Siepacze bogów recenzja

Zdecydowanie jedna z największych zagadek literackich, z jaką się spotkałam. Sięgnęłam po nią za sprawą polecenia. Nie jest to typowo literatura kobieca, ale przecież kto zabroni dziewczynie sięgnąć po fantastykę? :) Tym bardziej książkę, kreowaną na grę paragrafową, w której dzięki wyborom fabularnym kończymy historię zgodnie ze swym sumieniem.
Już od pierwszej strony zostałam oczarowana językiem autora. Choć czasem może się wydawać skomplikowany to jego płynność, różnorodność sprawia, że czytanie do przyjemność. Spektakularne opisy walk, ogniste sceny łóżkowe w mojej opinii przyćmiewające nawet wyolbrzymione sceny z 50 twarzy Greya. Świeżość, świeżość, świeżość!!!
Pomimo wielu obaw i braku szczerej chęci do przeczytania tej powieść, reklamowanej jako brudna i męska znów potwierdziło się moje przekonanie, że warto odkrywać nieznane!!!