Yellowface recenzja

Stadium szaleństwa

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2024-02-03
1 komentarz
8 Polubień
Dzięki jednej powieści odkryłam, w czym tkwi moc prozy Rebeki Kuang, dlaczego liczba jej fanów tak szybko rośnie oraz po co słuchać poleceń innych, choć początkowo nie jesteśmy nimi zaciekawieni. „Yellowface“ to bowiem wiwisekcja jednostki zagubionej w wydawniczym świecie, gdzie zyski liczą się bardziej niż pasja, a bycie w centrum wydarzeń uzależnia. Juniper, główna bohaterka, decyduje się na kradzież pracy zmarłej koleżanki po fachu, co diametralnie zmienia jej życie. Od tego momentu wszystkie spojrzenia skierowane są na nią, a lęk nie opuszcza jej codzienności. Światek wydawniczy chce z niej wycisnąć jak najwięcej, hejterzy pragną upadku, internet zabiera poczucie bezpieczeństwa, a inni autorzy szukają w tym wszystkim korzystnego miejsca dla siebie. Wszystko to toksycznie działa na psychikę kobiety, która znajduje się na granicy załamania nerwowego. Dręczona wyrzutami sumienia — nieustannie racjonalizuje oraz usprawiedliwia swoje działania, a duch Atheny zdaje się dmuchać jej na kark.

W powieści nie brakowało zwrotów akcji, które spinały mięśnie, ale największe wrażenie robiło na mnie kreowanie psychiki głównej bohaterki. Jednostki na tyle skomplikowanej, że trudno wyrobić sobie wobec niej jednoznaczne zdanie. Od osądów wolałam obserwację i starałam się nie zatopić we własnych przemyśleniach, aż do zakończenia lektury. Bo dopiero wtedy mogłam złapać oddech. Mogłam w pełni docenić kreację świata oraz bohaterów. Zachwycić się ukazaniem toksycznych mankamentów „poprawności“, zastanowić nad wojną poglądów odnośnie kontrowersyjnych tematów, przyjrzeć cancelowaniu. Zobaczyć rzeczywistość wydawniczą od strony pracowników, bez romantyzowania. Obserwować jednostkę na drodze ku szaleństwu.

I tak oto głosy zachwytów zrozumiałam. Mało tego — dołączyłam do nich! Przygody z autorką natomiast zakończyć nie planuję.


przekł. Grzegorz Komerski

[Mianem yellowface określa się zwykle osobę malującą twarz na żółty kolor, by w występie/przedstawieniu/performensie uchodzić za reprezentanta Azji wschodniej. Czasami określenie to tłumaczy się również jako polskie „żółtku“.]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-02
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Yellowface
2 wydania
Yellowface
Rebecca F. Kuang
7.1/10

Wydanie w oprawie zintegrowanej Zaczyna się od niespodziewanej śmierci. A później napięcie rośnie dosłownie odbierając oddech, aż do finału, który zaciska się na gardle niczym pętla. Finału, w którym...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · 4 miesiące temu
Dopełniacz: Rebeki.
× 1
@mewaczyta
@mewaczyta · 4 miesiące temu
Dziękuję! Skucha.
× 1
Yellowface
2 wydania
Yellowface
Rebecca F. Kuang
7.1/10
Wydanie w oprawie zintegrowanej Zaczyna się od niespodziewanej śmierci. A później napięcie rośnie dosłownie odbierając oddech, aż do finału, który zaciska się na gardle niczym pętla. Finału, w którym...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W recenzji, o książce, z którą mam ogromny problem. W Polsce powieści Rebeki F. Kuang cieszą się dużą, jeśli nie ogromną popularnością. Wojnę makową mam na półce, nawet zaczęłam czytać, ale zmęczyłam...

@Possi @Possi

Tej książki nie miałam w swoich czytelniczych planach, ale jak to w życiu bywa pojawiła się drobna ich korekta. Od stycznie tego roku biorę udział w spotkaniach Klubu Czułej Czytelniczki. Widzimy się...

@bookieciarnia @bookieciarnia

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Osiem lekcji o nieskończoności
Udana popularyzacja matematyki
@almos:

Kolejna to książka, w której autor, matematyk izraelski, postawił sobie za cel popularyzację matematyki, uważam, że mu ...

Recenzja książki Osiem lekcji o nieskończoności
Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl