będzie dane nam zobaczyć obiecane tytułowe "Milion słońc"? Wszyst...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Jeleni sztylet
Świetny debiut!
@maitiri_boo...:

Wiecie co? W życiu nie powiedziałabym, że ta książka to debiut. Jest na to zwyczajnie zbyt dobrze napisana. Bardzo lubi...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Armin
Armin Van Lander
@kd.mybooknow:

"Armin" to nie tylko podróż przez mroczne zakamarki przeszłości, ale także pełne namiętności i nieoczekiwanych zwrotów...

Recenzja książki Armin
Żywe trupy
ROMERO POWRACA ZZA GROBU
@mrocznestrony:

Jestem kolesiem z ery kaset wideo. Wiem, że to niemal prehistoria, że równie dobrze mógłbym pamiętać dinozaury biegając...

Recenzja książki Żywe trupy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl