Zła mamusia recenzja

Siła macierzyństwa...

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-06-18
Skomentuj
23 Polubienia
"Chciała mieć dziecko... więc je sobie wzięła."
"Zła mamusia" to dobry thriller psychologiczny, który porusza bardzo trudne tematy: macierzyństwo i jego brak, utratę dziecka, trudne dzieciństwo mające odbicie w życiu późniejszym.
Sara jest zamożną i ładną kobietą, ale do szczęścia brakuje jej wymarzonego dziecka. Odkąd pamięta to zawsze marzyła o tym aby być mamą, tulić do siebie pięknie pachnące dziecko, ubierać w najlepsze ubrania, rozpieszczać, kupować zabawki..., lecz niestety tego jednego mieć nie mogła.
Mimo tego czasem chodziła oglądać te wszystkie piękne różowe ubranka i zabawki w sklepach, aby chociaż poczuć odrobinę ten klimat.
Kiedy zobaczyła w sklepie ciężarną Kim, która pchając wózek z dzieckiem dodatkowo trzymała za rączkę małą dziewczynkę oraz idącego za nimi starszego chłopca, od razu pomyślała, że ona stworzyła by dla tej dziewczynki idealny dom. Że ta matka nie jest odpowiednią osobą aby nazywać ją matką, bo nie pilnuje dziecka, ale rozmawia ciągle przez telefon. Chwila nieuwagi Kim wystarczyła aby Sara zabrała dziecko ze sklepu i zupełnie przypadkiem nie zauważona przez nikogo wskoczyła z dziewczynką do odjeżdżającego autobusu.
W swoich planach Sara miała zrobić z uprowadzonej Tonyi idealne dziecko. Jednak pięciolatka była zbyt krnąbrna i zupełnie nie chciała się podporządkować prośbom i groźbom kobiety.

"Od chwili, kiedy przytuliłam lalkę mojej siostry do piersi, zapragnęłam własnego dziecka. Wiedziałam, że będę potrzebowała cudu. I oto jest!"
Tonya jest bardzo zdecydowanym dzieckiem, ciągle mówi o swojej mamie i chce do niej wrócić. Nie daje się zwodzić obietnicami Sary.
Natomiast Kim bardzo jest zrozpaczona zaginięciem córki, sama o sobie myśli, że jest niedobrą matka, skoro ukradziono jej dziecko. Na domiar media również zrobiły z niej wyrodną matkę, której powinno się zabrać wszystkie dzieci...
Wszyscy wiemy, że rodzicielstwo to nie jest bardzo prosta sprawa. Niemal każdemu zdarzyło się złościć i krzyczeć na swoje dziecko, a jeżeli nie, to z pewnością nie raz widział taki obrazek. Co wtedy można pomyśleć? Że dziecku dzieje się krzywda? Nie zawsze, są dzieci krzykiem wymuszające jakieś rzeczy, które chciałyby mieć lub tak okazują swoje niezadowolenie gdy im się czegoś zabrania. A może faktycznie dziecko potrzebuje pomocy? Często bardzo trudno jest to określić. I nie powinno się oceniać rodziców i ich dzieci po wyglądzie...
Chociaż wydawałoby się, że jest to niemożliwe, to jednak obie kobiety, Sarę i Kim łączy jeden wspólny element, obie przeżyły koszmarne dzieciństwo, traumy bez przerwy je prześladują i pewnie dlatego prostu nie umieją żyć inaczej.

"Zgubić dziecko na pięć sekund, albo nawet pięć długich minut, to zdarza się wszystkim mamom. Ale nic innego nie może się wydarzyć. Stracić dziecko na zawsze... to najgorszy strach."
Thriller jest dość wstrząsający, ale temat z zaginionym dzieckiem zawsze taki będzie. Rozdziały są krótkie, szybko się czyta tę książkę i do samego końca czuje się niepokój o zaginioną, przerażoną dziewczynkę. Emocji na pewno nie brakuje w tej powieści, jest tu również sporo cierpienia, i to cierpienia dzieci, tym bardziej, że poznajemy fakty z perspektywy kilku osób, a nawet małej Tonyi.
Powieść skłania do refleksji oraz mówi o tym, jak czujni powinni być rodzice.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-17
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zła mamusia
Zła mamusia
Tina Baker
7.6/10
Seria: Mroczna strona

Chciała mieć dziecko... więc je sobie wzięła. Bogata i piękna Sara ma wszystko, czego kobieta mogłaby pragnąć. Poza własną córką. Więc kiedy widzi Kim – w zaawansowanej ciąży, przyklejoną do telef...

Komentarze
Zła mamusia
Zła mamusia
Tina Baker
7.6/10
Seria: Mroczna strona
Chciała mieć dziecko... więc je sobie wzięła. Bogata i piękna Sara ma wszystko, czego kobieta mogłaby pragnąć. Poza własną córką. Więc kiedy widzi Kim – w zaawansowanej ciąży, przyklejoną do telef...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Takie książki są jak śmieciowe jedzenie. Na chwilę sycą zaspokajając głód czytania ale po chwili człowiek w ogóle nie pamięta czy coś jadł. Ale niech pierwszy rzuci kamieniem, ten kto od czasu do cza...

@Jezynka @Jezynka

Tuż przed świętami Sara wybiera się na zakupy. W jednym ze sklepów spotyka Tonyę, pięcioletnią dziewczynkę, której matka jest zbyt zajęta, by zwrócić na nią uwagę. Gdy na ramieniu dziewczynki zauważa...

@Anmar @Anmar

Pozostałe recenzje @maciejek7

Nadbagaż, czyli opowieści podróżne
Podróże małe i duże.

"Kiedy byłem mały, dostałem w prezencie globus. Moją ulubioną zabawą było kręcenie nim z zamkniętymi oczami i zatrzymywanie go palcem." "Nadbagaż, czyli opowieści podr...

Recenzja książki Nadbagaż, czyli opowieści podróżne
Chłopak, który okradał domy. I dziewczyna, która skradła jego serce
Talizman z kluczy.

"Nie może dać się złapać. Już od roku włamuje się do domów. Nie może dać się złapać." Lubię czytać książki, które potrafią mnie oderwać od własnych problemów i wejść w ...

Recenzja książki Chłopak, który okradał domy. I dziewczyna, która skradła jego serce

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl