Sopoty recenzja

Sopot wczoraj i dziś

TYLKO U NAS
Autor: @Remma ·1 minuta
2024-04-12
2 komentarze
28 Polubień
Sopoty, Sopoth, Zopott, Copoty, Sopot. Tomasz Słomczyński podjął się próby dotarcia do początku, do praźródeł miejsca i nazwy. Sopot – rwący potok, a właściwie miejsce między dwoma potokami, dlatego początkowa nazwa brzmiała – Sopoty. Źródła mówią o roku 1283, w którym widzimy pierwszy zapis: Sopoth jako ziemie cystersów pod panowaniem księcia Mściwoja II.
W książce ukazany został Sopot jako turystyczny kurort, który kształtował się przez wieki. Zmieniała się narodowość mieszkańców. Rybacki charakter wioski przekształcał się w podmiejskie rezydencje bogatych gdańszczan, a tych nigdy nie brakowało. Rybacka wioska zostaje zepchnięta jak najdalej, bo „śmierdzi i widok nieładny”. Przez miejscowość przewijają się rybacy, mieszczanie, kupcy, królowie i książęta oraz wszelkiej maści cudzoziemcy.
Wypoczynkowy charakter Sopotu zmienił się na uzdrowiskowy, z wykorzystaniem trendów zdrowotnych kąpieli w słonym morzu. Tu następuje ciekawy opis wozów kąpielowych, łazienek, plaż itp. O wielu praktykach kąpielowych słyszałam po raz pierwszy. Wraz z przybywającymi kuracjuszami rozwijał się wszelkiego rodzaju rynek rozrywkowy (bardziej lub mniej obyczajny). Autor wspomina, że Sopot stał się po trosze galerią sztuki, cyrkiem, salą balową i tancbudą, jaskinią hazardu. Rywalizowały ze sobą parki z cichą muzyką i wrzaskliwy tłum.
Tomasz Słomczyński wnika w historię I i II wojny światowej. Wspomina swoje dzieciństwo krótko po wojnie. Osiedlanie się Polaków w poniemieckich kamienicach. Podkreśla udział Kaszubów, rdzennych mieszkańców Sopotu, w utrzymaniu polskości tej ziemi.
Podobało mi się jak autor starał się dotrzeć do początków historii Sopotu. Przytacza legendy związane z miastem. Klimaty historyczne to moja bajka, więc byłam zachwycona. Czytanie jednak okazało się nie takie proste, ponieważ Tomasz Słomczyński sypie nazwami ulic, placów i zaułków, miejsc dawnych i obecnych. Czasami trudno było za nim nadążyć. Kilka razy w roku bywam w Sopocie, dlatego wydawało mi się, że znam trochę to miasto. Często chodzę uliczkami dla samego oglądania. Uwielbiam te stare kamienice z drewnianymi werandami, fantazyjnymi wieżyczkami. Każdy wiek zostawiał swoje ślady, a my możemy je podziwiać. Sopot ma wspaniały klimat i Tomasz Słomczyński doskonale go oddał.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-04
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sopoty
Sopoty
Tomasz Słomczyński
7.3/10
Seria: Sulina

Sopot powstał zapewne około tysiąca lat temu. Pierwszy raz stał się modny i prestiżowy już w XVI wieku, kiedy zamożni gdańszczanie zaczęli budować tam letnie rezydencje. Sto lat później pojawili się ...

Komentarze
@MLB
@MLB · około miesiąca temu
Bardzo zachęcająco opisałaś, zarówno książkę, jak i sam Sopot:)
× 4
@Remma
@Remma · około miesiąca temu
Dziękuję :)
× 2
@Possi
@Possi · około miesiąca temu
Niesamowite i ciekawe rzeczy 😀😎
× 3
Sopoty
Sopoty
Tomasz Słomczyński
7.3/10
Seria: Sulina
Sopot powstał zapewne około tysiąca lat temu. Pierwszy raz stał się modny i prestiżowy już w XVI wieku, kiedy zamożni gdańszczanie zaczęli budować tam letnie rezydencje. Sto lat później pojawili się ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sopot, który znamy, to Sopot z wychodzącym w morze molo, pełen krzyku mew i gwaru turystów. Obok jest jednak inny – Sopot wypełniony szumem okalającego go lasu, w którym turystów raczej się nie spoty...

@jka @jka

Pozostałe recenzje @Remma

Gliniany most
Most pojednania

Dzięki wspomnieniom Matthew, narratora tej powieści, dowiadujemy się, że pięciu chłopców wychowuje się bez matki, która zmarła, a ojciec zniknął z ich życia już po jej ś...

Recenzja książki Gliniany most
Porządek rzeczy
I wszystko jasne

Powieść „Porządek rzeczy” jest kontynuacją historii Wendy i Toma oraz ich niezwykłego uczucia, które powiązało ich losy. Młoda, znana i rozchwytywana aktorka postanawia ...

Recenzja książki Porządek rzeczy

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl