Ciągle słyszę, że gdzieś ktoś mówi o tej książce Steczkowskiej, chyba i ja poczytam :) A ja teraz kończę biografię Halika, ale myślałam, ze będzie lepsza.
przeczytałam, a jakże, dawno temu i trylogię i Hobbita, ale jakoś tak bez wielkich zachwytów. Owszem, dobrze się czytało, ale drugi raz bym chyba nie przebrnela;)