No, taka rozwinięta wersja "potwory nie ludzie" ;P Ja miałam od maleńkości jakąś wewnętrzną blokadę na takie rzeczy, ogromny szacunek do drukowanych książek, tak że moje książki sprzed kilkunastu lat wyglądają, jakby wczoraj opuściły księgarnię, a ...