Skaza recenzja

"Skaza" - Josephine Hart

Autor: @miedzystronami ·2 minuty
2011-09-02
1 komentarz
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Skaza już od pierwszego rozdziału mnie zafascynowała, wciągnęła i zadziwiła. Autorka pisze pięknie o tym, co w życiu ważne, o miłości, rodzinie, o zdradzie. Ale przede wszystkim o żądzy, obsesji, o wielkiej namiętności prowadzącej do destrukcji.

Stephen Fleming jest szanowanym lekarzem i politykiem. Uczciwy, moralny i porządny prowadzi ustatkowane życie u boku żony Ingrid, syna Martyna i córki Sally.
Jednak czy jest szczęśliwy, czy to jest życie jakiego pragnął, czy może nigdy tak naprawdę nie żył?

Do zadania sobie tych pytań ( a właściwie do udzielenia natychmiastowej i jednoznacznej na nie odpowiedzi) skłoniła go Anna Barton. Tajemnicza kobieta, która pojawiła się w życiu jego syna. Tworzą parę i mają się pobrać.
Anna jest doskonałą, klasyczną femme fatale. Nieodgadnioną, tajemniczą, milczącą, niezależną i wolną. Niewiele o niej wiadomo, poza tym, co sama chce zdradzić.

Już pierwsze spotkanie z tą kobietą uświadamia Stephenowi, że to ona jest jego nowym życiem, że to z nią chce być. To, czym żył przestało się liczyć, jako coś co nigdy mu nie przyniosło szczęścia i satysfakcji.
Rozpoczyna się szalony romans, którego reguły jednak ustanawia tylko Anna.
Bohater gotowy jest zaryzykować wszystko, co ma: swoje życie, karierę rodzinę dla kobiety, z którą nigdy nie będzie mógł być. Prowokując i zachęcając, zawładnęła całkowicie jego ciałem i duszą, do tego stopnia, że poczucie etyki i moralności przestało istnieć. Wszystkie zasady, jakimi do tej pory się kierował, znikają. Tylko Anna się liczy i to, co może mu dać. Perwersja, namiętność i ogromne pragnienie, seks i dotyk jej ciała - tylko to mu jest potrzebne teraz do życia. To przeradza się w prawdziwą obsesję. Stephen rozpoczyna grę, grę o życie. Nie tylko swoje ale przede wszystkim swojej rodziny, a najbardziej syna, szaleńczo zakochanego w Annie.

To powieść o granicach, jakich nigdy przekroczyć nie wolno.
O miłości w najróżniejszych jej postaciach i odsłonach, od tych pięknych i szlachetnych po złe i bezlitośnie niszczące.
O obsesji potrafiącej zniszczyć wszystko, o namiętności zaślepiającej człowieka.
Ale niech nikt nie pomyśli, ze to proste i tanie romansidło, w żadnym razie.

Poetycki język, jakim posługuje się autorka po prostu oczarowuje. Nie mogłam się oderwać, niektóre fragmenty czytałam wielokrotnie by nasycić się znaczeniem słów, metaforami, poezją płynącą z każdego akapitu.

To wreszcie powieść o tym, że w niektórych życiowych sytuacjach poszkodowani zostają wszyscy. Nikt nie uniknie krzywdy, bólu i cierpienia. Tylko czy warto?
Czy warto porzucać dotychczasowe życie i gonić za ułudą, za chwilowym uniesieniem?
Należy też pamiętać o karze za swoje czyny. I jak się okazuje, nawet na śmierć trzeba sobie zasłużyć.

Świetna powieść. Polecam!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skaza
Skaza
Zofia Borowska-Wyrwa
7/10

Arnold Neugebauer, bohater odznaczony podczas I Wojny Światowej Krzyżem Żelaznym, choć nie jest nazistą, został wciągnięty do hitlerowskiej partii NSDAP. Zataja, że jego babcia jest Żydówką urodzoną w...

Komentarze
@Remma
@Remma · około 3 lata temu
Recenzja jest bardzo ciekawa, ale umieszczona pod niewłaściwą książką.
Skaza
Skaza
Zofia Borowska-Wyrwa
7/10
Arnold Neugebauer, bohater odznaczony podczas I Wojny Światowej Krzyżem Żelaznym, choć nie jest nazistą, został wciągnięty do hitlerowskiej partii NSDAP. Zataja, że jego babcia jest Żydówką urodzoną w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już od dawna nie miałam okazji przeczytać żadnej polskiej książki. Nie wiem czy była to kwestia przypadku czy też mojego podświadomego unikania ich po rozczarowaniu "Domem nad rozlewiskiem". Na szczęś...

@Annie01 @Annie01

Powieść Zofii Borowskiej-Wyrwy jest pierwszą książką poruszającą tematykę II wojny światowej, którą od dłuższego przeczytałam. Niezbyt często sięgam po takie lektury, ponieważ owa tematyka jest dla mn...

@Rebellish @Rebellish

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl