Złodziej Gwiezdnego Pyłu recenzja

W świecie opowieści

Autor: @fantastyka.na.luzie ·2 minuty
2024-02-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Powieść inspirowana Księgą tysiąca i jednej nocy, w której czuć powiew gorącego, pustynnego powietrza.

Niektóre książki wciągają nas od pierwszych stron, inne mają fabułę, od której nie można się oderwać, a jeszcze inne, stoją klimatem. I tak właśnie było w tym przypadku – „Złodziej gwiezdnego pyłu” jest powieścią tak niesamowicie klimatyczną, że sama czułam się, jakbym wpadła do jednej z baśni snutej przez Szeherezadę.

Luli jest Nocną kolekcjonerką, która po wymordowaniu całego plemienia, przemierza pustynię wraz ze swoim ochroniarzem dżinem w poszukiwaniu magicznych relikwii. Jej imię szeptane w opowieściach dociera, aż do sułtana, który szantażem zmusza ją do wyruszenia w niebezpieczną podróż. Celem wyprawy jest odnalezienie zaczarowanej lampy skrywającej najpotężniejszego dżinna, mającego moc… zniszczyć wszystkie pozostałe przy życiu magiczne istoty.

Zabójcy dżinów, szajka Czterdziestu rozbójników, opętany sułtan, tchórzliwy i naiwny książę w przebraniu. A to zaledwie początek, ponieważ fabularnie dzieje się naprawdę dużo, nie miałam momentu, gdy odczuwałam przestój akcji lub znużenie, a bohaterowie byli wrzucani od jednych kłopotów w kolejne.

Uwielbiam motyw skrzykiwania drużyny oraz wyruszania w podróż, zwłaszcza gdy jest to wyjątkowo źle dobrana i potrzebuje dużo czasu, aby móc nawiązać nić porozumienia oraz nauczyć się razem współpracować. Uroku nadawała tutaj postać Mazena, naiwnego księcia, ukrywającego się pod postacią swojego brata, największego zabójcy dżinów oraz przywódcy Czterdziestu rozbójników. Kiedy zestawimy to z mężczyzną wychowanym w złotej klatce, wokół którego służba zawsze skakała, a teraz musi wyruszyć w niebezpieczną podróż na pustynię, tworzy się intrygujący kontrast.

Pokochałam powieść nie tylko za jej niesamowity klimat, ale również barwne opisy, żywą scenerię i rozbudowanie świata. Snucie legend, przedstawienie historii dżinów i kreacja ich postaci, magii, krwi, była po prostu genialna.

W całości zabrakło mi tylko większego rozbudowania kreacji głównych bohaterów, zanim wyruszyli w podróż. Darzyłam ich sympatią, ale nie poczułam z nimi żadnej większej więzi, przez co ciężko było mi się emocjonalnie zaangażować w historię, oprócz Qadira opiekuna Luli, ich los mnie nie martwił. Odniosłam wrażenie, że wrzucono nam perspektywę kilku bohaterów, ale nie zadbano, o to byśmy ich naprawdę poznali.

Dopiero pod koniec historii się to zmieniło. A jeśli chodzi o koniec, to zostaję tylko jedno pytanie… kiedy kontynuacja? Finał absolutnie cudowny i pozostawiający lekki niedosyt. Nie był to może gigantyczny cliffhanger, ale drugi tom zapowiada się jeszcze lepiej.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złodziej Gwiezdnego Pyłu
Złodziej Gwiezdnego Pyłu
Chelsea Abdullah
8/10
Cykl: Morze Piasku, tom 1

Luli al-Nazari to Nocna Kolekcjonerka. Gdy była dzieckiem, całe jej plemię zginęło z rąk bezwzględnych zabójców w czerni. Z masakry uratował ją tajemniczy dżinn Qadir. Od tej pory są nierozłączni - w...

Komentarze
Złodziej Gwiezdnego Pyłu
Złodziej Gwiezdnego Pyłu
Chelsea Abdullah
8/10
Cykl: Morze Piasku, tom 1
Luli al-Nazari to Nocna Kolekcjonerka. Gdy była dzieckiem, całe jej plemię zginęło z rąk bezwzględnych zabójców w czerni. Z masakry uratował ją tajemniczy dżinn Qadir. Od tej pory są nierozłączni - w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubicie sięgać po historie inspirowane starymi baśniami? Ja uwielbiam, dlatego bardzo ucieszyłam się, kiedy debiut literacki Chelsea Abdullah "Złodziej Gwiezdnego Pyłu" został wybrany do przeczytani...

@Kantorek90 @Kantorek90

Jestem ogromna fanką klimatu Baśni tysiąca i jednej nocy, tak samo jak Aladyna - zwłaszcza filmu, a ostatnio mam słabość do motywu dżinnów w fantastyce, dlatego przecież ta książka wydawała się być d...

@sanaecozy @sanaecozy

Pozostałe recenzje @fantastyka.na.luzie

Gwiezdne Łowy
Opowiem ci o dniu, w którym zdecydowałam się zniszczyć Świat

Kiedy powieść rozpoczyna się zdaniem „Opowiem ci o dniu, w którym zdecydowałam się zniszczyć Świat”, już wiesz, że będzie się działo. I że będzie to historia, która pozo...

Recenzja książki Gwiezdne Łowy
Bliźniacze korony
Cudowne romantasy

Jestem. Absolutnie. Zachwycona. Uwielbiam motyw czarownic, walki ze złym władcą, nieoczywistych bohaterów, pełnych pasji wątków romantycznych… a tu jest to wszystko ...

Recenzja książki Bliźniacze korony

Nowe recenzje

Kiedy byłyśmy ptakami
Pochwała i hymn do życia
@zanetagutow...:

Autorką „Kiedy byłyśmy ptakami” jest Ayanna Lloyd Banwo, pochodząca z Trynidad i Tobago - wyspy na morzu Karaibskim, ob...

Recenzja książki Kiedy byłyśmy ptakami
Mara Dyer. Przemiana
Mara Dyer Przemiana
@candyniunia:

Wczoraj zachwycałam się pierwszym tomem a dzisiaj przychodzę z moją opinią na temat kontynuacji. Tutaj już Mara jest b...

Recenzja książki Mara Dyer. Przemiana
Szczęście ma smak szarlotki
Czy szczęście ma smak szarlotki???
@maciejek7:

“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, ...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl