Agatha Raisin i ciasto śmierci recenzja

Średnio strawne ciasto Agathy

Autor: @Elviska ·2 minuty
2012-08-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ostatnio coraz częściej zaczytuję się w kryminałach. Gdy więc natrafiłam na informację, że wraz z dwutygonikiem "Party" w cenie 5 zł będzie można dostać pierwszy z 11 tomów kryminalnej serii, udałam się do najbliższego kiosku, aby nabyć książkę.

Autorka cyklu powieści nie była mi wcześniej znana. Marion McChesney (tak brzmi jej prawdziwe imię i nazwisko) urodziła się w 1936 r. w Glasgow, w Szkocji. Pracowała m.in. jako krytyk teatralny oraz redaktor. Część powieści (m.in. serie romansów historycznych "Travelling Matchmaker" oraz "Daughters of Mannerling") wydała pod swoim nazwiskiem, inne pod różnymi pseudonimami.

Agatha Raisin jest właścicielką dobrze prosperującej firmy PR działającej na terenie Londynu. Zmęczona miejskim trybem życia postanawia przejść na emeryturę i osiąść w Carsely, spokojnej, małej wiosce. Aby zostać zauważoną przez lokalną społeczność, postanawia wziąć udział w konursie na najlepszy wypiek. Sęk w tym, że sama nie potrafi przygotować nawet najbardziej podstawowych potraw. Postanawia więc kupić gotowe ciasto ze szpinakiem w swojej ulubionej londyńskiej piekarni i następnie przedstawić je jako swoje. Jest pewna wygranej. Niestety, Reg Cummings-Browne, do którego należy decyzja, zwycięczynią ogłasza inną kobietę. To jednak nie wszystko. Po zjedzeniu ciasta Agathy sędzia umiera. Choć policja dość szybko ogłasza, że był to nieszczęśliwy wypadek, Raisin rozpoczyna swoje prywatne śledztwo...

Zaletami książki jest na pewno to, że bez problemu mieści się do torebki. Często ubolewam nad tym, że czytanej aktualnie pozycji nie mogę wziąć gdzieś ze sobą z powodu jej gabarytów. Tę mogłam mieć zawsze pod ręką, by w wolnej chwili poznawać kolejne perypatie tytułowej bohaterki. Nie ukrywam, że czytało mi się ją szybko i przyjemnie. Nie jestem koneserem gatunku, więc pewnie i dlatego dałam się nabrać, bo w połowie książki byłam przekonana, kto jest zabójcą, a pod koniec okazało się, że nie miałam racji. Do wad mogę zaliczyć kilka wyłapanych literówek oraz nawoływanie do zakupienia kolejnych tomów umieszczone na kilku ostatnich kartkach (wiem, że o to wydawcy chodzi, jednak natłok tych informacji zamiast mnie nakłonić do zakupu, zadziałał zniechęcająco).

Główna bohaterka nie zdobyła mojej sympatii i sądzę, że po przeczytaniu kilku tomów seria znudziłaby mi się, więc będzie to jak na razie moja ostatnia przygoda z twórczością pani Beaton (czy raczej pani McChesney). Pieniądze, które miałabym wydać na kolejne książki z tego cyklu wolę spożytkować na coś innego.

M.C. Beaton, "Agatha Raisin i ciasto śmierci", Wydawnictwo Edipresse Polska S.A., Warszawa 2012

Moja ocena: 3/5

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Agatha Raisin i ciasto śmierci
Agatha Raisin i ciasto śmierci
M.C. Beaton
7.4/10
Cykl: Agatha Raisin, tom 1

Zmęczona miejską gonitwą Agatha Raisin zamyka dochodową firmę w Londynie i przechodzi na wcześniejszą emeryturę, żeby zasmakować spokojnego życia w cichej wiosce Carsely. Znudzona, samotna, przyzwycza...

Komentarze
Agatha Raisin i ciasto śmierci
Agatha Raisin i ciasto śmierci
M.C. Beaton
7.4/10
Cykl: Agatha Raisin, tom 1
Zmęczona miejską gonitwą Agatha Raisin zamyka dochodową firmę w Londynie i przechodzi na wcześniejszą emeryturę, żeby zasmakować spokojnego życia w cichej wiosce Carsely. Znudzona, samotna, przyzwycza...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z serią o M.C.Beaton spotkałam się w blogosferze i przeczytałam o niej sporo ciepłych słów. Toteż, gdy znalazłam ją na storytel.pl pomyślałam, że dla odmiany posłucham coś kryminalnego w angielskim k...

@Anna_Natanna @Anna_Natanna

"Dla Agathy Cotswolds ucieleśniało wszystko to, czego pragnęła w życiu: piękno, spokój i bezpieczeństwo." Agatha Raisin PR-owiec z Londynu postanawia przejść na emeryturę i zamieszkać w małym domku w...

@tamashiyui @tamashiyui

Pozostałe recenzje @Elviska

Jesteś tylko mój
Joanna Sykat "Jesteś tylko mój"

„W jakiś paradoksalny sposób jesteśmy z Renatą do siebie podobne. Obie nie umiałyśmy postawić twardych warunków, podjąć decyzji. Tyle że ona nie potrafiła jej podjąć pomi...

Recenzja książki Jesteś tylko mój
Opowieści biblijne dziadzia Józefa
Lidia Miś "Opowieści biblijne dziadzia Józefa" (tom I)

Na rynku wydawniczym możemy znaleźć sporo adresowanych do dzieci publikacji, które oparte są na przekazach biblijnych. Dzieło Lidii Miś wyróżnia się na ich tle m.in. tym,...

Recenzja książki Opowieści biblijne dziadzia Józefa

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Magiczna podróż
@ksiazkowy_m...:

„Gdzie nie sięgają zorze” to wyjątkowy debiut Pauliny Piontek, który doczekał się swojej premiery mimo dość nieoczekiwa...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Spotkanie
Czy znamy całą prawdę o tajemnicach fatimskich?
@Kate77:

"Ta historia jest oparta na faktach, jak prawie wszystkie historie. Niech zatem przemówią fakty, niech do głosu dojdzie...

Recenzja książki Spotkanie
KrWaWa WaWa
Wawa
@guzemilia2:

Czytacie coś fajnego dziś? Jako że miałam dobrą passę do książek przez prawie cały maj, tak teraz trafiła mi się książ...

Recenzja książki KrWaWa WaWa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl