Szkoła żon recenzja

 Główną bohaterką książki jest Julia, młoda dziewczyna, która jest świeżo po rozwodzie. Wraz z przyjaciółkami idzie do pubu świętować. Kiedy młoda kobieta podchodzi do nich i proponuje Julii udział w loterii, ta bez wahania się zgadza. Wygrywa, a nagrodą jest trzytygodniowy pobyt w luksusowej SZKOLE ŻON. Dziewczyna na początku niechętnie podchodzi do tej nagrody, gdyż martwi ją lista rzeczy, które musi wziąć (jedna para bielizny itd) oraz spis zajęć realizowanych w szkole, które głównie skupiają się na erotyce. Jednak po wielu przemyśleniach wyjeżdża. Czeka tam na nią wiele przygód oraz nowych znajomości. 

 Jeśli jeszcze tej książki nie czytaliście. Przeczytajcie...

 Tytułowa SZKOŁA ŻON to miejsce na Mazurach do którego kobiety przyjeżdżają inne, a wyjeżdżają inne. Ta szkoła uczy, jak się stać prawdziwą kobietą, a także jak dbać o swoje potrzeby. Pokazuje uczestniczkom kursu, że zachcianki męża nie są najważniejsze i że trzeba myśleć o sobie. 

 Autorka w taki sposób stworzyła historię, aby czytelnik nie miał czasu na nudę. Wprawdzie główną bohaterką jest Julia, lecz w trakcie czytania historii poznajemy wiele innych kobiet. Michalinę - młodziutką dziewczynę pracującą w barze, która poznała Miśka. Dla ukochanego zerwała kontakty z rodziną, porzuciła szkołę, a jej życie ogranicza się do tego, aby go uszczęśliwić seksualnie... Jadwiga - nauczycielka, która od lat zdradzana jest przez męża, ale nic z tym nie robi oraz Marta jest zaniedbana mama dwójki dzieci, która cały czas boryka się z nadwagą...

 Co łączy te wszystkie bohaterki? Czy będą umiały cieszyć się życiem? 

   

 Książka jest zaliczana do erotyków, lecz nie jest to typowa książka o seksie. Jest ona o kobietach, o tym, jak mogą być szczęśliwe. Pokazuje, jaka przyjaźń może się zrodzić między kobietami w różnym wieku i z różnym bagażem doświadczeń. 

 Autorka posługuje się prostym, lekkim językiem. Nie ma w niej niesmacznego podejścia do seksu. Wszystkie sceny erotyczne są nacechowane zmysłowości i czułością. 

 Osobiście mi się książka podobała.

 Moja ocena: 8/10