Sznyta recenzja

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej w Łodzi świętują swoją kolejną rozwiązaną sprawę. Jednak ich radość nie trwa długo, gdyż znalezione zostają brutalnie okaleczone zwłoki dziecka. Prowadzący śledztwo znajduje za wycieraczką auta rymowankę, która widniała również na ciele zabitego chłopca. To niestety nie koniec kłopotów, a zegar nieustannie tyka...

Z twórczością Adama Widerskiego spotkałam się przy okazji jego debiutu, którym był "Odwyk". Z początku czułam się rozczarowana że kolejna książka nie będzie następnym tomem z Krzyskim i Majskim. To uczucie trwało niezmiernie krótko, do czasu sięgnięcia po "Sznytę" i zagłębienia się w jej treść.

Autor nie boi się trudnych tematów, a tu wyciągnął broń najcięższego kalibru. Nie patyczkuje się z czytelnikiem serwując mu makabryczne opisy, dodają one niemniej realizmu całej fabule. Akcja pędzi niczym francuskie TGV nie dając odbiorcy chwili wytchnienia, a ciągle pojawiające się plot twisty sprawiły, że bałam się, iż mój mózg za chwilę eksploduje. Pisarz, jak mało kto, potrafi skutecznie wodzić za nos, co rusz podsuwając fałszywe tropy, by w końcówce zrzucić prawdziwą bombę. Nowy duet śledczy Perg & Brzosek od razu wzbudzili moją sympatię. Choć różni niczym ogień i woda, doskonale się uzupełniali.

Narrację poprowadzono na różnych płaszczyznach czasowych, co pozwala lepiej wniknąć w chory umysł mordercy, poznać jego przeszłość, słabości lub przyczyny, które doprowadziły go na skraj przepaści. Styl autora jest obrazowy, przystępny i mimo krwawych szczegółów momentami zabawny. Książkę pochłania się szybciej niż ulubione lody - wciąga i trzyma w napięciu od samego początku, nie pozwalając wyrwać się czytelnikowi ze swoich szponów. Twórca, jak mało kto, potrafi doskonale grać na emocjach odbiorcy jak wirtuoz na ulubionym instrumencie, wprawiając go w przerażenie, gniew, frustrację czy zdumienie.

Lektura wybija się ze wszystkich znanych mi kryminalnych schematów, a czytając chce się więcej i więcej. Adam gratuluję kolejnej znakomitej pozycji oraz błagam nie rezygnuj z tego, ponieważ jesteś naprawdę świetny w tym, co robisz.