Dzwonek na długą przerwę recenzja

Wyjątkowa młodzieżówka o przemocy rówieśniczej

Autor: @booksbybookaholic ·2 minuty
11 dni temu
Skomentuj
1 Polubienie
Dzisiaj premierę ma naprawdę wyjątkowa pozycja, bo jest to mój dumny patronat. "Dzwonek na długą przerwę" to historia, osadzona w Polsce wczesnych lat dwutysięcznych i przenosi nas do tego czasu, ukazując wszystkie jego mroczne strony, a także codzienne problemy, z jakimi musieli zmagać się nastolatkowie w tamtym okresie.

Wagan jest jednym z członków różnorodnej grupy przyjaciół, z którymi łączy go zamiłowanie do pokazów ogniowych, które prezentuje na rynku głównym w swoim miejscu zamieszkania. Niestety mają też ze sobą wspólnego coś mniej przyjemnego, a mianowicie są obiektem drwin szkolnej grupy uprzywilejowanych dzieciaków, którzy swoją pozycję zawdzięczają między innymi bogatym rodzicom. Szkolna codzienność jest więc dla nich ciężką przeprawą, a drwiny, docinki i bójki to dla nich chleb powszedni. Co, jednak jeśli nie wszyscy oprawcy są nimi naprawdę? Wagan zaczyna się zbliżać do jednego z chłopaków z przeciwnej grupy, wiedząc jednak, że nie może się to skończyć dobrze. Co jeszcze czeka na bohaterów? I czym są tajemnicze kręgi w polu kukurydzy, znalezione nieopodal miejscowości?

Jest to pozycja wyjątkowa na wielu płaszczyznach. Przede wszystkim zachwyca realizmem, bo autorce udało się wykreować bohaterów z krwi i kości, którzy w swoich rozterkach są bardzo ludzcy, dzięki czemu widać, że książka opisana była na podstawie realnych doświadczeń, a nie jedynie mglistego zamysłu. Każda z postaci popełnia błędy, ale jednocześnie ich motywacje były na tyle dobrze podbudowane, że rozumiałam ich rozterki i trudności. Musicie wiedzieć, że ta pozycja zachwyca różnorodnością postaci. Mamy tutaj Wagana, czyli pogubionego chłopaka, który próbuje poradzić sobie ze swoją orientacją, ale też dużymi problemami rodzinnymi, Janka, czyli jego najlepszego przyjaciela i Roma, który zmaga się z uprzedzeniami związanymi z jego kulturą, ale też Mateusza, którzy stoi na rozdrożu między sercem, a przynależnością społeczną. A to tylko jedne z wielu przykładów kompleksowych bohaterów.

Kolejnym ciekawym wątkiem jest tutaj sam motyw tańca z ogniem, który był przedstawiony angażująco i realistycznie. Czułam się, jakbym spędzała czas wraz z bohaterami, obserwując zapierające dech w piersiach pokazy.
Relacja między chłopakami rozgrywa się stopniowo i widać ich rosnące przywiązanie. Cieszę się, że autorka podbudowała je wieloma wątpliwościami i niejednoznacznościami, ale jednocześnie dała wyczuć romantyczne przyciąganie.

Książka jest ponadto sentymentalną podróżą do roku 2008. Adrianna zadbała o liczne wstawki, które umieszczają akcję w tym okresie kulturowym, dając nam możliwość przypomnienia sobie tamtejszych hitów, atmosfery i komunikatorów, ale też bardziej analogowej rzeczywistości.
Na koniec warto dodać, że nie jest to książka łatwa i przyjemna. Zawiera wiele ciężkich wątków, a przed przeczytaniem zalecam zapoznanie się z ostrzeżeniami dotyczącymi treści i występującej w książce, chociażby prz3mocy oraz wątków związanych z silnymi uprzedzeniami.

"Dzwonek na długą przerwę" to książka, która różni się od wydawanych często na jedno kopyto współczesnych młodzieżówek. Jest realistyczna, ale dodatkowo bardzo angażująca i łamiąca serce. Porusza wiele ważnych zagadnień i uczula na pewne postawy i zachowania. Ogromnie cieszę się z możliwości objęcia patronatem tak wyjątkowej pozycji, która musi zagościć na waszych półkach!

Za współpracę dziękuję wydawnictwu Spisek Pisarzy.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzwonek na długą przerwę
Dzwonek na długą przerwę
Adrianna Szymańska-Zacheja
8.5/10

Witamy w analogowej Polsce 2008. Dla wielu dzwonek na długą przerwę jest tu najgorszym odgłosem. „Wataha”, czyli Wagan i jego paczka, chociaż wieczorami wymiata na placu rynkowym w tańcu ognia, w sz...

Komentarze
Dzwonek na długą przerwę
Dzwonek na długą przerwę
Adrianna Szymańska-Zacheja
8.5/10
Witamy w analogowej Polsce 2008. Dla wielu dzwonek na długą przerwę jest tu najgorszym odgłosem. „Wataha”, czyli Wagan i jego paczka, chociaż wieczorami wymiata na placu rynkowym w tańcu ognia, w sz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Ludzie bez dusz
Książka z motywami religijnymi

"Ludzie bez dusz" to książka, która szturmem podbiła polskie bookmedia. Już od jakiegoś czasu do moich uszu dochodziły same zachwyty nad stworzoną koncepcją i niebanalny...

Recenzja książki Ludzie bez dusz
W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
Powiew świeżości wśród klasycznych kryminałów

Musicie przyznać, że "Każdy w mojej rodzinie kogoś zabił" to tytuł niesamowicie intrygujący. Nic więc dziwnego, że widząc go, praktycznie od razu zapragnęłam zapoznać si...

Recenzja książki W mojej rodzinie każdy kogoś zabił

Nowe recenzje

Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
Sekrety domu. Bille. Tom 1
Sekrety domu Bille Tom 1
@lubie.to.cz...:

Mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach. Patrząc na rodzinę Bille, chyba coś w tym jest. Doros...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl