Slammed recenzja

" Dostałam w tym roku lekcję od chłopaka. Chłopaka, w którym jestem poważnie, głęboko, szaleńczo, niesamowicie i niezaprzeczalnie zakochana. On nauczył mnie rzeczy najważniejszej ze wszystkich.... Żeby kłaść nacisk na życie".

Jak wiecie albo też nie - ja twórczość Colleen Hoover uwielbiam. A od tej książki zaczęła się moja przygoda z tą autorką.
Na temat " Pułapki uczuć" opinie są różne. Jednym się podoba, inni uważają, że słaba.
Mnie się podobała.

Pochłonęłam ją w jedną noc. Nie mam pojęcia, jak to się stało, ale w jednej chwili byłam na początku a zaraz już skończyłam. Dowód na to, że książka wciąga, z resztą jak każda od Hoover. Język był taki przyjemny i jeszcze ten humor w niektórych scenach...

Nie jest to idealna książka. Początek zbyt słodki, miłość w trzy dni...Z góry wiadomo jak się skończy. Ale jednak coś w niej jest takiego, że złapała mnie za serce. I jest nim to, że główni bohaterowie pomimo swojego wieku, dostali już w kość od życia. Muszą szybko dorosnąć i stać się odpowiedzialni nie tylko za samych siebie.
Mamy tutaj wiele tematów. Jest ciężka choroba, trudna miłość, samotne wychowywanie brata, brak rodziców, rodzina, rozpacz, wyrzeczenie, strata kogoś bliskiego .. . Książka pokazuje jak ważne jest wsparcie. Nie jest to tylko historia miłosna, ale jest również pełna wiele ważnych lekcji. Pokazuje jak trzeba cenić życie, ale również jak bardzo jest ono niesprawiedliwe.

To ci mi się bardzo podobało to slam. ( przed przeczytaniem tej książki nawet nie wiedziałam co to jest!) Uwielbiam jak w książkach pojawiają bohaterowie, którzy lubią poezję. Wyrażali oni w niej swój ból, złość, uczucia... Te ich slamy były takie genialne, że nawet wzbudziły u mnie wzruszenie.

Stwierdzenie, że tutaj nie ma emocji jest według mnie nie prawdą. Są emocje. Możecie mi wierzyć albo nie, ale w pewnych momentach nawet są łzy. Kibicuje się bohaterom, którzy nie mogą być razem. Odczuwa się złość, smutek, rozpacz, ale i szczęście. Ma się ochotę wyć z rozpaczy... Wpada się w "Pułapkę Uczuć "i tyle.

Polecam!