Nawałnica zelektryzowała powietrze, przy okazji sprawdzając wytrzymałość okien. Od grzmotów szybciej biły serca poznaniaków i chociaż adrenalina krążyła im w żyłach, awarie w dostawie prądu zmusiły mieszkańców do szybszego wylądowania w łóżkach. O dziwo zasypiało się łatwo, a sny przybywały gdzieś zza najgęstszych mgieł, wyjątkowo lepkie i głębokie niczym dźwięk dzwonu.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Scheda Gigantów
Scheda Gigantów
Marek Zychla
8/10
Cykl: Scheda Gigantów, tom 1

Bądźmy cicho, bo Kuba właśnie bukuje bilet do Irlandii, czym żegna się z beztroską. Nie ma zielonego pojęcia, że czeka go przyszłość wprost z legend, wymagająca królewskich decyzji oraz heroicznych cz...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl