Tak, mama jak jeździła tam do chrzestnej, zawsze mówiła, że tam jest spokojnie. Mi się też tam podobało. Jedyne co zauważyła, gdy była niedługo przed śmiercią, w 2019, to to, że w porównaniu z jej wcześniejszymi wizytami jest o wiele mniej ludzi spa...
A jakim cudem ten worek rozerwali? A wiesz, zaytam go czy tam taki margines chodził. Chociaż myślę, że dobrego i karczma nie zepsuje, a zlego i kościół nie naprawi.
Zapytam kuzyna jak mu się tsm żylo. Ta ksiązka moze jest i dobra, ale z tego co piszesz odrzuciloby mnie od tego seksu i picia. Ale wybralam wspomnienia czołgisty i tę o Pradze.