Kobiety mojej duszy recenzja

Wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia...

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2023-04-03
Skomentuj
29 Polubień
„Każdy przeżyty rok i każda nowa zmarszczka opowiadają o moim życiu”.
Po raz pierwszy spotkałam się z twórczością Isabel Allende wiele lat temu, gdy po raz pierwszy przeczytałam "Dom duchów", bardzo mi ta książka zapadła w pamięć, gdyż wracałam do niej kilka razy. Mogę nawet powiedzieć, że jakby "zaraziłam się" tą lekturą od kuzynki, która będąc na studiach miała tę książkę w swoich obowiązkowych pozycjach do czytania.
„Kobiety mojej duszy. O niecierpliwej miłości, długim życiu i dobrych czarownicach” to przepiękna i naprawdę wyjątkowa książka, która po prostu skradła moje serce. To książka napisana przez kobietę i właściwie jest o kobietach. Zauważyłam, że mam wiele swoich podobnych wspomnień. Ja również miałam często żal do matki oraz buntowałam się w młodości, pewnie wpływ na miał fakt, że wychowywałam się tak jak autorka, bez ojca..., chociaż z drugiej strony jakoś zbytnio nie odczuwałam jego braku.

"Inną lekcją, jaką wyniosłam z terapii w wieku pięćdziesięciu lat, jest przekonanie, że do mojego buntu przyczynił się z całą pewnością również brak ojca w dzieciństwie."
"Nigdy nie tęskniłam za biologicznym ojcem i nie byłam ciekawa, co się z nim dzieje."
Isabel już od dziecka buntowała się i starała przeciwstawić się złemu traktowaniu kobiet. Widziała to w swojej rodzinie i najbliższym otoczeniu. Sama nie chciała tak żyć jak znane jej kobiety, nawet żałowała, że nie jest mężczyzną, bo jest im zdecydowanie łatwiej im się żyje. A skoro nie mogła być facetem, postanowiła żyć tak, jak sama chce. Przeżyła wiele dobrych i wiele złych chwil, doświadczyła i miłości i ślubu i rozwodu a nawet śmierci swojego dziecka...
Poznała na przestrzeni lat wiele kobiet równie ciężko doświadczonych przez los i być może dlatego chce to przekazać dalej.
Trzeba przyznać, że Isabel Allende to mądra i niespotykanie wrażliwa kobieta. Zgadzam się z większością postawionych przez nią tez a jak sama autorka podkreśliła, że opowiadania same się snują a każdy kolejny rok i każda następna zmarszczka opowiadają o jej życiu.
Izabel okres młodzieńczego buntu spędzała z dziadkiem, który się nią opiekował po wyjeździe matki. I tu przyznam, że ja również zawsze miała do swojego dziadka wielki szacunek...

"Pomimo surowości dziadek był bardzo kochany za swoją wielkoduszność i bezwarunkowe służenie bliźnim. Uwielbiałam go."
W swojej biografii autorka porusza wiele tematów, niemal wszystkie są związane z kobietami, z feminizmem i z niesprawiedliwością społeczną. Isabel nie ucieka od trudnych tematów, jak przemoc fizyczna i psychiczna wobec kobiet, bezprawie, brak dostępu do edukacji, wyzysk, gwałt czy aborcja. Poznajemy wiele konkretnych faktów z jej życia a także z życia jej znajomych. Teraz jakby przemawia do nas w ich imieniu...

„Mężczyźni mają w rękach władzę polityczną i ekonomiczną, ustanawiają prawa i stosują je według własnego widzimisię, a jeśli to nie wystarcza, interweniuje Kościół, naznaczony piętnem kultury patriarchalnej. Kobiety rządzą tylko w rodzinie...i to czasami”.
Myślę, że ta książka to jakby podsumowanie relacji autorki z innymi kobietami. Z przyjaciółkami, z pisarkami, z kobietami ze swojej rodziny, a także z bohaterkami swoich powieści. Mimo trudnych tematów poruszanych w tej książce, czyta się ją lekko i szybko. Dowiedziałam się dzięki niej wielu smutnych rzeczy, które dzieją się za oceanem, chociaż myślę, że u nas też kobietom nie jest zbyt lekko.
Przemoc wobec kobiet i dominacja mężczyzn była i jest nadal powszechna i pewnie będzie nadal.

Książkę przeczytałam dzięki serwisowi Lubimy Czytać, gdyż ta książka to otrzymana z LC nagroda.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-03
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobiety mojej duszy
Kobiety mojej duszy
Isabel Allende
7/10

„Każdy przeżyty rok i każda nowa zmarszczka opowiadają o moim życiu” Już od dziecka, jeszcze zanim potrafiła zdefiniować, na czym polega jej niezgoda na wszechobecny maczyzm, Isabel Allende towar...

Komentarze
Kobiety mojej duszy
Kobiety mojej duszy
Isabel Allende
7/10
„Każdy przeżyty rok i każda nowa zmarszczka opowiadają o moim życiu” Już od dziecka, jeszcze zanim potrafiła zdefiniować, na czym polega jej niezgoda na wszechobecny maczyzm, Isabel Allende towar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maciejek7

Szczęście ma smak szarlotki
Czy szczęście ma smak szarlotki???

“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, to jakby pamiętnik, który główna bohaterka zaczęła...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki
Juno
Zachwycające jezioro

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...

Recenzja książki Juno

Nowe recenzje

Ktoś inny
Ktoś inny
@marta.boniecka:

Jak wiele jesteście w stanie poświęcić dla swoich bliskich ? Pewnie każdy z Was bez wahania odpowie, że - wszystko. A...

Recenzja książki Ktoś inny
Najlepsza przyjaciółka
Najlepsza książka w tym roku
@anianiezgodka:

"Zaczęła płakać, ponieważ zawsze uważała, że poznanie Agnieszki było najlepszym, co ją spotkało w życiu." "Każdy kiedy...

Recenzja książki Najlepsza przyjaciółka
Miłość w cieniu wojny
Miłość w cieniu wojny
@mag-tur:

Biorąc do ręki „Miłość w cieniu wojny” Carolyn Kirby ma się wrażenie, że dotyka się drogiego materiału. Może na g...

Recenzja książki Miłość w cieniu wojny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl