Ucieczka z Festung Breslau recenzja

Znakomita, wojenna komedia!

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2022-03-21
Skomentuj
7 Polubień
Wojna i komedia - można by rzec, że to dwa możliwie najbardziej odległe pojęcia, które jednak wbrew pozorom łączą się nade często w spójną, efektowną i naprawdę udaną całość. Przekonuje nas o tym kino, telewizja i literatura, oferując raz po raz humorystyczne spojrzenie na wojenne dzieje naszego świata. Swoją małą, ale też i jak najbardziej udaną cegiełkę w ten nurt wniósł także Andrzej Ziemiański, tworząc porywającą powieść „Ucieczka z Festung Breslau”. Dziś mamy przyjemność poznać nowe wydanie tej książki, które ukazało się oczywiście nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów.


Zima 1945 roku, Breslau. Przegrana Niemiec jest już pewną, podobnie jak i tragiczny los miasta. Oficer Abwehry - Dieter Schielke, będąc pacyfistą i nie zamierzając ginąć za szalonego Führera, postanawia zadbać o swój przyszły los. Okazją ku temu jest podjęcie współpracy z poszukiwanym agentem polskiego wywiadu – „Holmesem”, który może pomóc mu opuścić bezpiecznie okrążone miasto, a następnie udać się do jankesów. Zanim jednak to tego dojdzie, oboje muszą zdobyć najpierw bogactwo, które zapewni im ucieczkę z Breslau, ale też i dostatnią przyszłość...


Andrzej Ziemiański oddał w nasze ręce wojenną komedię z elementami klimatycznego kryminału i szpiegowską intrygą w tle. Komedię, która z jednej strony wyśmiewa absurd wojennego szaleństwa, nazistowskiej ideologii i ludzkiej głupoty..., ale z drugiej oddaje całkiem wiernie obraz ostatnich wojennych dni miasta Breslau. Efektem jest książka, która przede wszystkim nas bawi, wywołuje uśmiech na twarzy i odpręża, aczkolwiek gdzieś tam chwilami skłania również do refleksji nad dramatem ówczesnego Wrocławia i jego mieszkańców.


Główna oś wydarzeń skupia się wokół kolejnych losów Dietera Schielke, który z jednej strony stara się ratować siebie i swoją ukochaną poprzez współpracę z „Holmesem” (majorem Maciejem Dłużewskim), zaś z drugiej pracuje nad zleconym mu dochodzeniem w sprawie tajemniczych kradzieży dzieł sztuki i śmierci wszystkich tych, którzy mieli z nimi coś wspólnego. I mamy tu zarówno moc wojennej akcji, wywiadowczą grę w zaciszach gabinetów, jak i przezabawne sceny z udziałem bohaterów, których nie powstydziliby się najwięksi mistrzowie komedii. Nie brak tu również wątku natury romantycznej, który dopełnia sobą wieloznaczności tej porywającej relacji...


O bohaterach książki - przynajmniej dwóch najważniejszych, możemy powiedzieć z pewnością to, iż wywiązują się idealnie ze swych ról szarmanckich, inteligentnych i zabawnych agentów wywiadu, którzy mają w sobie coś z rzeczonego Holmesa, ale też i choćby z naszego Hansa Klossa oraz Franka Dolasa - oczywiście we właściwych proporcjach. Zarówno Dieter jak i Holmes są dla nas swego rodzaju zagadkami, które każą zadawać nam pytanie o to, czy bliżej im do super herosów, czy też jednak zawsze lubianych "miejskich cwaniaczków". Ponadto warto docenić tu także postacie z drugiego planu - tak te fikcyjne, jak i znane nam z kart historii.


Warto docenić również obraz wojennego Breslau, który zachwyca nas zarówno pod względem opisów dzielnic, ulic i ważnych budynków tamtego czasu, jak i niezwykle refleksyjnymi odniesieniami do tego, co może się stać (i w głównej mierze się stało) z tym miastem po zakończeniu walk. I jest tu niezwykły klimat, porcja sentymentu i nostalgii, jak i oczywiście ukazany w komediowej konwencji dramat ostatnich dni wojny.


Czy czegoś zabrakło mi w tej książce...? Myślę, że szczypty fantastyki, czyli owego nadprzyrodzonego pierwiastka tak bardzo charakterystycznego dla twórczości Andrzeja Ziemiańskiego. Oczywiście nie jest tak, że relację tę cechuje sam realizm, gdyż znajdziemy tu elementy tego, co wymyka się ramom zdrowego rozsądku, ale po prostu chciałoby się tego jeszcze więcej. Z drugiej strony rozumiem zamysł autora, by tym razem postawić na komedię, przygodę i akcję, co też ma swój wielki urok.


Skoro o komedii mowa, to trzeba przyznać w tym miejscu, że autor potrafi nas rozbawić niemalże do łez. To humor wielu postaci – słowny, znaczeniowy, sytuacyjny, ale też i nierzadko odważny na polu swojej pikanterii. Co ważne, rozbawia nas on wciąż z tą samą wielką mocą, jak miało to miejsce przed laty podczas premiery pierwszego wydania tej powieści. Jeśli zatem poszukujecie czegoś, co was odpręży, zrelaksuje i właśnie rozśmieszy, to ten tytuł będzie idealnym wyborem.


Powieść Andrzeja Ziemiańskiego pt. „Ucieczka z Festung Breslau”, to rzecz znakomita, przezabawna i mająca sobą naprawdę wiele do zaoferowania. To komediowa-wojenna historia o wielkiej przygodzie, pogmatwanych życiowych losach oraz pięknym mieście Wrocławiu. Historia, wydana dodatkowo w naprawdę imponującym stylu (ach, ta klimatyczna okładka), co tylko i wyłącznie czyni jej lekturę jeszcze atrakcyjniejszą. Dlatego też ze swej strony gorąco zachęcam was do sięgnięcia po tę książkę – naprawdę warto!

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ucieczka z Festung Breslau
3 wydania
Ucieczka z Festung Breslau
Andrzej Ziemiański
7.1/10

"Ucieczka z Festung Breslau" - Zima 1945 r. Festung Breslau broni się zaciekle przed ofensywą Armii Czerwonej. Żołnierze walczą o każdą ulicę, każdy dom, każde drzwi. Karabinem, bagnetem a jeśli trze...

Komentarze
Ucieczka z Festung Breslau
3 wydania
Ucieczka z Festung Breslau
Andrzej Ziemiański
7.1/10
"Ucieczka z Festung Breslau" - Zima 1945 r. Festung Breslau broni się zaciekle przed ofensywą Armii Czerwonej. Żołnierze walczą o każdą ulicę, każdy dom, każde drzwi. Karabinem, bagnetem a jeśli trze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do tej pory jedynymi książkami Andrzeja Ziemiańskiego jakie czytałem, były powieści fantasy, dlatego kompletnie nie wiedziałem czego się spodziewać. Takiej książki prędzej oczekiwałbym po jego imienn...

@chomiczkowe.recenzje @chomiczkowe.recenzje

Koniec wojny. Niemcy na skraju upadku. Tajemnicze śledztwo. W tym wszystkich Holmes, Watson i Mycroft: najlepsi detektywi. Nawiązaniem do Sherlocka i piekła Dantego autor kupił mnie od razu, przy ...

@M_d_books @M_d_books

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Warszawianka
Interesująca, klimatyczna powieść spod znaku romansu i kryminału retro.

Miłość nie zna takich pojęć jak czas, miejsce, historia i polityka... Miłość kieruje się swoimi własnymi prawami, które nie zawsze idą w zgodzie z tym, co powyżej. Wres...

Recenzja książki Warszawianka
Elryk z Melniboné
Mroczne, baśniowe, znakomite fantasy!

Literaturę fantasy znaczą heroiczne czyny wspaniałych bohaterów, epickie bitwy o wolność, barwne przygody w których to dobro zawsze zwycięża... Czasami jednak zdarza si...

Recenzja książki Elryk z Melniboné

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl