W obronie świtu recenzja

W obronie świtu - kocham!

Autor: @oczymtamczytam ·2 minuty
2023-05-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nakręcona po rewelacyjnym "Na przekór nocy" Brigid Kemmerer sięgnęłam po "W obronie świtu" i… odczułam niepokój. Nudziłam się. Strony nieco mi się ciągnęły. Niby się cieszyłam, że to czytam, ale towarzyszyła mi myśl: "Może chciałam za dużo od tej książki i teraz nie sprosta moim oczekiwaniom?".

Nie mogę Wam oczywiście zdradzić fabuły, jeśli nie czytaliście jeszcze pierwszej części (ale jak to nie czytaliście?! Już, nadrabiać!). Akcja rozpoczyna się w stolicy Kandali - Tessa mieszka na zamku jako aptekarka i pomaga w przygotowywaniu eliksiru z księżycowego kwiatu. Jednocześnie cierpi, bo miała nadzieję na rozkwit uczuć między nią mężczyzną swoich snów, jednak… nie wszystko idzie po jej myśli. Do zamku przybywa emisariusz z odległej Ostriarii, który utrzymuje, że dostarczy królestwu bezcenne kwiaty w zamian za pewną pomoc. W związku z tym Tessa, Corrick, pewien buntownik i kilka zaufanych osób wyruszają w odległy rejs.

Jak pisałam, pierwsza połowa niezbyt mnie wciągnęła i drżałam na myśl, co dalej. Tessa mnie irytowała - naprawdę dziewczyno, weź sobie do serca słowa "Nie trać ducha!" i tego się trzymaj! Było mi naprawdę szkoda Corricka, którego wszyscy oceniali, a nikt nie chciał wysłuchać. Tajemnice zaserwowane przez autorkę… nie do końca spełniły swoją rolę, bo większości się domyśliłam.

Czy "W obronie świtu" było klapą?

Nie! Zupełnie nie! Za połową akcja nabrała tempa - dosłownie czułam morską bryzę na swojej skórze. Lekkie napięcie między męską częścią załogi było przesmaczne, a Corrick jak zawsze ujął mnie swoim poczuciem humoru (proszę nie krzywdzić tego chłopca). Wszystko doprowadziło do końcówki, która prawie wywołała u mnie zawał. No naprawdę, jak tak można?! Tak się nie robi! I pomyśleć, że trzeba czekać co najmniej do stycznia (wtedy jest premiera zagraniczna, a kto wie, kiedy nasza), aby dowiedzieć się, co dalej!

Jeśli więc weźmiecie się za tę książkę i z początku nie będziecie pewni, czy Wam się podoba, dajcie jej szansę. Przy końcówce wyskoczycie z butów.

I jeszcze jedna rzecz: tak jak w "Na przekór nocy", tak i tutaj romans jest tylko gdzieś daleko w tle (może nawet bardziej, niż w pierwszej). Jeśli więc wolicie intrygi, politykę i spiski, a romans troszkę mniej, to myślę, że to książka właśnie dla Was 🤭

Czy wspominałam już, że uwielbiam Brigid Kemmerer i jej książki? I Corricka?

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W obronie świtu
2 wydania
W obronie świtu
Brigid Kemmerer
8.2/10
Cykl: Na przekór nocy, tom 2

Rewelacyjna seria fantasy autorki A Curse So Dark and Lonely. Kontynuacja losów Tessy i Corricka z powieści Na przekór nocy. Aby ocalić ojczyznę, muszą wyruszyć w niebezpieczną podróż. Króle...

Komentarze
W obronie świtu
2 wydania
W obronie świtu
Brigid Kemmerer
8.2/10
Cykl: Na przekór nocy, tom 2
Rewelacyjna seria fantasy autorki A Curse So Dark and Lonely. Kontynuacja losów Tessy i Corricka z powieści Na przekór nocy. Aby ocalić ojczyznę, muszą wyruszyć w niebezpieczną podróż. Króle...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"W obronie świtu" autorstwa Brigid Kemmerer, to kontynuacja na którą bardzo czekałam. Królestwo Kandali zawarło kruchy pakt z buntownikami. Rozmowy nie przebiegają jednak tak, jak każdy by się spodz...

@agnban9 @agnban9

Czy pamiętacie powieść Brigid Kemmerer „Na przekór nocy”? Opowiadała historię Tessy Cade, zielarki, która chciała zmienić świat. Walczyła z chorobą i narażała się, aby pomóc biednym ludziom. Autorka ...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @oczymtamczytam

Spotkasz mnie nad jeziorem
Spotkasz mnie nad jeziorem

"Spotkasz mnie nad jeziorem” Carley Fortune to romans, którego akcja osadzona jest na dwóch liniach czasowych: teraz i dziesięć lat wcześniej, a do tego dochodzą jeszcze...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Żmija i skrzydła nocy
Żmija i skrzydła nocy

"Żmija i skrzydła nocy" Carissy Broadbent to książka, na którą czekałam z niecierpliwością. Chciałam przeczytać ją już dawno, ale stwierdziłam, że skoro ma ukazać się w ...

Recenzja książki Żmija i skrzydła nocy

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl