Moja słodka Sunday recenzja

Strzeżcie się gniewu cierpliwego człowieka

Autor: @WioletaSadowska ·1 minuta
2011-12-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Widząc na okładce nazwisko Pani Clark, bardzo się ucieszyłam, że przeczytam jej kolejną książkę. Po lekturze „Na ulicy gdzie mieszkasz” – świetnej powieści, która trzyma w napięciu do ostatniej kartki, pozostały we mnie bardzo pozytywne emocje w stosunku do tej pisarki.

Ten tytuł jest całkowicie odmienny od przytoczonej przeze mnie wyżej książki. Tym razem na jego treść składają się cztery opowiadania, w których głównymi bohaterami są Henry Parker Britland IV – czterdziestoczteroletni, były prezydent Stanów Zjednoczonych pozostający na emeryturze oraz jego świeżo poślubiona małżonka Sunday – prawniczka oraz członkini Kongresu USA. Henry i Sunday stanowią zgraną parę w życiu oraz znakomicie odnajdują się w rozwiązywaniu zagadek, które dotyczą ich przeszłości i teraźniejszości. Niejednokrotnie grozi im niebezpieczeństwo w związku z ich detektywistyczną działalnością jednakże nie hamuje to ich dalszych poczynań. Smaczku opowiadań dodaje fakt, że Sunday jest aż dwanaście lat młodsza od swego męża.

Autorka znakomicie pokazuje polskiemu czytelnikowi jak funkcjonuje aparat ochrony byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych w tym kraju, jest to z pewnością duży plus. Na pewno nie można zarzucić opowiadaniom za mało wartkiej akcji, gdyż akurat tego jest w nadmiarze. Jednakże po lekturze książki miałam bardzo mieszane uczucia. Naszła mnie taka refleksja – bohaterowie są zbyt idealni. Sunday – piękna, wykształcona, pracowita, inteligentna….. można pisać i pisać. Z kolei Henry – przystojny, wspaniałomyślny, inteligentny i tak do znudzenia. Małżeństwo idealne – nie ma takich w prawdziwym życiu. Nie jest to zbyt wiarygodne jak dla mnie.

Na myśl przychodzą mi obecnie modne romanse historyczne, w których bohaterowie też zazwyczaj są idealni, bez skazy. Ale być może tak właśnie miało być, może o to chodziło autorce. Moim zdaniem najbardziej zapadające w pamięć opowiadanie to „Wszyscy uganiają się za żoną prezydenta”, ale jest to moja subiektywna opinia.

Gdybym kupiła ten tytuł w księgarni, żałowałabym wydanych pieniędzy, gdyż nie ma w tej książce niczego, co wniosłoby coś świeżego dla mnie. Do przeczytania na jeden wieczór.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-12-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Moja słodka Sunday
4 wydania
Moja słodka Sunday
Mary Higgins Clark
6.9/10
Seria: Diament

Cztery opowiadania, cztery zagadki kryminalne, których rozwikłania podejmuje się świeżo poślubiona para małżeńska: Henry Parker Britland IV, były prezydent Stanów Zjednoczonych i błyskotliwa młoda kon...

Komentarze
Moja słodka Sunday
4 wydania
Moja słodka Sunday
Mary Higgins Clark
6.9/10
Seria: Diament
Cztery opowiadania, cztery zagadki kryminalne, których rozwikłania podejmuje się świeżo poślubiona para małżeńska: Henry Parker Britland IV, były prezydent Stanów Zjednoczonych i błyskotliwa młoda kon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Nie ma co
Wszyscy tchórze i pomyleńcy chowają się do dziur

"Wszyscy tchórze i pomyleńcy chowają się do dziur". Podczas tej dwudziestoczterogodzinnej wędrówki po Teheranie nie sposób nie poczuć zdezorientowania i zagubienia ora...

Recenzja książki Nie ma co
Nadzieja matką głupich
Zmierzch i czekoladowe lody

"Poznaj mnie na nowo i zakochaj się we mnie tak, jak zrobiłaś to poprzednim razem". Znane powiedzenie "Nadzieja matką głupich" bezsprzecznie kojarzy się nam z rozczaro...

Recenzja książki Nadzieja matką głupich

Nowe recenzje

Morderstwo z malinką na deser
"Morderstwo z malinką na deser"
@tatiaszaale...:

“Szczęście samo się nie znajdzie. Czasem trzeba mu jakoś pomoc…” Sylwana czuje, że wszystko jej się wali, a końca kata...

Recenzja książki Morderstwo z malinką na deser
W gąszczu kłamstw
Niewykorzystany potencjał
@zaczytanaangie:

Nie potrzebuję w zasadzie żadnego powodu, by sięgnąć po polski tytuł, ale taki zagraniczny musi już mieć w sobie coś, c...

Recenzja książki W gąszczu kłamstw
Białe kwiaty czarnego bzu
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...
@maciejek7:

Lata osiemdziesiąte XX wieku dość dobrze pamiętam i wiem jak trudno było kupić wydawałoby się teraz zwykłe, normalne rz...

Recenzja książki Białe kwiaty czarnego bzu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl