Zew krwi recenzja

Wolałabym "Zew natury"

Autor: @m_silakowska ·1 minuta
2020-09-25
Skomentuj
1 Polubienie
“Zew krwi” Jacka Londona nie był moją lekturą. Po prostu nie ten rocznik, nie te lata. Czy ominęło mnie zatem coś niebywałego? Niebywałe jest to, że tak dużo o tej książce słyszałam, a dopiero teraz ją przeczytałam. Nie łudźmy się, nie da się przeczytać wszystkiego, co się chce w trakcie swojego krótkiego żywota. Natomiast łudziłam się, że książka mnie oczaruje. Ani mnie nie oczarowała, ani rozczarowała. Ot dobre 6 w punktach oceny.

Tak, tak, bohaterem jest pies. Pies Buck - mieszaniec bernardyna i owczarka szkockiego. Duże psisko i powolne sielskie, anielskie dni na posesji u bogatego Pana. No, żeby się coś w książce ruszyło, wiadomo, taki stan rzeczy nie będzie trwał wiecznie. Zawirowania losu wywołane nieuczciwymi zagraniami innych ludzi pchają psa ze słonecznego Południa Stanów Zjednoczonych na mroźną Alaskę.

I tyle w materii fabuły, którą każdy zaczynający lekturę zna. Jest parę rzeczy, które przykuły moją uwagę. Na przykład oryginalny tytuł powieści, czyli “The Call of the Wild”. Ja się pytam, gdzie tu krew w nazwie, gdzie te “blood”? Nie ma. W książce co prawda mamy do czynienia z okrutnym traktowaniem zwierząt i walkami między samymi zwierzętami na śmierć i życie, więc krew się leje. Widocznie tym zasugerowano się, tłumacząc dzieło na nasz język.

To, że mamy sceny nieprzyjemne i poruszające problematykę niewłaściwego obchodzenia się ze zwierzętami jest czymś mocnym dla dzieciaków. Książka skierowana jest do uczniów podstawówki. Mnie za gardło nie ścisnęła. Za dużo już człowiek widział. Wie, jak karkołomny jest świat.

Inaczej jeszcze można na to spojrzeć. Oprócz faktu, że czasy się zmieniły i mamy wokół wiele organizacji walczących o prawa zwierząt, niehumanitarne podejście do zwierząt z biegiem lat nie ustąpiło. Animalsi, czytając tę książkę, będą do głębi rozpruci. Inni nie. A jeszcze inni będą obojętni na treść.

Jeśli chodzi o psich bohaterów, to jest jeszcze inna książka, która była lekturą. “O psie, który jeździł koleją” autorstwa Romana Pisarskiego. Tę pozycję czytałam i pamiętam, że wywarła na mnie, jako dziecku, ogromne wrażenie. Czyli chyba wiek czytania książek ma znaczenie…

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Dziękuję.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zew krwi
10 wydań
Zew krwi
Jack London
8.0/10

Zew krwi to jedna z najciekawszych powieści Jacka Londona, która nie bez powodu znajduje się w kanonie lektur dla dzieci i młodzieży. Głównym bohaterem jest Buck, pies, który zostaje zaprzężony do sań...

Komentarze
Zew krwi
10 wydań
Zew krwi
Jack London
8.0/10
Zew krwi to jedna z najciekawszych powieści Jacka Londona, która nie bez powodu znajduje się w kanonie lektur dla dzieci i młodzieży. Głównym bohaterem jest Buck, pies, który zostaje zaprzężony do sań...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bohaterem powieści jest pies, a narratorem człowiek. W czasie czytania powieści „Zew krwi” pomyślałem że ciekawiej byłoby gdyby pies był i jednym i drugim. Bohaterem, i narratorem jednocześnie. Jack...

@adam_miks @adam_miks

Książkę przeczytałam dzięki Klubowi Recenzenta. Od dawna miałam ochotę sięgnąć po książki Jacka London 'a. Pamiętam, że kiedyś widziałam kilka książek jego autorstwa u babci na półce. Jednak nie mia...

@Possi @Possi

Pozostałe recenzje @m_silakowska

Goebbels. Życie i śmierć
Goebbels - ostatni kanclerz w bunkrze Hitlera

Wydanie drugie książki “Goebbels. Życie i śmierć” Rogera Manvella i Heinricha Freankela składa się z dziewięciu rozdziałów: Pierwsze lata; “Dzieci historii”; Berlin; Wal...

Recenzja książki Goebbels. Życie i śmierć
Opowieści z zaczarowanego lasu. Złote Runo
Jazon, antyczny superbohater

Mity greckie w szkole były interesujące tylko na początku. Wchodząc głębiej, miało się wrażenie coraz większej posępności i brutalności opowieści o bóstwach i istotach n...

Recenzja książki Opowieści z zaczarowanego lasu. Złote Runo

Nowe recenzje

Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
Sekrety domu. Bille. Tom 1
Sekrety domu Bille Tom 1
@lubie.to.cz...:

Mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach. Patrząc na rodzinę Bille, chyba coś w tym jest. Doros...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl