Ptaki padały deszczem recenzja

Ptaki padały do stóp...

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·1 minuta
2020-03-09
Skomentuj
3 Polubienia
To najpiękniejsza książka, jaka trafiła do mych rąk. Od dawna żadna powieść nie należała do takich...

Pożary, które na początku XX wieku pustoszyły północną część kanadyjskiej prowincji Ontario do dziś nie schodzą z ust wielu. Mówi się o pożodze, zniszczeniach, mocy ognia i ciężkości dymu. Niebo było czarne, jakby zamieniło się w piekło. Duszność, przytłaczająca ciemność i gorąc. Człowiek nie mógł oddychać, zwierzęta zdychały, ptaki spadały z nieba ludziom pod nogi.
Przeżył Ted, a może Edward, może Ed, może Theodor Boychuck? Imię stanowi odwieczną zagadkę, dlatego i jego poszukiwanie to tajemnica i gmatwanina jednocześnie. Znany był jako ślepy chłopiec, który przez sześć dni krążył po dopalających się zgliszczach. Każdy gdzieś go widział, kojarzył z wielu miejsc. I gdy fotografka trafia na jego osobę, okazuje się, że... właśnie zmarł.
Lecz ta wieść, z jednej strony smutna, bo dochodzi do człowieka świadomość, że szukał kogoś, kogo już nie ma, że to daremna praca, lecz z drugiej... Ta cała droga zaprowadza kobietę do Charliego i Toma.
I zostaje z nimi...
Do nich niebawem dołącza ponad 90-letnia staruszka. Była pacjentka "domu dla nienormalnych", która nie zna życia. Nie zna codzienności... A tu? W tej głuszy, w samym środku lasu, uczy się żyć bez leków, uczy się walki z własnymi demonami i... poznaje miłość. Tak. Ponad 90-letnia staruszka zakochuje się, z wzajemnością, w Charliem. Oboje mają prawie 200 lat!
Ale to tylko zarys fabuły, która wymyka się narysowaniu jako takiemu. To piękna powieść o wolności, szczęściu i normalności. To strony zapisane pięknym językiem, minimalnym wręcz, który między słowami zmusza do zadumy. Który wymaga dobrego skupienia i wyłapywania tego, co częstokroć nie jest napisane, a skrzętnie dla oka ukryte. To delikatność i sensualność. Stajesz się mieszkańcem lasu, uciekinierem. Starcem szurającym kapciami. Stajesz się stary i nudny jak cholera, powtarzalny, ale... Ale to jest wartość życia i jego sens. To jest normalność i spokój. To jest piękno, które tylko ty możesz dostrzec. To Twoje, jedyne, niepowtarzalne słońce. Jesteś stary, twój cień się kurczy, odsuwasz śmierć w kąt. To jeszcze nie jej czas...

Bo czym jest czas?

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ptaki padały deszczem
Ptaki padały deszczem
Jocelyne Saucier
8.2/10

Zapadająca w pamięć refleksja nad przemijaniem i dążeniem do samookreślenia. Uhonorowana dziesiątkami nagród i doceniona przez krytyków z całego świata. Tom i Charlie, mocno już posunięci w latach, ...

Komentarze
Ptaki padały deszczem
Ptaki padały deszczem
Jocelyne Saucier
8.2/10
Zapadająca w pamięć refleksja nad przemijaniem i dążeniem do samookreślenia. Uhonorowana dziesiątkami nagród i doceniona przez krytyków z całego świata. Tom i Charlie, mocno już posunięci w latach, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Kot, który nauczał Zen
Pełnia siebie, miau

To bardzo dziwne, kiedy dwoje nieznajomych zaczyna iść razem. Dusze niewiele się różnią. Czy to Tygrys, Szczur, czy Żółw. Nawet dusza człowieka potrzebuje tego sameg...

Recenzja książki Kot, który nauczał Zen
Szkarłatna litera
Palący stygmat

Czas zwalnia, jakby niewidzialna ręka przetrzymywała wskazówki zegara. Zmienia się atmosfera, zapachy i odczucia. Boli cię serce od ludzkich niegodziwości i ich poniżani...

Recenzja książki Szkarłatna litera

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl