Białe noce recenzja

Takie sobie bajeczki o życiu i śmierci.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-07-06
1 komentarz
28 Polubień
Niby krótka książeczka, ale te 160 stron nie czyta się tak zupełnie lekko i szybko. Lektura tych trzynastu opowiadań wymaga skupienia i przestawienia się na nieco inny tryb niż przy lżejszych gatunkach. Trzeba bardzo wczuć się w treść, którą chce nam przekazać Urszula Honek. Łączy ona w tym zbiorze opowiadań historię mieszkańców małej podgórskiej, całkiem zwyczajnej miejscowości. Można powiedzieć, że tematem przewodnim wszystkich opowiadań jest nie tylko życie bohaterów, ale myślę, że bardziej śmierć niż ich życie...

"Widziałam trzy śmierci i żadna do siebie niepodobna. Ale jak śmierć może być podobna, jeśli ludzie różni?
Każdemu taka, jaka mu się należy albo jaką sam wybiera."
Niby nic takiego w tej wsi się nie dzieje, wydawałoby się, że to takie opowieści o niczym, ale w każdej z historii coś ciekawego się wydarzy. Każde opowiadanie jest niby odrębną częścią, w każdym jest inny narrator, ale wszystkie łączą się w jedną całość, jakby były rozdziałami w powieści.
Opowiadania są proste w opisywaniu codzienności, lecz niemal w każdym z nich znaleźć można jakąś tajemnicę a nawet coś dziwnego, nadprzyrodzonego, czego czasem trudno dostrzec lub zrozumieć. Coś rodem z fantastyki albo z ludowych wierzeń.

"Ani widu, ani słychu, coś się dzieje na twym strychu, może idzie dziś po ciebie, może zbłądzi gdzieś po niebie, miłe dziewczę patrz za siebie."
Czytałam, że niektórzy porównują styl pisania tych opowiadań do Wiesława Myśliwskiego, Andrzeja Stasiuka czy nawet Schulza, ale moim zdaniem nie do końca. Gdyby nawet pomieszać style tych autorów, to nie wyszło by to, co chciała nam przekazać i opowiedzieć Urszula Honek.
W tych opowiadaniach ludzie żyją w sennej, małej wiosce z dnia na dzień, snują się powoli tak jak fabuły tych opowieści. Ludzie pracują w domach, w polu, jeżdżą do innych miejscowości za pracą, ale również rozmawiają z duchami, i jak wspomniałam wcześniej - często rozmawiają o śmierci.
To takie jakby zawieszenie między jawą a snem, między życiem a śmiercią.
Język niby prosty, ale momentami poetycki i nieco rubaszny.
Myślę, że nie każdemu może się spodobać ta lektura, ale czasem warto zmienić sobie gatunek literatury i być otwartym na inne doznania.
Mnie "Białe noce" nie zauroczyły tak bardzo jak innych czytelników, ale nie uważam tego czasu spędzonego z lekturą za stracony.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-06
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Białe noce
2 wydania
Białe noce
Urszula Honek
6.3/10
Seria: Poza serią

Z pozoru nic się nie dzieje: mała podgórska miejscowość, kilka osób, nieuchwytny czas. A jednak światło się ściemnia, atmosfera gęstnieje, ktoś umiera w upalny dzień we własnym łóżku, ktoś spada ze s...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · prawie 2 lata temu
Bardzo dobra recenzja 😊
× 2
@maciejek7
@maciejek7 · prawie 2 lata temu
Dziękuję.
× 2
Białe noce
2 wydania
Białe noce
Urszula Honek
6.3/10
Seria: Poza serią
Z pozoru nic się nie dzieje: mała podgórska miejscowość, kilka osób, nieuchwytny czas. A jednak światło się ściemnia, atmosfera gęstnieje, ktoś umiera w upalny dzień we własnym łóżku, ktoś spada ze s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Białe noce” przeczytałem, chcąc zapoznać się z wszystkimi pięcioma pozycjami nominowanymi do Nagrody Literackiej im. Gombrowicza. Do lektury podchodziłem więc bez żadnych oczekiwań. Miałem nadzieję ...

@snaky_reads @snaky_reads

Pozostałe recenzje @maciejek7

Mroczne tajemnice Dolnego Śląska. Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś
Niesamowite historie, jak z krainy baśni...

Chociaż tytuł może brzmi dość mrocznie, to jednak od tej książki trudno się oderwać. Dolny Śląsk to miejsce niesamowite dla mnie od zawsze. Gdy po raz pierwszy byłam w o...

Recenzja książki Mroczne tajemnice Dolnego Śląska. Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś
Wychowany na Marymoncie
Patologia? Nie. Marymont.

Przyznam już na początku, że zaskoczyła mnie ta książka, lecz pozytywnie. Spodziewałam się bardziej takiej powolnej fabuły z tęsknymi wspomnieniami z dawnych lat, a okaz...

Recenzja książki Wychowany na Marymoncie

Nowe recenzje

Arkadius
Cudze chwalimy - swego nie znamy.
@Mania.ksiaz...:

„Najważniejsze, żeby zejść na ziemię, bo ziemia jest fajna” Jeśli poszukujemy książek, które nie tylko treścią przeka...

Recenzja książki Arkadius
Jutro
Jutro
@Marcela:

Guillaume Musso - pisarz francuski, absolwent ekonomii, z zawodu nauczyciel. Debiutował w 2001 roku, dziś robi światową...

Recenzja książki Jutro
Zakopane artystek
Zakopane - miejsce sprzyjające płodności artyst...
@malgosialegn:

Do Zakopanego można zawitać, aby delektować się pięknem Tatr, oddychać górskim i surowym powietrzem, przemierzać wszerz...

Recenzja książki Zakopane artystek
© 2007 - 2024 nakanapie.pl