Prawo mężczyzn (Królowie przeklęci, t. 4) recenzja

Takie jest prawo mężczyzn...

Autor: @gudrun ·2 minuty
2011-07-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Przeklinam was! Przeklinam was! Niech wasze rody będą przeklęte aż do trzynastego pokolenia!” – zakrzyknął Jakub de Molay nim jego usta ogarnęły płomienie i tak to się zaczęło…

„Królowie przeklęci” – cykl siedmiu powieści historycznych cieszy się niegasnącą popularnością i przyciąga coraz to nowsze rzesze fanów. A wszystko to dzięki francuskiemu pisarzowi. Maurice Druon, bo o nim mowa, stworzył międzynarodowy bestseller traktujący o losach dynastii Kapetyngów. Jego powieści były wielokrotnie wznawiane i doczekały się dwóch ekranizacji. Ja także nie pozostałam obojętna wobec tego słynnego cyklu. Za sprawą Wydawnictwa Otwartego poznałam „Króla z żelaza”, „Zamordowaną królową” oraz „Truciznę królewską”. Zachęcona lekturą trzech pierwszych części z niecierpliwością wypatrywałam ukazania się kolejnych. Oto nadeszły. Dalsze losy francuskich władców poznajemy z IV tomu zatytułowanego „Prawo mężczyzn”.

Klątwa templariuszy nieustannie ciąży nad rodziną królewską. Ginie kolejny władca – Ludwik Kłótliwy. Spekuluje się iż został on otruty. Nim przebrzmią echa pogrzebu już zacznie się walka o tron. A chętnych jest wielu… Królem zostanie ten, kto nie cofnie się przed niczym. Do tego czasu Francja będzie miała aż trzech regentów, ale jak wiadomo, taka sytuacja nie może trwać wiecznie. Kto zatem przejmie schedę, kto zdetronizuje rywali by zdobyć upragnioną koronę i za jaką cenę…?

Czwarty tom „Królów przeklętych” dostarcza czytelnikowi bogatej dawki dworskich intryg, spisków i batalii, ale nie tylko… Fabułę przeplatają także losy Marii de Cressay, która potajemnie poślubiła sieneńskiego bankiera i urodziła dziecko dość niefortunnie zamienione z Janem I Pogrobowcem. Wspominam o tym nie bez przyczyny, bowiem losy Marii i innych pobocznych postaci bardzo dobrze uzupełniają główne wątki powieści. Niejednokrotnie są nawet siłą napędową do dalszego czytania. Wskazują także, jak daleko sięgały intrygi zawiązane na dworze i jak zgubny wpływ miały na losy bogu ducha winnych obywateli.

Muszę przyznać iż czytając „Prawo mężczyzn” co jakiś czas zastanawiałam się, ile w tym jest historycznej prawdy, a ile literackiej fikcji. Mniej więcej prezentuje się to tak, że postacie z książki są barwniejsze od swoich rzeczywistych odpowiedników, czasami nawet w znacznym stopniu. Nie ujmuje to jednak książce na wartości, a i dzięki takiej koloryzacji czyta się ją ciekawiej. Oczywiście dokładne daty, miejsca, nazwy, czy wydarzenia stanowią główny szkielet fabuły, a wyobraźnia autora uzupełnia to, co nie jest do końca znane, albo takiego zabiegu potrzebuje. Wobec tego kolejny tom „Królów przeklętych” może być i ciekawym źródłem wiedzy i przyjemną lekturą.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prawo mężczyzn (Królowie przeklęci, t. 4)
3 wydania
Prawo mężczyzn (Królowie przeklęci, t. 4)
Maurice Druon
8.9/10
Cykl: Królowie przeklęci, tom 4

Klątwa templariuszy zbiera krwawe żniwo. Ludwik Kłótliwy umiera otruty. Po raz pierwszy od trzystu lat władca z rodu Kapetyngów odchodzi, nie pozostawiając męskiego potomka, a córka króla posądzana j...

Komentarze
Prawo mężczyzn (Królowie przeklęci, t. 4)
3 wydania
Prawo mężczyzn (Królowie przeklęci, t. 4)
Maurice Druon
8.9/10
Cykl: Królowie przeklęci, tom 4
Klątwa templariuszy zbiera krwawe żniwo. Ludwik Kłótliwy umiera otruty. Po raz pierwszy od trzystu lat władca z rodu Kapetyngów odchodzi, nie pozostawiając męskiego potomka, a córka króla posądzana j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pod wpływem tego cyklu zainteresowałam się troszkę osobą autora i tego, co jeszcze napisał i widzę, że oprócz cyklu „Królowie przeklęci” jeszcze trzy jego książki zostały przetłumaczone na język polsk...

@enga @enga

Pozostałe recenzje @gudrun

Złomiarz
ZŁOMIARZ - uczta wyobraźni

Czytelnicy i czytelniczki, zapraszam was w niezwykłą czytelniczą podróż. Na pokład słownego okrętu należy zabrać trochę czasu oraz wyobraźni, po czym jak najprędzej otwor...

Recenzja książki Złomiarz
Osobliwy dom pani Peregrine
Przedziwna czytelnicza podróż...

Sięgając po „Osobliwy dom pani Peregrine" obawiałam się tylko jednego, że książka nie dotrzyma kroku tym wszystkim intrygującym zapowiedziom obiecującym niesamowitą i wci...

Recenzja książki Osobliwy dom pani Peregrine

Nowe recenzje

Gorath. Krawędź otchłani
Gorath
@snieznooka:

„Gorath. Krawędź otchłani” to drugi tom przygód półorka, który z niebywała precyzją wpakowuje się w kłopoty. Janusz Sta...

Recenzja książki Gorath. Krawędź otchłani
Gorath: Tom 1. Uderz pierwszy
Gorath
@snieznooka:

Czy zdarzyło się Wam przez przypadek trafić na książkę, która wzbudziła w was zainteresowanie? Miałam tak z książką aut...

Recenzja książki Gorath: Tom 1. Uderz pierwszy
How Does It Feel?
How does it feel?
@snieznooka:

Po skończeniu „How does it feel?” autorstwa Jeneane O’Riley po prostu leżałam w łóżku i wpatrywałam się w sufit, próbuj...

Recenzja książki How Does It Feel?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl