Opowieści wigilijne recenzja

Wigilie wg Marzeny Rogalskiej

Autor: @landrynkowa ·2 minuty
2023-12-26
Skomentuj
16 Polubień
Zbytnio nie przepadam za książkami osadzonymi w klimacie świątecznym. Jakoś nie pociąga mnie ta rozdzwoniona dzwoneczkami, wszędobylska aura podniosłego klimatu przyprószonego anielskim złotym pyłem. Dlaczego zatem sięgnęłam po książkę Marzeny Rogalskiej? Z kilku powodów… Po pierwsze, bo to Marzena Rogalska, której trylogia z Agatą Donimirską swego czasu wprawiła mnie w zachwyt; po drugie, bo książka została mi w zasadzie podrzucona: koleżanka ją przywiozła i po prostu u mnie zostawiła; a po trzecie, bo jest to książka zupełnie inna od tych typowo świątecznych, ale o tym przekonywałam się już w trakcie lektury.

„Wigilijne opowieści” składają się z pięciu opowiadań, w teorii niezależnych, ale jednak powiązanych ze sobą bohaterami. Oczywiście każdą historię można czytać osobno i nie ma problemu ze zrozumieniem, ale czytane po sobie, tak jak zostały umieszczone w książce, stanowią w zasadzie jedną spójną historię, zazębiają się niektórymi epizodami i następne stanowi coś w rodzaju uzupełnienia poprzedniego. Akcja każdego z opowiadań dzieje się w różnych latach, ale zawsze jest to okres wigilijno-świąteczny. Bohaterami opowieści zostały postaci, które Marzena Rogalska powołała do życia w swoich wcześniejszych cyklach powieściowych oraz wzbogaciła towarzystwo o bohaterów zupełnie nowych. Opowiedziane historie mają również związek z tym, co wydarzyło się w poprzednich powieściach autorki. Ja nie czytałam cyklu o Karli Linde, dlatego niektóre fakty przytoczone w opowiadaniach są mi obce, ale już ostatnie opowiadanie to dla mnie jak powrót na domu… Agata Donimirska i Marek, to epizod, którego brakowało mi w cyklu „Gra w kolory”.

Opowieści są skupione głównie wokół nadziei, miłości i bliskości. Autorka przekonuje, że to, co i ile bezinteresownie umiemy z siebie dać bliźnim, świadczy o naszym człowieczeństwie, o tym, jakimi ludźmi jesteśmy, że największe bogactwo każdy z nas nosi w sobie i niezależnie od czasów, w jakich przyszło nam żyć, to bogactwo będzie procentować, jeśli będziemy umieć się nim podzielić. I na tym właśnie polega ta inność świątecznej książki Rogalskiej: tu nie zasiadamy do stołu razem z całą familią Lubiczów i nie chwalimy pysznych pielmieni cioci Stasi, tu stykamy się z tym, co po prostu niesie życie. To książka o emocjach, uczuciach, jakie towarzyszą każdemu człowiekowi, o tęsknocie, żalu, poczuciu niespełnienia, o spłacaniu życiowych zobowiązań, a także o spełniających się marzeniach.

Podobało mi się, przyznaję to szczerze, i chociaż nie polubiłam Karli Linde, która w tej całej swojej dobroci i wyrozumiałości wydawała mi się trochę zarozumiała i wyniosła, postanowiłam, że jednak przeczytam ten opuszczony przeze mnie cykl właśnie o niej. Może to zasługa samej Marzeny Rogalskiej, która najzwyczajniej w świecie umie stworzyć powieściowy klimat? Jej historie są trójwymiarowe, prowadzone tak, że czytelnik nie tylko je czyta, ale mimowolnie staje się ich częścią. Nie inaczej było i tym razem…

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-26
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opowieści wigilijne
Opowieści wigilijne
Marzena Rogalska
7.4/10

Bo w święta najważniejsza jest miłość Lwów 1909. Spotkanie samotnego wdowca i chłopca szukającego bezpiecznej przystani, które na zawsze odmieni życie ich obu. Oran 1945. Bliska rozmowa dwojga sa...

Komentarze
Opowieści wigilijne
Opowieści wigilijne
Marzena Rogalska
7.4/10
Bo w święta najważniejsza jest miłość Lwów 1909. Spotkanie samotnego wdowca i chłopca szukającego bezpiecznej przystani, które na zawsze odmieni życie ich obu. Oran 1945. Bliska rozmowa dwojga sa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy Was też przed świętami Bożego Narodzenia nachodzi nagła ochota na książki, które pozwolą poczuć Wam świąteczny klimat i w czasach, kiedy trudno jest doświadczyć w Polsce Wigilii ze śniegiem zaleg...

@natalia12329 @natalia12329

Wydawnictwo Znak wydało w listopadzie najnowszą książkę autorstwa Marzeny Rogalskiej. Przyznam, że to mój debiut, jeśli chodzi o Panią Marzenę Rogalską, gdyż wcześniej nie miałam styczności z jej twó...

@sandra-molek_ksiazkowy @sandra-molek_ksiazkowy

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Dziwna Sally Diamond
Historia Sally

Na irlandzkiej prowincji, tam, gdzie nawet komary nie dolatują, a już na pewno "kawałek za kompletnym odludziem" mieszka Sally Diamond. Dziwna Sally Diamond... Ta dorosł...

Recenzja książki Dziwna Sally Diamond
Wszystko, co widziałeś
Siła i honor Wolnego Miasta

Majstersztyk, proszę państwa. „Wszystko, co widział, czego szukał, czego pragnął, okazało się jedynie szczenięcym marzeniem”. Czy jest związek pomiędzy zbiorowym sa...

Recenzja książki Wszystko, co widziałeś

Nowe recenzje

Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów
Rodzina?
@Zaczytane_koty:

Tajemnicze wzgórze, na którym trzy wiekowe dęby, które zawłaszczyły cały obszar ogrodu i nie pozwalają rosnąć innym roś...

Recenzja książki Tajemnica Wzgórza Trzech Dębów
Natręctwo
Ja jestem Tobą, Ty jesteś mną
@whitedove8:

Tomek po tragicznych wydarzeniach z jego udziałem i odrzuceniu przez rodziców adopcyjnych ponownie trafia do domu dziec...

Recenzja książki Natręctwo
Terapeutka
Terapeutka
@marta.uler:

Kolejna książka, która niesamowicie mnie zaskoczyła to "Terapeutka". Ten thriller napisała, moim zdaniem wspaniała bryt...

Recenzja książki Terapeutka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl