Psiego najlepszego recenzja

Josh mieszka sam w starym domu na odludziu. Złamane serce nie pozwala mu porzucić wspomnień o byłej dziewczynie i tym samym otworzyć się na nowe. Żyje spokojnie, bez uniesień, powoli oswajając się ze swoją nową sytuacją.

Jego życie wywraca się do góry nogami, gdy pewnego popołudnia odwiedza go znajomy z uroczą suczką imieniem Lucy. Prosi Josha o pomoc w opiece na psem na czas jego wyjazdu. Kiedy okazuje się, że Lucy spodziewa się młodych, mężczyzna wpada w popłoch. Jak on, który nigdy nie miał psa, miałby zaopiekować się czworonogiem? A co dopiero ciężarną suczką...

Postawiony pod ścianą, musi kompletnie przeorganizować swoje życie, aby znalazło się w nim miejsce dla psicy i gromadki rozbrykanych szczeniąt. Co prawda może liczyć na pomoc schroniska, ale cały ciężar opieki nad psią rodzinką spoczywa na jego barkach.

Czy Josh podoła temu trudnemu zadaniu? I czy będzie w stanie na nowo otworzyć serce na miłość? W końcu na gwiazdkę ponoć dzieją się cuda!

"Psiego najlepszego" to piękna, ciepła opowieść o psio-ludzkich relacjach. Stanowi ona doskonały obraz tego, jak bardzo pies może swoją obecnością zmienić życie człowieka i jak niesamowita siła potrafi płynąć z takiej międzygatunkowej przyjaźni.

To chyba prawda, że psy umieją wydobyć z człowieka to, co pozytywne i wyczuć wrażliwe serce. Książka otula ciepłem i dobrą energią. Pokazuje, że warto uczyć się od psów bezinteresowności i umiejętności wybaczania. Ich radość życia i otwartość na dobro mogą być zaraźliwe. Stanowi także piękny obraz tego, jak szybko upływa czas i jak trzeba chwytać każdą chwilę i cieszyć się nią, zanim przeminie. Uświadamia, że czasem warto zostawić za sobą przeszłość i otworzyć się na to, co przynosi los.

Podczas czytania miałam co prawda kilka zastrzeżeń, jeśli chodzi o podejście do adopcji i funkcjonowania schroniska, ale pierwszoplanowe postaci szybko rozwiały moje wątpliwości.

Polubiłam Josha za jego dobre, troskliwe serce i wrażliwość. Autor stworzył książkę idealną na długie wieczory. Taką, która ogrzewa serducho i napawa optymizmem.