Okna recenzja

Za oknem pociągu...

Autor: @Tessiak ·2 minuty
2011-09-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Uważam, że ciężko ocenia się poezję. Zwykle unikam jej interpretacji, a już zwłaszcza oceny – bowiem dla każdego wiersz jest czymś innym. Tomik „Okna” Wiesława Piwowarskiego od początku zafascynował mnie tematyką. Reklamowany jako część cyklu poezji podróżnej (nie przypadkiem pod egidą grupy poetyckiej WARS) miał szansę uderzyć w szczególne dla mnie struny – w końcu jako „dziecko z kolejowej rodziny”, mimowolna pasażerka pociągów od najmłodszych lat życia, fanka samolotów i wszelkiej maści środków transportu publicznego miałam okazję odbyć w swym życiu mnóstwo podróży. Czy się udało?

Wiesław Piwowarski urodził się w 1972 roku w Warszawie, pracuje zgodnie ze swoim wykształceniem jako ratownik medyczny. Poezja jest jego pasją, podobnie jak jazz, teatr czy filmy. Oprócz „Okien” wydał już cztery tomiki poezji: „Jesteś codziennie inaczej” (w 2000 roku), „Listy do kobiety jedynej” (2001), „Przecięcie nocy” oraz „Odległości” (oba w 2003 roku).

Cieniutka książeczka zawiera 40 wierszy. Towarzyszą im cztery grafiki wykonane ołówkiem (pięć, jeśli liczyć okładkę). Ogólnie dominują prostota i przejrzystość, zastosowano też dużą, czytelną czcionkę.

Wstęp napisany przez Emilię Deutsch dobrze oddaje klimat i zachęca do lektury utworów. Są one proste, nie ubarwione wymyślnymi konstrukcjami, nie posiadają rymów. Wiele rzeczy powiedzianych jest wprost, czasem Autor stosuje proste metafory, ale ogólnie przedstawia codzienne sprawy, które czytelnik może sobie łatwo wyobrazić.

Wiesław Piwowarski opisuje rzeczywistość widzianą „przez okna oczu”, zarówno otwartych, jak i zamkniętych. Jest to motyw przewodni cyklu i powtarza się w niemal niezmienionej formie w przynajmniej ¼ wierszy. Moim zdaniem – zbyt często.

Autor wzbudza we mnie melancholię. Większość utworów ma związek ze wspomnieniami, tęsknotą, odejściem, niespełnioną miłością. Podróż jawi się jako ucieczka – czy to poety przed rzeczywistością, czy elementów rzeczywistości przed poetą.

Jeżeli miałabym wymienić wiersze, które szczególnie zapadły mi w serce, byłyby to:
„Monolog syna zawstydzonego” – bo jest prawdziwy do bólu,
„Ulica nikczemna” – za kontrastowe zakończenie,
„Z podróży powrotnej do Warszawy” – za ciepło i poczucie bezpieczeństwa oraz swoisty kontrast z pozostałymi utworami w tomie,
„Zagarnianie powietrza” – za proste i piękne ujęcie tęsknoty za miłością.

Ogólnie jestem zadowolona z lektury, chociaż początkowo liczyłam na coś bardziej optymistycznego. Polecam wszystkim, którzy gdzieś dążą, tym podróżującym bez celu, a także podróżnym, którzy postanowili się na chwilę zatrzymać i spojrzeć przez okna oczu swoich. Na cokolwiek.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-09-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Okna
Okna
Wiesław Piwowarski
8/10

Tomik ten, będący częścią cyklu poezji podróżnej, której tematyka oscyluje wokół motywu pociągu, w wielu miejscach nawiązuje także do tejże tematyki. Podmiot liryczny opowiada o swoich bliskich i dals...

Komentarze
Okna
Okna
Wiesław Piwowarski
8/10
Tomik ten, będący częścią cyklu poezji podróżnej, której tematyka oscyluje wokół motywu pociągu, w wielu miejscach nawiązuje także do tejże tematyki. Podmiot liryczny opowiada o swoich bliskich i dals...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiersze czytam rzadko. Nie, żebym ich nie lubiła. Są przecież takie, które znam na pamięć (ile czaru na przykład jest w "Królu Olch" w przekładzie Wisławy Szymborskiej!). Musi być jakiś impuls...

@karolas2 @karolas2

Pozostałe recenzje @Tessiak

Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo
Gorzkie zwycięstwo.

Nazwisko Leo Kesslera rzuciło mi się kilkukrotnie w oczy w czasie wizyt w księgarni, ale dopiero teraz miałam okazję zapoznać się z jego twórczością. Zmarły w 2007 roku a...

Recenzja książki Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo
W cieniu kwitnących wiśni
Kim jest Nao?

Podobno dopiero po czterdziestu dziewięciu latach krąg życia zamyka się, by zmarły mógł połączyć się z przodkami. Swoistego zamknięcia cyklu życia swej babki, Nao, dokonu...

Recenzja książki W cieniu kwitnących wiśni

Nowe recenzje

Moja Kołyma
Wspomnienia z sowieckiego Auschwitzu
@almos:

Od dłuższego już czasu kolekcjonuję świadectwa i wspomnienia Polaków wywiezionych w czasie wojny i po wojnie do Związku...

Recenzja książki Moja Kołyma
Priest
Kontrowersja kocha człowieka.
@Mania.ksiaz...:

„Nazywam się Tyler Anselm Bell. Kilka miesięcy temu złamałem przysięgę celibatu na ołtarzu własnego kościoła i Boże dop...

Recenzja książki Priest
Debit
Klaustrofobia w cieniu wirusa (i pewnej dziewcz...
@Bartlox:

C.J. Tudor, pisząc tę powieść, mocno ułatwiła sobie pracę. I nie chodzi mi teraz o wprowadzenie do niej mocno przemaw...

Recenzja książki Debit
© 2007 - 2024 nakanapie.pl