Fotograf utraconych wspomnień recenzja

"W życiu ważne są tylko chwile"

Autor: @bookoralina ·2 minuty
2023-09-28
Skomentuj
9 Polubień
"Najważniejsze są wspomnienia. Kiedy nie zostaje już nic, wspomnienia wciąż żyją."
- Winston Groom

Mówi się, że człowiek, odchodząc ze świata, widzi ponownie całe swoje życie. Wspomnienia przelatują mu przed oczami i ma okazję jeszcze raz się im przyjrzeć.

Zastanawialiście się kiedyś, jak to w rzeczywistości wygląda? Czy wspomnienia wyświetlają się jak film? A może przypominają bardziej pokaz fotografii?

Gdyby tak rzeczywiście było, potrafilibyście wybrać takie wspomnienie, które najbardziej chcielibyście zobaczyć lub przeżyć jeszcze raz?

Pan Hirasaka pracuje w studiu fotograficznym, ale nie jest to zwyczajne miejsce, mieści się bowiem gdzieś między światami, między jawą a snem, między życiem a śmiercią.

Zmarli trafiają tu, zanim wyruszą w dalszą drogę. Zadaniem fotografa jest przygotowanie ich do tej podróży. Pomaga im wybrać najpiękniejsze wspomnienia z życia, po to, aby mogli obejrzeć je podczas specjalnie przygotowanego przez niego pokazu.

Na swojej drodze spotyka starszą kobietę, mężczyznę w średnim wieku oraz małą dziewczynkę. Musi jednak pilnować, aby nie ingerować w losy gości, a jedynie być ich przewodnikiem w nowej rzeczywistości.

Sam stracił wszystkie swoje wspomnienia, a jedyną pamiątką, jaką posiada, jest zdjęcie, którego okoliczności powstania nie pamięta.

Losy bohaterów przeplatają się, te trzy, z pozoru osobne historie łączą się ze sobą.

To opowieść o życiu i śmierci, ale także nadziei i miłości. Daje czytelnikowi do myślenia. Podnosi na duchu, ale jednocześnie skłania do refleksji nad własnym życiem. Bo czy nie powinniśmy dbać o swoje przeżycia i pielęgnowanie wspomnień?

Choć opowiadania są dość krótkie i w pewnym momencie nawet brakowało mi czegoś w rodzaju zakończenia historii poszczególnych bohaterów, ma to swój urok. W końcu poznajemy ich wspomnienia, urywki wydarzeń, a nie całe życie. Czy nie z tego właśnie składa się życie? Krótkich chwil, urywków sytuacji, które składają się na całość egzystencji.

Gdybym miała określić czego zrakło mi w tej historii, myślę, że byłaby to historia samego pana Hirasaki. Choć tajemniczość przewodnika z zaświatów ma sens, chciałam dowiedzieć się o nim więcej.

W moim odczuciu książka swoim klimatem przypomina delikatnie „Zanim wystygnie kawa” i "Najlepsze miejsce na świecie jest właśnie tutaj". We wszystkich tych historiach magia przeplata się z rzeczywistością i wszystkie skłaniają do refleksji i przemyśleń na temat życia i jego sensu.

Literatura azjatycka jest naprawdę wyjątkowa. Książki, które dotychczas było mi dane przeczytać, oczarowały mnie swoją unikalnością, magią i głębią.

Każda historia zawierała morał lub skłaniała do refleksji. Każda w jakimś minimalnym stopniu była podobna, ale właśnie to podobieństwo wyróżniało je spośród morza książek, które zalewają rynek wydawniczy.

Kiedy przeczytałam opis „Fotografa utraconych wspomnień”, poczułam, że i tym razem się nie zawiodę.

Miałam rację. To naprawdę wartościowa historia, po którą każdy miłośnik literatury azjatyckiej powinien sięgnąć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-23
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fotograf utraconych wspomnień
Fotograf utraconych wspomnień
Sanaka Hiiragi
7.9/10

Witajcie w zaświatach! Jak tam jest? Może właśnie tak… Gdzieś między światami znajduje się studio fotograficzne, do którego ludzie trafiają po śmierci. Zanim jednak odejdą w dalszą drogę, czeka...

Komentarze
Fotograf utraconych wspomnień
Fotograf utraconych wspomnień
Sanaka Hiiragi
7.9/10
Witajcie w zaświatach! Jak tam jest? Może właśnie tak… Gdzieś między światami znajduje się studio fotograficzne, do którego ludzie trafiają po śmierci. Zanim jednak odejdą w dalszą drogę, czeka...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W życiu czytelnika zdarzają się takie książki, które przyciągają od razu. Podświadomie czuję, że to historia dla mnie. I tak też było z Fotografem utraconych wspomnień Sanaki Hiiragi. Moja przygoda z...

@Possi @Possi

@Obrazek Mam słabość do literatury japońskiej. Chociaż moje doświadczenie czytelnicze nie jest w tym zakresie zbyt bogate, to mam głębokie przekonanie, że powieści z kraju kwitnącej wiśni po prost...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

Pozostałe recenzje @bookoralina

Nienawidzę, że cię kocham
Gdzieś to już czytałam...

Są tu jacyś miłośnicy Enemies to Lovers? Tego motywu w romansach nigdy dość! Zgadzacie się ze mną? „Nienawidzę, że Cię kocham” to książka Ali Hazelwood zawierająca w so...

Recenzja książki Nienawidzę, że cię kocham
Love, Theoretically
Kopiuj wklej

Kolejna książka Ali Hazelwood za mną. Autorka zdecydowanie ma swój styl i ulubione motywy. Poza tym, że pisze książki, jest naukowcem... naukowczynią? A tę dziedzinę życ...

Recenzja książki Love, Theoretically

Nowe recenzje

Nic do stracenia
Nic do stracenia
@ladybird_czyta:

Luta Karabina razem ze swoimi dziećmi próbuje żyć normalnie po potwornych wydarzeniach, jakie w przeszłości dotknęły je...

Recenzja książki Nic do stracenia
Ostatni azyl
Poszukiwanie skarbów
@zanetagutow...:

Fascynująca podróż po Europie i Seszelach. Poszukiwania medalionu i odkrywania prawdziwych faktów o nim, innych skarbac...

Recenzja książki Ostatni azyl
Ktoś inny
Ktoś inny
@historie_bu...:

„Dość cackania się z kimkolwiek. Czasem trzeba komuś pokazać swoją złą stronę, żeby uświadomić, że wcześniej byłeś miły...

Recenzja książki Ktoś inny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl