Sąsiednie kolory recenzja

Smutne życie mieszkańców małego miasteczka.

Autor: @jatymyoni ·1 minuta
2023-08-24
5 komentarzy
40 Polubień
Jakub Małecki potrafi fantastycznie operować słowem, czaruje językiem, tworząc klimat małych miasteczek. Ja jednak lubię, jak autor mnie czymś zaskakuje, a w tej książce niczym mnie nie zaskoczył. Zastanawiałam się, jaki jest stosunek autora do mieszkańców małych miasteczek? Czy tak widzi mieszkańców wszystkich małych miasteczek? Ja bym tej książce nadała podtytuł: „różne oblicza depresji” lub „każdy jest samotną wyspą”.

Poznajemy mieszkańców małego miasteczka Koło w roku 1926. Mieszkańcy świetnie się znają, ale każdy z nich skrywa jakąś tajemnicę, jakąś ranę. Czy znajdzie pomoc u innych? Nie ma w tej powieści jednego bohatera, poznajemy wielu mieszkańców i widzimy ich oczami świat, który ich otacza i poznajemy ich problemy, z którymi borykają się w samotności. W tym sennym na co dzień miasteczku, gdzie staruszkowie czekają tylko na śmierć, gdyż nikogo już nie interesują, pojawiają się sytuacje, które wstrząsają niektórymi mieszkańcami. Każdy z mieszkańców żyje jakby w zamkniętej bańce, nie potrafi rozmawiać o sprawach dla niego ważnych. Ale z kim miałby rozmawiać, czy znalazłby osobę, która by mu pomogła. Czy kogoś interesuje gwałt na Weronice? Wstrząsnęła tylko synem lekarza, który znajduje tylko jedyne wyście z sytuacji. Tak jak historia samobójstwa żony dziennikarza miejscowej gazety, która popełniła samobójstwo, zabiła się ponoć z tęsknoty. Wstrząsnęło to wydarzenie Krystianem, stolarzem wyrabiającym głównie trumny dla zmarłych mieszkańców miasteczka. Prowadzi on dokładny rejestr, na co zmarli użytkownicy jego trumien. Ta śmierć wywołała u niego poruszenie i chęć zmiany. Szuka pomocy, tak jak szukają pomocy jego dwie córki. Czy ją znajdą? Jedynym momentem, gdy mieszkańcy potrafią się zjednoczyć, zresztą dość absurdalnie, to jest pojawiający się w miasteczku obcy, który w dość makabryczny sposób rozwiązuje problemy tego miasteczka. Właśnie ten obcy o imieniu Diabeł i mający psa o imieniu Bóg staje się wrogiem, którego trzeba wypędzić, aby wrócił pozorny spokój.

Ciekawy jest finał tej historii. Czy spełnione pragnienia mieszkańców dają im jakiekolwiek ukojenie, nie mówiąc o zadowoleniu, czy radości?

”Sąsiednie kolory” są jak pięknie namalowany słowami obraz, podziwiam kunszt autora, ale sam obraz do mnie nie przemawia, nie wywołuje żadnych emocji, jedynie refleksję, jak ważne są choćby najdrobniejsze radości w życiu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-16
× 40 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sąsiednie kolory
Sąsiednie kolory
Jakub Małecki
7.7/10

Lato 1926 roku. Stolarz Krystian Dzierzba rozpoczyna pracę nad trumną dla kobiety, która rzekomo umarła z tęsknoty. Szalona Leokadia jak co wieczór czeka ze strzelbą na znienawidzonego kormorana. Nęk...

Komentarze
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 9 miesięcy temu
O obrazach coś wiem, bo sama je maluję od 15 lat. Zazwyczaj klientom się podobają, niektórzy są zachwyceni i ściskają i całują mnie po wielokroć....ale kiedyś zdarzyła mi się sytuacja, że osoba, która zamówiła u mnie obraz (z motywem kuli ziemskiej), go nie odebrała. Powiedziała: ten obraz do mnie nie przemawia... do czego zmierzam?
Do pięknie i plastycznie napisanej recenzji, z której wynika, że pisarz po mistrzowsku posługuje się słowem i prezentuje dobrze opanowany warsztat pisarski. Porównałaś jego książkę do obrazu, który nie przemawia, nie ma głębi i nie wywołuje emocji. Potrafię to sobie wyobrazić...
Dziękuję za kolejną świetnie napisaną recenzję. I po raz drugi gratuluję 100 recenzji wyróżnionych przez Redakcję!!!
Też bym była dumna jak paw ;)
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 9 miesięcy temu
Dziękuję. Ja oprócz tego, że kocham czytać lubię też zwiedzać galerie i muzea oglądając malarstwo. Czasami zdarza się oglądać jakieś uznane dzieło i nie potrafię nawiązać z nim jakiś dialog, który według mnie jest konieczny, aby wzbudzić mój zachwyt.
× 1
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 9 miesięcy temu
Też lubię zwiedzać galerie i muzea i nie wszystko mi się podoba. Ile osób tyle gustów i interpretacji. Podobnie jest z książkami.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 9 miesięcy temu
Nawzajem.
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · 9 miesięcy temu
Mam podobne odczucia co do tego autora. Piękny styl, ale gdzie ta głębia?
× 1
@Renax
@Renax · 9 miesięcy temu
Czyli o smutnej prowincji? Pytam, bo jeszcze nie czytałam Małeckiego.
× 1
@Czytajka93
@Czytajka93 · 9 miesięcy temu
Bardzo ciekawa recenzja tej książki 🔥
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 9 miesięcy temu
Dziękuję.
Sąsiednie kolory
Sąsiednie kolory
Jakub Małecki
7.7/10
Lato 1926 roku. Stolarz Krystian Dzierzba rozpoczyna pracę nad trumną dla kobiety, która rzekomo umarła z tęsknoty. Szalona Leokadia jak co wieczór czeka ze strzelbą na znienawidzonego kormorana. Nęk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zachwycam się prozą Jakuba Małeckiego od lat, odkąd po raz pierwszy przeczytałam „Dygot”. Kocham ten klimat małych społeczności, w których roi się od tylko z pozoru podobnych do siebie bohaterów- fil...

@z_kultury_ @z_kultury_

Zbliża się jesień, która szczególnie sprzyja czytaniu pewnych książek. Według mnie jedną z nich są „Sąsiednie kolory” Jakuba Małeckiego. Miałam już okazję poznać twórczość autora. Jego styl i tworzon...

@fascynacja_ksiazka @fascynacja_ksiazka

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Zadyma w dzikim sadzie
Wszystkiemu winne pijane małpy.

Pomimo że książka została napisana w latach siedemdziesiątych, jest zaliczana przez hindusów i nie tylko do klasyki powieści hinduskiej. Może dlatego, że świetnie oddaje...

Recenzja książki Zadyma w dzikim sadzie
Lekcja anatomii
Przeczytać jakieś dzieło to znaczy wydobyć obecną w nim narrację.

Portrety grupowe były chętnie zamawiane u malarzy przez bractwa i gildie rzemieślnicze Niderlandów. Celem ich było podkreślenie swojego statusu i roli w społeczeństwie. ...

Recenzja książki Lekcja anatomii

Nowe recenzje

Piekielni sąsiedzi. Jak Rosja i Niemcy dogadywały się kosztem Polski
Sąsiedzi z piekła rodem
@monweg:

Dzieje relacji prusko/niemiecko-rosyjskich/sowieckich. Może nas nie interesować historia. Często nasza niechęć wyno...

Recenzja książki Piekielni sąsiedzi. Jak Rosja i Niemcy dogadywały się kosztem Polski
Dom Naszej Pani
Dom Naszej Pani.
@Malwi:

Moja opinia o książce "Dom Naszej Pani" Anny Klejzerowicz jest mieszana. Z jednej strony, znowu spotykamy się z Emilem ...

Recenzja książki Dom Naszej Pani
Cieniobójcy
I o to chodzi!
@Aleksandra_99:

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w ks...

Recenzja książki Cieniobójcy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl