Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk recenzja

Przegrama walka z Czarnym Psem

Autor: @natalia23 ·1 minuta
2015-04-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Robert Enke miał wszystko kochającą żonę, pieniądze, talent i sławę. Miał też córkę, która stanowiła jego motywację do życia. Niestety, żyła bardzo krótko. Śmierć dziecka wprowadziła w życiu Roberta ogromne zmiany. Ten utalentowany bramkarz przestał radzić sobie ze swym bólem. Wszystko tłumił w sobie. Nikomu nie mówił o swoich troskach. I nikt nie zauważył jaką walkę toczył sam ze sobą. Robert nie wytrzymał próby i popełnił samobójstwo. Wskoczył pod pędzący pociąg. Nikt nie rozumiał dlaczego tak zrobił. Dopiero po czasie do jego najbliższych docierała prawda, jak mało wiedzieli na jego temat.

Książka „Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk”, to pozycja poruszająca bardzo ważną i trudną kwestię, która aktualnie jest często podejmowana. Chodzi o problem samobójstw. Otaczający nas świat bywa niezwykle surowy i bezwzględny. Bardzo często człowiek z tym wszystkim zostaje sam. Mała błahostka urasta do tak wielkiego problemu, że sięga się w akcie desperacji po ostateczne środki. Pojawia się pytanie, czy ktoś był obok tej osoby, czy czuł się kochany. Niestety, tak często ludzie ukrywają swoje emocje i przy codziennych obowiązkach, łatwo przegapić moment, w którym przestają sobie radzić i chwytają się najgorszych z możliwych rozwiązań.

Książka pokazuje jak okrutną chorobą jest depresja. Nie tylko dla samego chorego, ale i rodziny, która z nim żyje. Żona Roberta, Teresa, wytrwale znosiła zmienne nastroje męża. Była przy nim i wspierała go. Jednak on wybrał inne wyjście, nie poradził sobie z czarnym psem, który go nękał i doprowadził na sam skraj. Myślę, że ta książka może otworzyć oczy wielu osobom, które nie dostrzegają cierpienia swoich bliskich. I sprawi, że będą jeszcze uważniej dbać o nich. Bo największym dobrem jest pomocna ręka w chwilach załamania.

Sięgając po książkę nie miałam pojęcia, że będzie to tak trudna pozycja. Ta historia, to wspomnienia przyjaciół zmarłego bramkarza. Nie potrafię określić, co takiego ta książka w sobie ma, ale poruszyła mnie i skłoniła do refleksji. Gorąco zachęcam do zapoznania się z nią.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk
Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk
Ronald Reng
9.3/10

Chwytająca za gardło historia bramkarza, męża i ojca Miał wszystko. Wielkie pieniądze, kochającą żonę, transfer do FC Barcelony, obietnicę gry na mundialu w bramce reprezentacji Niemiec. Na boisku po...

Komentarze
Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk
Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk
Ronald Reng
9.3/10
Chwytająca za gardło historia bramkarza, męża i ojca Miał wszystko. Wielkie pieniądze, kochającą żonę, transfer do FC Barcelony, obietnicę gry na mundialu w bramce reprezentacji Niemiec. Na boisku po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @natalia23

Upalne Lato Gabrieli
Upalne lato Gabrieli

Gabriela Kern, to uznana pisarka i świetna matka. Najlepiej czuje się w małym domku na Mazurach. W jej życiu był tylko ojciec i ukochana opiekunka Gabriela. Matka kobiety...

Recenzja książki Upalne Lato Gabrieli
Ene, due, śmierć
"Ene, due, śmierć"

Zapraszam do świata, w którym najbliższa nam osoba może okazać się naszym katem. Gdzie nie ma pewności, czy, aby na pewno dożyjemy jutra. Helen Grace jest szanowaną i cen...

Recenzja książki Ene, due, śmierć

Nowe recenzje

Kiki Man Ray
Muza dla gigantów sztuki.
@Mania.ksiaz...:

Kiki de Montparnasse była prawdziwą ikoną swojej epoki. Była nie tylko modelką, ale również aktorką, piosenkarką kabare...

Recenzja książki Kiki Man Ray
Cień gejszy
Tajemnica japońskich drzeworytów.
@Malwi:

"Cień gejszy" Anny Klejzerowicz zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Historia Emila Żądło, charyzmatycznego dziennikarza o...

Recenzja książki Cień gejszy
Anne z Avonlea
Nowy rozdział w życiu Ani
@niepoczytalna_:

Marzenia zostały spełnione, dawne urazy wybaczone, a wrogowie stali się przyjaciółmi. To chyba powinien być koniec, ale...

Recenzja książki Anne z Avonlea
© 2007 - 2024 nakanapie.pl