Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 2 recenzja

Zakon Drzewa Pomarańczy

Autor: @lifeasbooklover ·1 minuta
2020-07-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Drugą część rozpoczynamy w momencie, gdy bardzo wiele planów i marzeń naszych głównych bohaterów się posypało. Eadaz, która musi uciekać do Zakonu Drzewa Pomarańczy przez to, że poczuła coś w stosunku do Sabran, a królowa to odwzajemniła. Tane, która wylądowała w Skrzydle, a to dlatego, że porwano jej smoczycę i zdegradowali z pozycji jeźdźca.
Kontynuacja dłużyła się mi równie mocno jak i jej pierwsza część, chociaż im dłużej nad tym myślę to mam wrażenie, że jednak bardziej się męczyłam z sequelem.
Rzeczą, która najbardziej zapadła mi w pamięci był motyw z dwoma kamieniami oraz miejscami, w których zostały ukryte.
Bardzo przypadły mi do gustu również opisy bitwy morskiej i zjednoczenia się kilku wszystkich krain dla dobra ogółu.
Ogromnym plusem jest przedstawienie różnych orientacji, religii oraz poglądów, jako coś dobrego pomimo tego, że każde państwo lub człowiek wyznaje inne wartości.
Zakończenie też bardzo przypadło mi do gustu, szczególnie to, że większość bohaterów dobrze skończyła.
Moją ulubioną postacią zdecydowanie jest Tane, a zaraz po niej Eadaz, ponieważ są one bohaterkami, które nigdy się nie poddawały i pokazywały, że mają dużo siły bez względu na to co się działo w ich życiu. Sądzę, że takich postaci powinno być więcej w literaturze
Samantha Shannon ma bardzo powolny i dłużący się styl, co jest niewątpliwym minusem jeśli chodzi o mnie, natomiast muszę jej przyznać, że od początku do końca prowadzi czytelnika za rękę i przedstawia kolejne fakty i wydarzenia. Dzięki temu wszystko pod koniec łączy się i nie pozostawia żadnych wątpliwości odnośnie fabuły.
Kolejnym minusem była mnogość wątków. W pierwszej części przez długi czas nie mogłam się połapać kto jest kim, a w drugiej czasami pewne wątki mi wylatywały z głowy, a było ich za dużo, by wszystko zapamiętać i niczego nie przeoczyć.
Nie jestem zwolenniczką jej stylu pisania, więc wątpię czy jeszcze sięgnę po którąś z jej powieści, jednak nie wykluczam, że kiedyś może się do niej przekonam.
Ogólnie sądzę, że jest to dobra pozycja jeśli chodzi o fantastykę, jednak nie każdy jest w stanie przyzwyczaić się do stylu Shannon.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 2
3 wydania
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 2
Samantha Shannon
7.7/10
Cykl: Zakon Drzewa Pomarańczy, tom 1.2

Epicka powieść o świecie na krawędzi wojny ze smokami. I o kobietach, które zaciekle walczą o jego ocalenie Rozdarty świat. Królowiectwo bez dziedziczki. W trzewiach ziemi pradawny wróg budzi się z...

Komentarze
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 2
3 wydania
Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 2
Samantha Shannon
7.7/10
Cykl: Zakon Drzewa Pomarańczy, tom 1.2
Epicka powieść o świecie na krawędzi wojny ze smokami. I o kobietach, które zaciekle walczą o jego ocalenie Rozdarty świat. Królowiectwo bez dziedziczki. W trzewiach ziemi pradawny wróg budzi się z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tak jak się spodziewałam, druga część "Zakonu drzewa pomarańczy" wypadła nieco lepiej niż pierwsza. Jest to spowodowane przede wszystkim tym, że po przebrnięciu przez początkowe rozdziały, mamy już d...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Czym jest poświęcenie? Jest to wyjątkowo trudne pytania, na które każdy z nas zapewne odpowie odmiennie. Możemy decydować się na wskazanie zachowań wyjątkowo bohaterskich, które dominują w czasach wo...

@Elfik_Book @Elfik_Book

Pozostałe recenzje @lifeasbooklover

Księżycowe miasto. Dom ziemi i krwi. Część 1.
Księżycowe miasto

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Było to moje drugie spotkanie z tą autorką i już na starcie muszę zaznaczyć, że zupełnie nieudane. Bryce Quin...

Recenzja książki Księżycowe miasto. Dom ziemi i krwi. Część 1.
Tajemnice pielęgniarek. Prawda i uprzedzenia
Tajemnice pielęgniarek

Pani Marianna Fijewska postanawia zagłębić się w środowisko pielęgniarek, a tym samym pokazać je też czytelnikom. Pielęgniarki nie są jednolitą i zgodną grupą zawodową. ...

Recenzja książki Tajemnice pielęgniarek. Prawda i uprzedzenia

Nowe recenzje

Złamana róża
ZŁAMANA RÓŻA
@marcinekmirela:

Czy miłość może naprawić coś, co wydaje się nieodwracalnie złamane? „Po raz pierwszy od bardzo dawna dostrzegłam...

Recenzja książki Złamana róża
Święty Wrocław
Śnięty horror
@Airain:

Wrocław jakoś nie ma szczęścia do literatury. A to Krajewski, który "koloryt lokalny" wprowadza mechanicznie wodząc pal...

Recenzja książki Święty Wrocław
Szalone noce w Paryżu
"Szalone noce w Paryżu"
@tatiaszaale...:

“Trzeba życie rwać jak świeże maliny w przydomowym sadzie, bo nim się spostrzeżesz, nadejdzie jesień, a po niej zima i ...

Recenzja książki Szalone noce w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl