Zabawa w chowanego recenzja

Moje niezbyt duże doświadczenie z autorem z jednej strony nie pozwala w żaden sposób porównywać "Zabawy w chowanego" do innych książek Musso, z drugiej jednak mam dzięki temu czysty umysł, który nie opiera swoich opinii na żadnych innych książkach tego poczytnego pisarza.

Najnowsza powieść już samym tytułem naprowadza głodnego wrażeń czytelnika w czeluści umysłu pomysłodawcy. Zabawa w chowanego z własnym dzieckiem staje się początkiem gry, w jaką ktoś - bez jej wyraźnej woli - wciągnął ukrywającą się od lat poczytną autorkę. Co interesujące, to moja druga przygoda z autorem i zarówno wcześniejsza książka, jak i ta najnowsza kryją w sobie elementy życia pisarzy. W bezpiecznym świecie, gdzie fikcja nie wykracza poza zapisane strony, kryją się ci, którym bardziej odpowiada nierealny świat stworzony ze słów i własnej inspiracji. Życie jednak bywa przewrotne i nawet za najlepszą historią nie da się ukryć przed złem tego świata.

Musso w pierwszym odruchu zachwycił mnie historią; zaczęło się bardzo ciekawie, dałam się w 100% porwać wykonaniu. Później niestety było już tylko gorzej, poczułam się wyprowadzona na manowce, delikatnie oszukana, bo historia rozwarstwia się na dwa różne wątki. Autor musiał zdawać sobie sprawę, iż wiele ryzykuje tymże zabiegiem i nie każdemu przypadnie on do gustu.
Uczciwie należy przyznać, iż Musso ma niebywale lekkie pióro, po którym się dosłownie płynie wtłaczając w siebie słowa, potrafi tworzyć iluzję z pomysłem, przy której akurat w wypadku "Zabawy w chowanego" dałam się podejść niczym dziecko. Styl pisania autor ma przyjemny, jakby każde kolejne słowo wychodzące spod jego palców nie nastręczało żadnych trudności, a wręcz samo przelewało się na papier. Wobec tego w tym przypadku nie mogę mieć żalu o tenże właśnie styl, jedynie o pomysł, który mnie w ogólnym rozrachunku mocno rozczarował. Mam wrażenie, że gdyby autor trzymał się twardo pierwszego obranego kierunku i pierwszego wątku, który wydawał się być tym dominującym, "Zabawa w chowanego" w moim odbiorze byłaby zdecydowanie lepiej oceniona.