Mroczne sąsiedztwo. Tom 1. Zew recenzja

Zew

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2023-02-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Twórczość Holly Black darzę szczególnym rodzajem sympatii, który pomieszany jest z odrobiną sentymentu. Okrutny książę już chyba zawsze będzie dla mnie miłym wspomnieniem tego, jak zaczynałam swoją przygodę z książkami pani Black. Kiedy więc dowiedziałam się, że na polskim rynku pojawi się powieść graficzna autorstwa tejże autorki – nawet przez chwilę się nie zastanawiałam. Czy kolejna historia w elfich klimatach i tym razem przypadła mi do gustu? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie poniżej.

Rue od zawsze wiedziała, że jej matka jest inna. Kobieta znała język roślin, najlepiej czuła się na łonie natury, a ubrania... często z siebie zrzucała, nawet poza domem. Rue czuła, że jej mama znacząco różni się od innych mam, a gdy pewnego dnia kobieta znika bez śladu - nastolatka zaczyna widzieć dziwne i niepokojące rzeczy, których nie dostrzegają inni. Zaczyna do niej docierać, że być może jest podobna do swojej mamy – inna. Co stało się z matką Rue i dlaczego tak nagle zniknęła? Czy ojciec mógł mieć związek z jej zniknięciem? Pytań jest coraz więcej...

Przyznaję, że rozpoczynając lekturę tej pozycji, oprócz ekscytacji miałam w głowie pewnego rodzaju niepokój. Poprzednie historie spod pióra Holly Black bardzo mi się podobały, jednak jak mogło to wypaść w powieści graficznej? No właśnie. Okazuje się, że wypadło co najmniej ciekawie, a już z pewnością zaskakująco.

Główną bohaterką jest Rue, która z początku nie wzbudziła we mnie zbyt dużej sympatii i zaufania. Wydawała mi się postacią wręcz odpychającą pod względem charakteru i sposobu zachowania. Z czasem okazało się, że w pewnym stopniu faktycznie tak jest, jednak mam wrażenie, że Holly Black specjalnie w taki właśnie sposób wykreowała tę bohaterkę. Rue nie jest postacią, która zapadła mi w pamięci (mimo bardzo dobrego dopracowania przez autorkę), jednak szczególnie zapamiętałam wszystko to, co działo się dookoła niej.

Sama fabuła krąży głównie dookoła matki Rue oraz tego, co też mogło się z nią stać. Sama czułam duże zaciekawienie i szczerze liczyłam na to, że autorka nie potraktuje kobiety za ostro, co umówmy się - często się dzieje przy okazji tego typu wątków. W efekcie bardzo wciągnęłam się w tę historię i z fascynacją śledziłam kolejne fragmenty powieści graficznej, które zaskakiwały mnie coraz bardziej.

Kreskę, jaką została wzbogacona ta powieść graficzna, mogę określić słowem: surowa. Taka właśnie wydaje mi się również sama historia – mroczna, niepokojąca i pełna surowości. Tutaj nie ma miejsca na słodkie momenty czy chwilę wytchnienia. Holly Black za pomocą słów tworzy charaktery swoich bohaterów w taki sposób, że nie sposób przejść obok nich obojętnie oraz bez choć cienia niepewności. Co najlepsze, ilustracje stworzone przez Teda Naifeha idealnie łączą się z treścią, więc otrzymujemy tutaj spójne dzieło, które no cóż, jest po prostu bardzo dobre.

Pierwszy tom Mrocznego sąsiedztwa okazał się świetną przygodą, o której długo nie zapomnę i szczerze liczę na to, że kolejne części równie mocno przypadną mi do gustu. Jest jeszcze tyle rzeczy do wyjaśnienia... Holly zdecydowanie ma o czym pisać. Jeśli lubicie powieści graficzne i fantastyczne klimaty, to myślę, że ten tytuł może Was zainteresować.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczne sąsiedztwo. Tom 1. Zew
Mroczne sąsiedztwo. Tom 1. Zew
Holly Black
8/10
Cykl: Mroczne sąsiedztwo, tom 1

Matka Rue zawsze była trochę inna. Znała mowę roślin, często sprawiała wrażenie bycia gdzieś poza czasem, doskonale czuła się na łonie natury i… często pozbywała się ubrań, by nie krępowały jej ruc...

Komentarze
Mroczne sąsiedztwo. Tom 1. Zew
Mroczne sąsiedztwo. Tom 1. Zew
Holly Black
8/10
Cykl: Mroczne sąsiedztwo, tom 1
Matka Rue zawsze była trochę inna. Znała mowę roślin, często sprawiała wrażenie bycia gdzieś poza czasem, doskonale czuła się na łonie natury i… często pozbywała się ubrań, by nie krępowały jej ruc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@ObrazekLubicie komiksy? Sama sięgam po nie niezmiernie rzadko, lecz cieszę się, że ostatnio zdarza mi się to coraz częściej. Do mojej biblioteczki, skromnej w powieści graficzne, dołączył najnowsz...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Holly Black to amerykańska pisarka, z której twórczością zetknęłam się po raz pierwszy przy okazji cyklu „Okrutny Książę”. Później był cykl „Elfy ziemi i powietrza” i „Klątwiarze”, a w końcu przyszed...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Błahostka i kamyk
Błahostka i kamyk

Błahostka i kamyk czekała na swoją kolej dłuższy czas. Jej lekturę zaczęłam już dwa miesiące temu, jednak czułam, że to nie był na nią moment. Po upływie kilku tygodni p...

Recenzja książki Błahostka i kamyk
Preskot
Preskot

O twórczości Katherine Applegate słyszałam już jakiś czas temu, jednak do tej pory nie miałam okazji sięgnąć po którąś z jej powieści. Teraz przyszła pora, by to zmienić...

Recenzja książki Preskot

Nowe recenzje

Tamto lato
Tamto lato
@nsapritonow:

"Tamto lato" to literacka podróż w głąb ludzkiej duszy, gdzie przeszłość splata się z teraźniejszością, a żądza zemsty ...

Recenzja książki Tamto lato
Kiedy byłyśmy ptakami
Kiedy byłyśmy ptakami
@iszmolda:

Temat życia po śmierci to obszar, którego nie jesteśmy w stanie dokładnie zbadać i wytłumaczyć naukowymi metodami. Co s...

Recenzja książki Kiedy byłyśmy ptakami
Polana
Polana
@marta.boniecka:

“(...) co, jeśli los każdego z nas jest z góry przesądzony i choć byśmy robili, co w naszej mocy, nigdy nie uda się nam...

Recenzja książki Polana
© 2007 - 2024 nakanapie.pl