Ukochane dziecko recenzja

Romy Hausmann zaskakuje

Autor: @Anmar ·1 minuta
12 dni temu
Skomentuj
7 Polubień
Sama nie wiem, co myśleć o tej pozycji. Były całe rozdziały, które pochłaniałam z zapartym tchem, ale też takie przez które ciężko było mi przebrnąć. Początek jest niesamowity: mroczny, tajemniczy i trzymający w niepewności, co tak naprawdę się wydarzyło. Każde kolejne wspomnienie czy relacja zamiast wyjaśnić sytuację tylko dodatkowo ją gmatwało i sprawiało, że zaczęłam tworzyć w głowie kolejne scenariusze, by jakoś wytłumaczyć sobie co zaszło.

Największy problem z tą powieścią mam ze względu na Matthiasa. O ile początkowo współczułam mu jako zbolałemu ojcu, o tyle z czasem zwyczajnie go znielubiłam, bo coraz częściej zaczął mi się jawić jako osoba chamska z wiecznymi pretensjami do wszystkich i o wszystko. Są pewne aspekty jego zachowania, które mnie irytowały, ale są też takie, które pokazywały jak genialnie Autorka stworzyła tę postać. Dopiero z czasem zdałam sobie sprawę, że ta postać właśnie taka miała być, miała wzbudzać sprzeczne emocje i o ile uważam, że było to "rozegrane" znakomicie, o tyle wcale nie ułatwiało mi lektury.

Druga sprawa in minus to zbytnie rozciągnięcie niektórych zdarzeń i przemyśleń bohaterów. Ja naprawdę nie czułam potrzeby szczegółowego poznania myśli bohaterów, gdy musieli komuś otworzyć drzwi czy ich wyobrażeń co ich spotka za chwilę. Dla mnie było tego momentami za dużo i za bardzo spowalniało to akcję przez co moje zainteresowanie malało.

Jeśli chodzi o thrillery psychologiczne to są takie, które kocham od pierwszej strony, ale też takie, których fenomen do mnie nie przemówił. "Ukochane dziecko" plasuje się tak po środku. Genialna warstwa psychologiczna i kreacja postaci (umiem to docenić nawet, gdy czasami bohaterowie mnie irytowali),nieszablonowy pomysł na fabułę i styl, który wywoływał we mnie uczucie niepokoju. A jednak nie mogę powiedzieć, by książka mnie zachwyciła. Była naprawdę dobra i każdy miłośnik thrillerów psychologicznych powinien po nią sięgnąć. Jednak z powodu tych drobnych mankamentów, o których wspomniałam nie mogłam tak całkowicie dać się pochłonąć tej opowieści. Mimo wszystko wolę historie, które nie wywołują we mnie irytacji, nawet gdy jest ona zamierzona. Niemniej uważam, że dla wielu osób byłaby to emocjonująca lektura.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-29
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ukochane dziecko
Ukochane dziecko
Romy Hausmann
8.0/10

Ten thriller zaczyna się tam, gdzie inne się kończą Ukryty w lesie szałas z zabitymi oknami. Życie Leny i jej dwojga dzieci toczy się wedle ściśle określonych zasad: pory posiłków, wizyty w toalec...

Komentarze
Ukochane dziecko
Ukochane dziecko
Romy Hausmann
8.0/10
Ten thriller zaczyna się tam, gdzie inne się kończą Ukryty w lesie szałas z zabitymi oknami. Życie Leny i jej dwojga dzieci toczy się wedle ściśle określonych zasad: pory posiłków, wizyty w toalec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„ Kto chce uciec, nie ma czasu na długie opowieści. Ten, kto ma coś do stracenia zachowuje nieopowiedziane historie dla siebie.” (str.357) Jest to thriller psychologiczny trzymający w napięciu od ...

@asach1 @asach1

Nie zawsze czytam. Czasami słucham audiobooków. Tym razem skusiłam się o wysłuchanie thrillera „Ukochane dziecko” autorstwa Romy Hausmann. Od razu na wstępie dostajemy dawkę grozy, gdyż dzięki pr...

@mag-tur @mag-tur

Pozostałe recenzje @Anmar

Władca gniewu
Kings of Sin - Władca gniewu

Vivian Lau prowadzi własną firmę, a jednocześnie jest szczerze oddana swoim rodzicom, którzy już dawno uświadomili jej, że jej wybrankiem może być tylko mężczyzna majętn...

Recenzja książki Władca gniewu
Błędne koło. Nieumiarkowanie
Nieumiarkowanie

Jeśli wcześniej nie pisałam to teraz mam okazję - uwielbiam książki Anny Krystaszek. Autorka zachwyciła mnie już swoją debiutancką powieścią, a z każdą kolejną było tylk...

Recenzja książki Błędne koło. Nieumiarkowanie

Nowe recenzje

Osobliwy dar Vanilli Bourbon
Jak pachnie miłość?
@Mania.ksiaz...:

Jak pachnie miłość? Wanilia? A może bergamotka? Nie, to chyba będzie śliwka? Ale czy jesteś pewna, bo ja bym chyba jes...

Recenzja książki Osobliwy dar Vanilli Bourbon
Rogata dusza
Tylko dla wytrwałych
@ania_gt:

Kto lubi historię, ten wie, że wbrew obiegowej opinii średniowiecze nie było li tylko czasem wzmożonej dewocji i umartw...

Recenzja książki Rogata dusza
Zaginione miasto
Eldorado - zaginione miasto.
@Malwi:

"Zaginione miasto" Anny Klejzerowicz to książka, która pochłonęła mnie od pierwszych stron. Emil Żądło, znany z poprzed...

Recenzja książki Zaginione miasto
© 2007 - 2024 nakanapie.pl