Człowiek z celuloidu recenzja

"Życie pisze przecież najciekawsze scenariusze"

Autor: @zanetagutowska1984 ·2 minuty
2023-07-26
Skomentuj
4 Polubienia
Warszawa 1943 rok, listopad, komisarz Antoni Wróbel ma do rozwiązania sprawę zabójstwa młodych aktorek. „- W atelier „Sfinksa” przy placu Zbawiciela odkryto dziś rano siedem trupów”. Na miejscu ciała zamordowanych są ułożone w krąg a jeden z mężczyzn ma na klatce piersiowej namalowane nieznane symbole. Patolog określa je jako symbole okultystyczne. Do pomocy Antoniemu zostaje przydzielony komisarz Rozalski, choć Wróbel w pracy kieruje się zasadą: „Jeśli chcesz, żeby coś było zrobione dobrze, zrób to sam”. Prowadzone dochodzenie ma wiele zwrotów akcji i nic nie jest oczywiste a odkryte kolejne zwłoki prowadzą komisarza w zupełnie nieoczekiwanym kierunku do zabójcy. Czy Antoni Wróbel odnajdzie zabójcę i motyw, którym się kierował?

Drugie dno obejmowało przemyślenia na temat policji i jej funkcjonowania, co nie było w zgodzie z Antonim Wróblem: „Policja stała się narzędziem do rozprawy z przeciwnikami politycznymi sanacji i Piłsudskiego” i dysonansu, czy zostać w pracy czy przejść na emeryturę: „stałem się zbyt wygodny, układny… i brakuje mi konsekwencji. Być może straciłem nadzieję, że coś da się zmienić. A może już nie chcę zmieniać”. Kolejna zaduma dotyczyła miłości i straty, które są nierozerwalnie ze sobą połączone. Relacja Antoniego i Heleny Winiarskiej dwóch dojrzałych, odpowiedzialnych ludzi przepełniła mnie radością. Ogromny szacunek, jakim się darzyli był zachwycający. Osiągnięcie sukcesu i spełnienie marzeń nie jest warty za cenę własnego życia…

„Człowiek z Celuloidu” był dla mnie powieścią kryminalną inną, niż do tej pory czytałam. Bardzo podobało mi się obserwowanie całej opowiadanej historii. Wątku morderstw, wątku miłosnego i historii kinematografii. Fascynująca przygoda przeniesienia się do czasów telefonów stacjonarnych i filmów kręconych analogowo. Na przestrzeni lat sporo się zmieniło i w zestawieniu z historią widać duży postęp technologiczny, co skłania do refleksji na temat upływu czasu i radzenia sobie z nim. Wspomnienie o „Fajfkach”, Eugeniuszu Bodo i Mieczysławie Ćwiklińskiej było bardzo ciekawe. Niespieszna akcja, choć momentami i spore przyspieszenie oraz duży dramatyzm wydarzeń, wpleciony wątek miłosny dawało mi przyjemne uczucie odprężenia i satysfakcji z lektury. Język i styl prowadzenia narracji przypadł mi do gustu.

Moje pierwsze spotkanie z autorem Tomaszem Duszyńskim i pierwszy kryminał retro zaliczam do bardzo udanych. Przemyślane wątki od początku do końca, logiczne rozwiązanie zagadki kryminalnej i to wszystko pięknie utkane na tle historii kinematografii. Bardzo podobało mi się również nawiązanie na początku do pierwszego tomu „Fenomen z Warszawy” i dbałość o szczegóły. Polecam serdecznie, czytajcie.

Dzięki Martynie z @kryminalnatalerzu na możliwość wzięcia udziału w booktour’ze. Kolejna ciekawa wyprawa ;)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-25
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Człowiek z celuloidu
2 wydania
Człowiek z celuloidu
Tomasz Duszyński
7.2/10
Cykl: Komisarz Wróbel, tom 2

Przedwojenna Warszawa Tajemnicze morderstwa młodych aktorek Kto jest reżyserem tego krwawego spektaklu? Ta niedziela – odwrotnie niż w piosence Mieczysława Fogga – wcale nie miała być dla nich ...

Komentarze
Człowiek z celuloidu
2 wydania
Człowiek z celuloidu
Tomasz Duszyński
7.2/10
Cykl: Komisarz Wróbel, tom 2
Przedwojenna Warszawa Tajemnicze morderstwa młodych aktorek Kto jest reżyserem tego krwawego spektaklu? Ta niedziela – odwrotnie niż w piosence Mieczysława Fogga – wcale nie miała być dla nich ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Człowiek z celuloidu” autorstwa Tomasza Duszyńskiego to kontynuacja cyklu „Fenomen z Warszawy”. Było to moje drugie spotkanie z twórczością tego autora (nie, nie była to pierwsza część tej serii, a ...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @zanetagutowska1984

Ślady nocy
"Śmierć łatwiej przeżyć, gdy się jej nie widzi" a może to dotyczy każdego doświadczenia?

Po tę książkę sięgnęłam po przeczytaniu artykułu w serwisie lubimyczytac.pl: @Link chcąc się przekonać o fenomenie i Autorki i dzieła, które stworzyła. # RECENZJA Jest...

Recenzja książki Ślady nocy
Co powie mama?
Dorosłość to bycie sobą

Sandra Konrad jest absolwentką psychologii, studiowała też seksuologię i psychiatrię. Dokształcała się w USA. Ma stopień doktora. od lat zajmuje się psychoterapią: terap...

Recenzja książki Co powie mama?

Nowe recenzje

Cornered
CORNERED
@magdalenagr...:

🐦‍🔥🐦‍🔥🐦‍🔥🐦‍🔥 Recenzja 🐦‍🔥🐦‍🔥🐦‍🔥🐦‍🔥 A. November " CORNERED " @a.november_autorka Wydawnictwo: Najlepsze @wydawnictwo....

Recenzja książki Cornered
Wakacje pełne magii
Wakacje pełne magii
@wiki820:

Czas na coś innego! „Wakacje pełne magii” to powieść dla młodszych czytelników, aczkolwiek dorosłym też może ona przyp...

Recenzja książki Wakacje pełne magii
Haft botaniczny.
Od nici do dzieła sztuki
@monweg:

Kanadyjska artystka i rękodzielniczka Arounna Khounnoraj w 2002 roku wraz z mężem Johnem Boothem założyła bookhou, stud...

Recenzja książki Haft botaniczny.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl