Ręce Boga recenzja

W amoku

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @gala26 ·5 minut
2024-02-22
3 komentarze
30 Polubień
𝑅ę𝑐𝑒 𝐵𝑜𝑔𝑎 to kolejny debiut na moim blogu. Autor niewątpliwie zafundował czytelnikowi koktajl emocji godny mistrzów kryminału. Mimo kilku małych zastrzeżeń wróżę autorowi całkiem udaną karierę jako pisarza kryminałów. Powieść czyta się jednym tchem z dużym zaangażowaniem, chociaż brutalne sceny i chwilami dość wulgarny język mogą zniechęcić. Męczą też spore ilości dosłownie cytowanych wersetów z Biblii. Autor zapewne chciał się wykazać znajomością tematu, ale moim zdaniem, zamiast pomóc, zaszkodził tym treści, bo cytatów z Pisma Świętego było zdecydowanie za dużo. Jednak rekompensuje to dynamiczna akcja i dobrze przemyślana narracja, która budzi duże emocje. W końcowym efekcie 𝑅ę𝑐𝑒 𝐵𝑜𝑔𝑎 to brutalny, wyrazisty kryminał, przeznaczony dla ludzi o mocnych nerwach, bo skala okrucieństwa antagonisty budzi przerażenie i odrazę.

Maciej Torebko nie bierze jeńców. Mocny prolog nie pozostawia miejsca na wyobraźnię i jest przedsmakiem tego, co znajduje się w środku.

Potem akcja rusza w szaleńczym tempie i już nie zwalnia do samego końca, nie dając czasu na oddech, czy jakiekolwiek refleksje. 𝑅ę𝑐𝑒 𝐵𝑜𝑔𝑎 to mocna brutalna i emocjonalna rozrywka dla ludzi o mocnych nerwach, przedstawia bowiem okrucieństwo nie do wyobrażenia i zawiera bardzo drastyczne opisy. Autor dla przeciwwagi nie szczędzi metafor i porównań, których czasami jednak miałam dość. Maciej Torebko pisze sprawnie i dość ciekawie, ale przez te porównania momentami stawało się mało treściwie, jakby nie na temat. Później porównań było zdecydowanie mniej albo po prostu się do nich przyzwyczaiłam. Zdaję sobie sprawę, że to brutalny i soczysty kryminał i takie wrzucanie sarkastycznych dialogów, czy humorystycznych porównań miały umilić czytanie i rozluźnić napięcie. Rozumiem, że autor chciał rozproszyć mroczną i gęstą atmosferę czarnym poczuciem humoru i zapewne to był dobry pomysł, ale jego nadmiar nie przysłużył się fabule.

Podkomisarz Ariel Janicki to człowiek niestroniący od alkoholu, policjant z nieciekawą przeszłością, która niewątpliwie miała ogromny wpływ na to, jaki jest teraz. Niespodziewanie stanie w obliczu zbrodni tak przerażającej, z jaką nawet w koszmarach sennych się nie spotkał. Psychopata, który tego dokonał nazwał się „Rękami Boga”.

Janicki z jednej strony to bardzo dobry "pies policyjny" a z drugiej zaś dress, który nie do końca zerwał swoje kontakty z przeszłości. Ma parcie na karierę, rozdmuchane ego faceta, któremu w jego mniemaniu, żadna się nie oprze, a w każdej kobiecie widzi obiekt seksualny. Jego przeszłość to ustawki, bójki, śmierć brata, którego zabójcy nigdy nie odnaleziono i alkoholizm rodziców, więc nadszedł taki czas, gdy Ariel uznał, że wstąpienie do policji pozwoli mu z tym wszystkim się uporać. Niestety praca, która miała pomóc w wyjściu na prostą, dodatkowo niszczy mu życie. Swoje frustracje topi w alkoholu i nie potrafi nawiązać trwałych relacji z żadną kobietą. Związek z Agatą rozpadł się z jego winy, jedynie córka jest jego oczkiem w głowie i kocha ją nad życie. Kiedy w lesie zostają odnalezione szczątki zwłok młodych dziewcząt, ponownie znalazł się w lesie, do którego wracać nie chciał, w miejscu, gdzie jego życie wywróciło się do góry nogami.

Początkowo zachowanie Janickiego budziło we mnie awersję i denerwowała ta pewność siebie i przekonanie, że każda kobieta mu ulegnie, jeśli tylko on tego zechce. Jednak w miarę rozwoju akcji polubiłam tego niesfornego bohatera niewylewającego alkohol za kołnierz, bo jego wizerunek znacznie ociepliły wspaniałe relacje z córeczką i z nową partnerką w pracy.

Maciej Torebko to niewątpliwie bardzo utalentowany i inteligentny pisarz. Trochę jednak szkoda, że posłużył się szablonami wykorzystywanymi niejednokrotnie w kryminałach, ale za to na plus wypadła postać psychopaty i motyw, który popchnął go na drogę zbrodni. Skrzywdzony w przeszłości szuka zadośćuczynienia w teraźniejszości, wierząc, że ma prawo wymierzać karę, bo jest rękami Boga. Doskonale wypadł jego portret psychologiczny, ale pomimo że bardzo mu współczułam z powodu tego, co go kiedyś spotkało, nie byłam w stanie zaakceptować sposobu, w jaki dokonywał zemsty.

Gdybym nie widziała nazwiska na okładce, byłabym przekonana, że czytam książkę zupełnie innego autora. Nie wiem, czy to tylko przypadek, czy Maciej Torebko wzorował się w jakimś stopniu na twórczości kolegi. Obaj bowiem wydali książki pod skrzydłami tego samego wydawnictwa, dlatego skojarzenie nasunęło mi się samo. Podobne odniesienia do religii, sarkastyczny i dosadny humor, trafne komentarze dotyczące rzeczywistości. Sporo wątków religijnych, krwawe zbrodnie, cięty język, riposty cały czas kojarzyły mi się z kimś innym i gdyby nie nazwisko Macieja Torebki na okładce, byłabym niemal pewna, że jest to dzieło zupełnie kogoś innego. Co różni autorów, to że Maciej Torebko na postać protagonisty wybrał bohatera, którego z łatwością można spotkać w wielu powieściach kryminalnych, ale za to doskonale wypadła kreacja postaci antagonisty, którego pobudki do działania nie do końca są jasne. Można jedynie się domyślać, że w życiu tego człowieka wydarzyło się coś tak strasznego, co spowodowało wypaczenie jego umysłu. Na tyle, że bez skrupułów dokonuje okrutnych zbrodni, bo w swojej pokręconej logice jest mścicielem, który wymierza karę w imieniu Boga, wzorując się na Starym Testamencie.

Zdaję sobie sprawę, że w zalewie literatury na rynku i pojawiających się wciąż nowych autorów, trudno zaproponować coś nowego, żeby udało się jeszcze czytelnika zaskoczyć. 𝑅ę𝑐𝑒 𝐵𝑜𝑔𝑎 to całkiem udany debiut, z ciekawa intryga kryminalną, pełną niespodziewanych zwrotów akcji. Nie przeszkadzał mi nawet wulgarny język, makabryczne i szczegółowe opisy zbrodni, bo w jakiś sposób byłam na to przygotowana, ponieważ wydawnictwo Initium wydaje książki, w których nie oszczędza czytelnika i doskonale sobie z tego zdawałam sprawę. Dawno jednak nie czytałam książki, która chwilami bardzo mi się podobała i wywoływała uśmiech na twarzy, ale zarazem powodowała, że także się wzdragałam, bo moja wrażliwość była wystawiana na próbę. Szczegółowe opisy zbrodni nie pozostawiały miejsca na wyobraźnię i zapewne nie wszystkim przypadną do gustu.

Natomiast podobały mi się przedstawione relacje pomiędzy pracownikami policji, bo wypadły bardzo naturalnie, zupełnie jakby autor doskonale orientował się w tym środowisku. Książkę czyta się jednym tchem i z dużym zainteresowaniem, a wszystkie niedociągnięcia można wybaczyć, wszak to debiut. Mam nadzieję, że autor nie spocznie na laurach i w następnych powieściach wykorzysta swój potencjał i będzie unikał schematów oraz popularnych tematów, bo są już oklepane i nużące, a autor ma niebywały talent, więc szkoda czasu na stosowanie kalek.





Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-16
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ręce Boga
Ręce Boga
Maciej Torebko
7.5/10

Podkomisarz Ariel Janicki staje w obliczu niezwykle brutalnego morderstwa białostockiego komornika. Mężczyzna został unieruchomiony, przebity maczetą, a na powiekach wypalono mu tajemnicze znamię – s...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 3 miesiące temu
Kolejna kapitalna recenzja Halinko, która przekonała mnie do przeczytania książki 🔥👏🏻
× 3
@gala26
@gala26 · 3 miesiące temu
Dziękuję Saro z całego serca
× 1
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 3 miesiące temu
Fenomenalna recenzja, jestem taka dumna z Ciebie Halinko, wirtuozeria słowem :)
× 2
@gala26
@gala26 · 3 miesiące temu
Dziękuję Żanetko z całego serca za te miłe słowa, aż wzruszenie chwyciło mnie za gardło. Serdeczności kochana 😍🥰
@kuklinska.joanna
@kuklinska.joanna · 3 miesiące temu
Halinko bardzo podoba mi się Twoja recenzja 👌🔥Z tego co piszesz to książka dla ludzi o mocnych nerwach i tu już bym się zastanowiła czy nadaje się dla mnie😉A druga sprawa autor wzorował się na twórczości kolegi hmm
× 1
@gala26
@gala26 · 3 miesiące temu
Dziękuję Asieńko pięknie 💞Dałabyś radę. Myślę, że nawet spodobałaby Ci się. 😍🤩Niestety tych porównań nie udało mi się uniknąć, jakoś same się nasuwały 😒
× 1
Ręce Boga
Ręce Boga
Maciej Torebko
7.5/10
Podkomisarz Ariel Janicki staje w obliczu niezwykle brutalnego morderstwa białostockiego komornika. Mężczyzna został unieruchomiony, przebity maczetą, a na powiekach wypalono mu tajemnicze znamię – s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Maciej Torebko "RĘCE BOGA" Takie kryminały czyta się z przyjemnością! Zaczyna się mocno... Brutalnym morderstwem białostockiego komornika. Ale to nie jest typowe zabójstwo. Mężczyzna został unieru...

WK
@w_ksiazkowym_zaciszu

"Ręce Boga" Macieja Torebko to niepokojący thriller kryminalny, który ukazuje brutalność zbrodni, splecionej z motywami religijnymi. Podkomisarz Ariel Janicki staje w obliczu tajemniczego morderstwa,...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @gala26

Ulotny zapach czereśni
Ż𝘆𝗷 𝘁𝘆𝗹𝗸𝗼 𝗰𝗵𝘄𝗶𝗹ą

𝐻𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖𝑒 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑛𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑘𝑎𝑧𝑢𝑗ą 𝑛𝑎𝑚 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑎𝑗𝑢 𝑤𝑧𝑜𝑟𝑐𝑒 𝑟𝑒𝑙𝑎𝑐𝑗𝑖, 𝑘𝑡ó𝑟𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑗𝑎 𝑠𝑖ę 𝑑𝑟𝑜𝑔𝑜𝑤𝑠𝑘𝑎𝑧𝑒𝑚 𝑑𝑙𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑠𝑧ł𝑦𝑐ℎ 𝑧𝑤𝑖ą𝑧𝑘ó𝑤. 𝑃𝑜𝑑ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑖𝑒 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑜 𝑐𝑧ę𝑠𝑡𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑛𝑜𝑠𝑖𝑚𝑦 𝑐𝑧ęść ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
Babskie lato
𝗣𝗼𝗱𝗿óż 𝗺𝗮𝗿𝘇𝗲ń (𝗕𝗲𝗹𝗲 𝗸𝗮𝗷)

[..] 𝑗𝑎𝑘 𝑠𝑖ę 𝑤 ż𝑦𝑐𝑖𝑢 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑘ł𝑎𝑑𝑎, 𝑡𝑜, 𝑝𝑟𝑜𝑏𝑙𝑒𝑚𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧ą 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒 𝑛𝑎𝑟𝑎𝑧, 𝑎𝑙𝑒 𝑗𝑎𝑘 𝑠𝑖ę 𝑧𝑎𝑐𝑧𝑦𝑛𝑎 𝑢𝑘ł𝑎𝑑𝑎ć, 𝑡𝑜 𝑡𝑒ż 𝑠𝑖ę 𝑜𝑘𝑎𝑧𝑢𝑗𝑒, ż𝑒 𝑝𝑜 𝑐𝑎ł𝑜ś𝑐𝑖. 𝐵𝑎𝑏𝑠𝑘𝑖𝑒 𝑙𝑎𝑡𝑜 to pierwsza po...

Recenzja książki Babskie lato

Nowe recenzje

Arkadius
Cudze chwalimy - swego nie znamy.
@Mania.ksiaz...:

„Najważniejsze, żeby zejść na ziemię, bo ziemia jest fajna” Jeśli poszukujemy książek, które nie tylko treścią przeka...

Recenzja książki Arkadius
Jutro
Jutro
@Marcela:

Guillaume Musso - pisarz francuski, absolwent ekonomii, z zawodu nauczyciel. Debiutował w 2001 roku, dziś robi światową...

Recenzja książki Jutro
Zakopane artystek
Zakopane - miejsce sprzyjające płodności artyst...
@malgosialegn:

Do Zakopanego można zawitać, aby delektować się pięknem Tatr, oddychać górskim i surowym powietrzem, przemierzać wszerz...

Recenzja książki Zakopane artystek
© 2007 - 2024 nakanapie.pl