Tam, gdzie twój dom recenzja

Róża.

Autor: @Anna_Natanna ·5 minut
2020-05-23
1 komentarz
9 Polubień
Co sprawiło, że gdy się nadarzyła okazja, by móc tę książkę Iwony Żytkowiak, matki czterech synów, nauczycielki z Barlinka, przeczytać skorzystałam z niej. Jako wzrokowca oczywiście przyciągnęła mój wzrok klimatyczna okładka w moich ukochanych brązach, na której zobaczyłam kobietę, która wystawia swą twarz na ciepło promieni słonecznych, przenikających przez szybę w oknie, poddając się ich łagodnej pieszczocie. Druga przyczyna wydaje się być jednak istotniejsza, a jest nią zasygnalizowana króciutko treść na tylnej części okładki, która zaintrygowała mnie na tyle, by stwierdzić, że ta książka trafi w mój gust. Im bowiem jestem starsza tym bardziej lubię czytać powieści o kobietach różnych wiekowo, a szczególnie o tych, z którymi w jakimś stopniu sama mogę się utożsamić, a z opisu wynikało, że książka opowiada o trzech pokoleniach kobiet żyjących na przestrzeni ubiegłego wieku. Lubię również bardzo, gdy w powieści wątki związane z teraźniejszością, w jakiej akcja jest osadzona, przeplatane są wątkami ukazującymi przeszłość bohaterów, i na tę własnie przyjemność w czytaniu "Tam, gdzie jest dom" również liczyłam. I nie zawiodłam się.

Bohaterkami książki są trzy kobiety należące do trzech pokoleń jednej rodziny. Ich życie związane jest w różnym stopniu z Miastem, do którego w 30 latach przybyła pierwsza z nich z córką. To Miasto, którego nazwy autorka nie odkrywa, leży dzisiaj gdzieś na zachodzie Polski, ale wtedy, gdy Ewę umieścił w nim wraz z małą Anielą wiecznie nieobecny w jej życiu mąż, leżało po stronie niemieckiej. Obydwie przetrwały tu wojnę i trudny czas powojenny, gdy Miasto opuszczali Niemcy a wchodzili do niego Rosjanie, a później repatrianci. Wtedy to dzięki znajomej starej Niemce Ewa przeniosła się do kamienicy, która z czasem stała się, dzięki podjętym zabiegom, jej własnością. Do tego domu wrócił na krótki czas jej mąż, z którym już nigdy nie nawiązała ponownie serdecznych stosunków, w tym domu urodziły się córki Anieli, których ojcem został przygarnięty przez Ewę jako dziecko Niemiec. I do tego domu, po wielu latach wraca na stałe już najmłodsza z bohaterek powieści, Róża. Róża to jedna z bliźniaczych córek Anieli i Gustawa, dla której duszna atmosfera domu, w którym matka wciąż czekała na powrót męża oraz całkowity brak porozumienia z bliźniaczką Stefanią stały się na tyle nie do zniesienia, że już liceum wybrała w tak odległym miejscu, by być całkowicie poza domem. Jej życie jednak, w okresie studiów w Szczecinie dość burzliwe, a później po opuszczeniu jedynej sobie w tym nowym świecie bliskiej osoby i osiedleniu się wraz z synem na wsi ustatkowane, chociaż może zbyt monotonne, gdyż skupione wyłącznie na pracy w szkole, w której uczyła i wychowaniu Michała, zatacza koło, by w końcu sprowadzić ją z powrotem w to miejsce, które kiedyś opuściła, jedynie z rzadka i na krótko do niego powracając.

Opowieść o życiu głównej bohaterki książki, Róży, mojej prawie równolatki, przeplata się często i interesująco z historią życia jej babki i matki, kobiet, które czasy, w których przyszło im żyć skazały na samotność, gdyż ich mężczyźni dokonali wyborów, w których dla ich rodzin miejsca nie było. Dla dziadka Róży najważniejsza była walka ideowa, a dla ojca tęsknota wynikająca z niemieckich korzeni. Ona sama najboleśniej odczuła zdradę ojca, gdy ten pożegnawszy się tylko z nią opuszcza pod osłoną nocy dom by wyjechać do Niemiec, gdy ona ma 12 lat. Ten moment ze swojego życia zapamięta już na zawsze i będzie on miał przełożenie na podejmowane decyzje w jej dorosłym życiu. W tym tę o cichym zniknięciu z życia mężczyzny, który pokochał ją i jej przypadkiem poczęte dziecko, i żywił nadzieję na posiadanie rodziny.

"Tam, gdzie Twój dom" to sentymentalna podróż w głąb siebie, w której Róża, za którą jest już przeżyte pół wieku wraca myślami do czasu minionego wspominając różne epizody, istotne i te mniej istotne, ze swojego dotychczasowego życia, życia, które być może nie układało się po jej myśli, bo też jak sama uważa w większości było dziełem przypadku, ale też i nie przyniosło wielkich rozczarowań, gdyż przyjmowała go takim jakie było, nie przejmując się upływem czasu.

Życie Róży, jak i jej babki, a także matki toczyło się w czasach burzliwych i bogatych w wydarzenia historyczne szczególnie tu na ziemiach zachodnich, które po wojnie wracały do Polski. Na ich oczach zachodziły przemiany społeczno-polityczne na tych ziemiach, co nie obywało się bezboleśnie czego na własnej skórze doświadczyły Ewa i Aniela, a szczególnie Aniela, ni to Polka, ni Niemka.
Wszystkie znalazły się we współczesnej już mi Polsce co sprawiło, że oprócz wydarzeń, które mogłam znać tylko z przekazów, mogłam znów powrócić do tych z lat 50, 60 i 70-tych, które podobnie, jak w ich przypadku również w moim życiu działy się gdzieś poza mną. Natomiast podobnie jak Róża doświadczałam "klimatu i uroków" czasów PRL-u we wszelkich jego przejawach stąd z dużą przyjemnością i ja odbywałam razem z nią tą emocjonalną podróż w przeszłość.

Z przyjemnością piszę, że "Tam, gdzie twój dom" to dobra, refleksyjna lektura, po którą warto sięgnąć, by zanurzyć się w obrazach z przeszłości, które namalowała "piórem" Iwona Żytkowiak.
Muszę również przyznać, że w miarę czytania książki coraz bardziej poddawałam się urokowi nie tylko niebanalnie opowiedzianej historii o zwykłych codziennych sprawach, w których nie ma fajerwerków lecz realne życie, z którym często trzeba się zmagać, by pokonywać jego trudy, które jednakże potrafi obfitować również w miłe chwile, byleśmy je chcieli dostrzec, ale również językowi jakim została opowiedziana. A jest to język ładny, barwny, plastyczny i płynny świadczącym nie tylko o staranności pisania, ale i lekkim piórze autorki. I to dodatkowo sprawiło, że książkę czytało mi się bardzo dobrze i szybko, aż trudno od niej było się oderwać.

Szkoda tylko, że wydawca nie zadbał jak należy o korektę tekstu a to sprawiło, że literówki drażniły w czasie czytania.

Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tam, gdzie twój dom
Tam, gdzie twój dom
Iwona Małgorzata Żytkowiak
7.8/10

Opowieść o miłości, zawiłej grze przypadku i przeznaczenia oraz łasce wybaczania. Losy trzech pokoleń kobiet, z których każda chciała być szczęśliwa. Ich grzechem było to, że przyszło im żyć w dwudzie...

Komentarze
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Im jestem starsza, tym bardziej myślę, że wszyscy czytamy, żeby się utożsamić z bohaterami książki albo z miejscem akcji albo żeby myślami przenieść się gdzieś indziej....
Ta książka spodobała by się mojej znajomej. Pożyczyłam jej ostatnio powieść 'Podróże serc' i mówiła, że to piękna książka i takie tego typu.
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · prawie 4 lata temu
To jest naturalna kolej rzeczy. Nasza mentalność ewoluuje wraz z wiekiem.
Nie znam tej książki, którą wymieniłaś. Natomiast mam ochotę na inne, chociaż nie wszystkie, książki pani Żytkowiak. Ale jest tyle do czytania, gdy czas się kurczy bardzo...
× 1
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Coś nazwisko kojarzę, ale nie czytałam.
× 1
Tam, gdzie twój dom
Tam, gdzie twój dom
Iwona Małgorzata Żytkowiak
7.8/10
Opowieść o miłości, zawiłej grze przypadku i przeznaczenia oraz łasce wybaczania. Losy trzech pokoleń kobiet, z których każda chciała być szczęśliwa. Ich grzechem było to, że przyszło im żyć w dwudzie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wszystko ma granice i wszędzie są! Inaczej być nie może. Bo wtedy nie byłoby dobra i zła, miłości i nienawiści, wojny i pokoju". Jestem kobietą, i uwielbiam wszelakie powieści przedstawiające losy...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Iwona Żytkowiak - absolwentka polonistyki i studiów filozoficzno-etycznych na Uniwersytecie Szczecińskim. Autorka powieści „Tonia” ( 2011) , „Spotkania przy lustrze” (2012) i „Kobiety z sąsiedztwa”. ...

JE
@jezyna122

Pozostałe recenzje @Anna_Natanna

Sen o okapi
Lektura, która może poprawić nastrój.

Często z tą książką Mariany Leky spotykałam się w internecie i za każdym razem czytałam o tym jaka to świetna lektura. Toteż ucieszyłam się, gdy zobaczyłam ją w swojej b...

Recenzja książki Sen o okapi
Dziewczyna o zielonych oczach
Dojrzewanie do samodzielności.

" Najsympatyczniejszych mężczyzn znajduje się w książkach - fascynujących, skomplikowanych, romantycznych, takich, których uwielbiam najbardziej". Caithlen, której uda...

Recenzja książki Dziewczyna o zielonych oczach

Nowe recenzje

Plecy, które chcę kopnąć
Samotność w tłumie
@mag-tur:

Strach, samotność, wyobcowanie, bezradność, niemoc, przeźroczystość, zawód i zazdrość oraz żal. Wszystkie te emocje są...

Recenzja książki Plecy, które chcę kopnąć
Ćmy i ludzie
O powrotach i o ćmach
@electric_cat:

Są książki, które od pierwszych słów nie pozwalają od siebie odejść. Przyciągają spojrzenia, wciągają między słowa i li...

Recenzja książki Ćmy i ludzie
W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
Powiew świeżości wśród klasycznych kryminałów
@booksbybook...:

Musicie przyznać, że "Każdy w mojej rodzinie kogoś zabił" to tytuł niesamowicie intrygujący. Nic więc dziwnego, że widz...

Recenzja książki W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
© 2007 - 2024 nakanapie.pl