Szczęście w mazurskim domu recenzja

Szczęście w mazurskim domu.

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2021-10-24
Skomentuj
13 Polubień
"Szczęście w mazurskim domu", to druga część cyklu "Błękitny dom nad jeziorem", chociaż jeśli ktoś nie czytał pierwszej części, to można zacząć nawet od drugiej, gdyż nie są ściśle związane ze sobą.

W tej książce autorka opisuje w większej części losy Pauliny, młodej dziewczyny, samotnej matki. Zosia i Tosia można powiedzieć, że przygarnęły ją w poprzedniej części, gdy jeszcze była w ciąży i bez środków do życia. Zamieszkała z nimi i synkiem Maciusiem w Błękitnym Domu pomagając w prowadzeniu pensjonatu. Zaprzyjaźniły i zżyły się ze sobą. W Mrówkach pojawił się przystojny mężczyzna Bruno, pokochał Paulinę i Maciusia a ona również darzy go uczuciem. Wszystko zaczyna się pięknie układać, lecz życie nie zawsze lubi stabilizację i szczęście.

Podobno to nieprawda, że tylko w bajkach zdarzają się tacy szczęśliwcy, którzy trafiają na tę prawdziwą miłość za pierwszym razem. Taką od przedszkola do grobowej deski.


Do pensjonatu na Mazurach przyjeżdża z przyjaciółką, znany pisarz Kacper Baliński. Swoim wyglądem i zachowaniem wprawia w zakłopotanie Paulinę, sama nie wie, dlaczego na jego widok się rumieni i czuje dziwne podniecenie. Przecież kocha Bruna z wzajemnością, są zaręczeni, więc skąd taka fascynacja innym mężczyzną. Jakby tego było mało, to pewnego dnia Paulina odbiera telefon... przeszłość, do której nie chce wracać, sama do niej wróciła.
W trudnych chwilach może liczyć na swoich przyjaciół, lecz to nie koniec niespodzianek. I tych złych, lecz także i dobrych.

Jeżeli za bardzo ci na tym zależy, prędzej czy później zaczynasz to tracić, a wtedy jeszcze mocniej boli.


Bohaterowie tej serii to zwykli, normalni ludzie, których możemy spotkać za płotem lub w mieście na klatce schodowej, czy w sklepie. Autorka bardzo dobrze nakreśliła postacie, że wydaje się iż czytam o swoich sąsiadach, bo niektóre fakty się zgadzają, zwłaszcza że mieszkam również na Mazurach, nad pięknym i urokliwym jeziorem, nad które latem zjeżdżają tłumy spragnionych sielskości i natury turystów.

"Szczęście w mazurskim domu", to moim zdaniem nie bardzo trafiony tytuł, gdyż sądząc po nim, to powinno być tu sielsko i anielsko, a wcale tak nie jest w tej opowieści. Nie powinno się oceniać książki po okładce, lecz ja jestem już taką okładkową sroczką i lubię ciekawie zaprojektowane okładki. Nie zmienię się, i chociaż kilka razy się zawiodę, to takie urokliwe okładki zawsze mnie będą przyciągały i zachęcały do czytania.
Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-24
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szczęście w mazurskim domu
Szczęście w mazurskim domu
Katarzyna "Kaśka" Janus
6.4/10
Cykl: Błękitny dom, tom 2

Tosia, która odziedziczyła stary dom na Mazurach, jest na dobrej drodze do odnalezienia spokoju i szczęścia. Tymczasem Paulina, studentka konserwatorium, spotyka Bruna, mężczyznę z przeszłością. Międ...

Komentarze
Szczęście w mazurskim domu
Szczęście w mazurskim domu
Katarzyna "Kaśka" Janus
6.4/10
Cykl: Błękitny dom, tom 2
Tosia, która odziedziczyła stary dom na Mazurach, jest na dobrej drodze do odnalezienia spokoju i szczęścia. Tymczasem Paulina, studentka konserwatorium, spotyka Bruna, mężczyznę z przeszłością. Międ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Szczęście w mazurskim domu" stanowi kontynuację powieści "Błękitny dom nad jeziorem", tyle tylko, że tym razem Katarzyna Janus skupiła naszą uwagę na Paulinie Sikorskiej - młodej, samotnej mamie Mac...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Pozostałe recenzje @maciejek7

Białe kwiaty czarnego bzu
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...

Lata osiemdziesiąte XX wieku dość dobrze pamiętam i wiem jak trudno było kupić wydawałoby się teraz zwykłe, normalne rzeczy, jak kawa czy rajstopy. Dziś wydaje się to rz...

Recenzja książki Białe kwiaty czarnego bzu
450 ściegów na drutach
Śmiganie drutami to super zabawa!

Książka "450 ściegów na drutach" przypomniała mi o ulubionym zajęciu mojej mamy, której atrybutami były właśnie druty i kłębki włóczki oraz książki... Mamy już nie ma, a...

Recenzja książki 450 ściegów na drutach

Nowe recenzje

Wenus
Potężna dawka emocji
@candyniunia:

Rany jaki ta książka niesie potężny ładunek emocjonalny. Pełna jest bólu i cierpienia, zawiłości psychiki ludzkiej, em...

Recenzja książki Wenus
Piękno i chaos. Westwell
WestWell. piękno i chaos - Lena Kiefer
@wwptuwm:

𝑾𝒆𝒔𝒕𝒘𝒆𝒍𝒍, 𝒑𝒊𝒆̨𝒌𝒏𝒐 𝒊 𝒄𝒉𝒂𝒐𝒔 - 𝑳𝒆𝒏𝒂 𝑲𝒊𝒆𝒇𝒆𝒓 5/5☆ • 𝒆𝒏𝒆𝒎𝒊𝒆𝒔 𝒕𝒐 𝒍𝒐𝒗𝒆𝒓𝒔 • 𝒗𝒊𝒃𝒆 𝒑𝒍𝒐𝒕𝒌𝒂𝒓𝒚 • 𝒘𝒓𝒐𝒈𝒊𝒆 𝒓𝒐𝒅𝒛𝒊𝒏𝒚 • 𝒉𝒊𝒔𝒕𝒐𝒓𝒊𝒂...

Recenzja książki Piękno i chaos. Westwell
Strychnica
Miłość i poświęcenie, czy też ćśołim i einecęiwśop
@justyna1dom...:

Okładkę tej książki zobaczyłam na profilu innego pisarza. Od razu wiedziałam, że muszę ją mieć. Bo jeśli Grzegorz Kopie...

Recenzja książki Strychnica
© 2007 - 2024 nakanapie.pl