Temat

Jakie książki do plecaka?

Postów na stronie:
2012-06-11 10:11 #
Wakacje coraz bliżej. Już niedługo spakujecie plecaki i ruszycie w świat. Czy w Waszych plecakach znajdzie się miejsce dla książek?

Jakie książki chcecie zabrać ze sobą na wakacje? Pamiętajcie, miejsca mało, w plecaku mogą zmieścić się tylko dwie :-)

Dla trzech osób, które przygotują ciekawe uzasadnienie będziemy mieli nagrody - książki-niespodzianki do plecaka :-)

Na Wasze propozycje czekamy do 24 czerwca 2012 roku.
# 2012-06-11 10:11
Odpowiedz
@Uleczka448
@Uleczka448
74 książki 157 postów
2012-06-11 11:41 #
Moja propozycja to zestaw 2 powieści grozy jednego z najlepszych polskich autorów tego gatunku - Stefana Dardy.

1. "Dom na wyrębach" - niezwykle klimatyczna opowieść o Marku Lesniewskim - mężczyźnie w średnim wieku, który postanawia odmienić swoje całe dotychczasowe życie i przenieść się z wielkiego miasta do małej chatki w leśnej głuszy, która nosi nazwę "Wyręby", by tam cieszyć się spokojem i pięknem przyrody. Jednak nawet przez chwilę nie mógł się on spodziewać, iż wraz z ową przeprowadzką jego życie zamieni się w największy i najczarniejszy koszmar..

2. "Czarny wygon. Słoneczna dolina" - to druga moja propozycja, równie interesująca, niezwykła, porywająca i mająca w sobie to coś..co sprawia, iż nie możemy nawet na chwilę oderwać wzroku od kart powieści. Tym razem mamy tu do czynienia z historią mężczyzny w średnim wieku, dziennikarza - Witolda Uchamanna, który pewnego dnia dostaje tajemniczy list od jednego z mieszkańców małej miejscowości na Roztoczu, który opowiada w nim o pewnym niezwykłym i przerażającym wydarzeniu..Dziennikarz mimo początkowych obiekcji decyduje się sprawdzić owa historię i udaje w podróż do Guciowa..Podróż, która na zawsze odmieni jego życie..

Obie powieści Stefana Dardy to niezwykła podróż do pięknej Polski wschodniej, zachwycającej swą przyrodą, życzliwością ludzi i tajemniczością. Wyprawa ta jest znakomitą ucztą dla każdego miłośnika dobrej literatury, porywającej czytelnika w świat pełen tajemnic, zagadek, niewyjaśnionych zjawisk i grozy..Czyż może być coś lepszego na długie wakacyjne wieczory przy ognisku wśród otaczającej nas ciemności lasu..:)?




# 2012-06-11 11:41
Odpowiedz
@milla
@milla
373 książki 174 posty
2012-06-11 11:46 #
Czytnik e-booków i w moim plecaku zmieści się cała, pokaźna biblioteczka :)
Telefon i audiobooki, i w ten sposób w kieszeni zmieszczę kolejną pokaźną ilość książek, które będę mogła poznawać prowadząc samochód, opalając się na plaży, spacerując po górach - najnowsza technika ma jednak swoje plusy :)

Gdybym musiała jednak wybrać dwa tytuły to na pewno byłyby to wydania kieszonkowe - są poręczne, zajmują mało miejsc, są tanie, więc nie żałowałabym gdyby uległy zniszczeniu. Zabrałabym w podróż książki Nory Roberts - powieści tej autorki są połączeniem thrillera, romansu i powieści obyczajowej, czyli zawierają w sobie wszystko to, co lubię.
# 2012-06-11 11:46
Odpowiedz
KA
@kki13
7 postów
2012-06-11 15:00 #
Jeśli tylko dwie, to musi być pewniak:)

Niedawno byłam na krótkim, dwudniowym wypadzie w górach, a moja książka okazała się nieciekawa.
Poszłam po prośbie do właścicielki, co jak co, ale jakaś książka chyba się znajdzie:)
Miałam do wyboru: Książkę kucharską, wywiad z pierwszym premierem Polski Osóbką-Morawskim i Zew krwi Londona.
Zgadnijcie co wybrałam...
Pierwsza książka którą zabiorę to "Tam piaski śpiewają" Josephine Tey.
Dawno chciałam ją przeczytać, lecz jakaś była nieuchwytna, nareszcie ją zdobyłam, myślę, że się nie zawiodę, lubię takie obyczajowe kryminały.
Druga to "Widmo" Joshilyn Jackson. Przeczytałam wszystkie pozostałe książki tej autorki, bardzo mi się podobały, w dodatku trochę magii i rodzinne sekrety - w sam raz na wakacje nad morzem:)
# 2012-06-11 15:00
Odpowiedz
2012-06-11 16:00 #
Do plecaka koniecznie "Prowadził nas los" Kingi & Chopina - nawet, jeśli w przeciwieństwie do nich nie planujemy zwiedzić świata... autostopem. W drodze to jednak książka niezastąpiona, pełna krzepiących pomysłów na wybrnięcie z tarapatów, urokliwych opisów dalekich miejsc i subtelnego humoru. Uwaga, rozpala wyobraźnię!
Warto dorzucić do niej "Małego Księcia", bo nigdy nie wiadomo, gdzie i kiedy dopadnie nas melancholia. A któż lepiej niż Książę potrafi z niej wyciągnąć?
# 2012-06-11 16:00
Odpowiedz
@secretelle
@secretelle
124 książki 760 postów
2012-06-11 16:05 #
Z całą pewnością zabrałabym na wakacje "Kod Leonarda da Vinci" i jakiś kryminał, najlepiej Marininej :)
# 2012-06-11 16:05
Odpowiedz
@Potania
@Potania
254 książki 395 postów
2012-06-11 16:08 #
Pomijając już cuda techniki itp. To w moim nieodłącznym zestawie wakacyjnym znajdą się na pewno takie oto dwie książki:
-"Zbiór zadań z matematyki na poziomie podstawowym i rozszerzonym". Matura już za rok, pierwsza próbna matura z matematyki czeka mnie za 10 dni. Pochłaniając stosy książek zaniedbałam trochę swoje zdolności matematyczne, poza tym jak to nasz Prof. mówi "Zawsze jest pora na trzaskanie zadanek" oraz "Dzień bez liczenia delty jest dniem straconym!" w myśli tych dwóch niepisanych zasad pora powiedzieć: "Matematyko przybywam!", by zadania przestały brzmieć jak: "x+y = kartofel" oraz "Ala ma kota. Oblicz pole trapezu."
-"Wszystko co mężczyźni wiedzą o kobietach" tytuł trochę nieporęczny. Aczkolwiek na pustych kartach tej książki zapisywałabym zasłyszane historie, ciekawe dialogi itd. By po kilku dniach móc przeczytać te "wspomnienia", zapamiętać i zastąpić je nowymi. (Przy założeniu, że notowałabym jak zwykle ołówkiem).
# 2012-06-11 16:08
Odpowiedz
@shamrock
@shamrock
127 książek 65 postów
2012-06-11 23:24 #
Przemku czytasz w myślach. :) W weekend postanowiłam zrobić listę wakacyjnych pozycji. Lista powstała i przez najbliższe kilkanaście lat nie będę się nudzić. Mam tylko nadzieję, że zdążę przeczytać je przed własna emeryturą.

W czasie wakacji mam zamiar wybrać się z Jackiem Hugo - Baderem w samo złote serce Rosji. Podróż z Magadanu do Jakucka z pewnością zapieni wiele emocji. Gdyby jednak wyprawa okazała się nużąca zajrzę co robi Allen na scenie. Dawka humoru z pewnością nigdy nie zaszkodzi.

W plecaku musi się wiec znaleźć miejsce na "Dzienniki kołymskimi" Jacka Hugo - Badera i "Allen na scenie" Woody'ego Allena. :D
# 2012-06-11 23:24
Odpowiedz
2012-06-12 10:11 #
Dziękuję za pierwsze propozycje. Cieszy to, że nie proponujecie wyłącznie samych nowości i popularnych tytułów :-)
# 2012-06-12 10:11
Odpowiedz
@KlaudusS
@KlaudusS
83 książki 115 postów
2012-06-12 16:03 #
Na wakacje to trzeba wziąć coś, co się zna i myślę coś, co mamy zamiar przeczytać. Tak więc mój wybór to:

1. "Wszystko co wiem o miłości" Kate Le Vann - wygrałam tą książkę kiedyś na festynie szkolnym. Czytałam ją ostatnim razem pod koniec tamtego roku i chyba powrócę do niej znowu. Uwielbiam tą książkę z kilku powodów. Jest to książka, która mówi o miłości, a ja bardzo lubię ten temat. pokazuje przez co przechodzą ludzie, szczególnie ci młodzi (choć niektórzy myślą, że młodzi to nie mają problemów). Wywołała we mnie mocne uczucia i po prostu przy niej się popłakałam jak nie wiem co ; ) Jest to naprawdę dobra książka i dobrze jest mieć ją przy sobie.

2. "Samotność w sieci" Janusz L. Wiśniewski - mam tą książkę w formie audiobooka, więc zawsze można ją odsłuchać. Słyszałam o tej książce wiele dobrych opinii, więc dobrze będzie się z nią zapoznać w trakcie wakacji ;)

Dwie książki to nie dużo, ale może jednak jak pojadę na wakacje to znajdę więcej miejsca ;)
# 2012-06-12 16:03
Odpowiedz
2012-06-12 16:20 #
1. Irena Zarzycka - jakakolwiek jej książka, której jeszcze nie przeczytałam. Bo wszystkie są lekkie, piękne, w moim ulubionym klimacie kresu szlacheckiego stanu w Polsce. Bo romans zawsze jest nieprzeciętny, bohaterka godna pożałowania i da się ogólnie lubić. Bez Zarzyckiej mój świat byłby całkiem inny - chyba mniej romantyczny :)

2. Kerstin Gier "Zieleń szmaragdu" - bo kocham tę autorkę i marzę o dokończeniu tej serii już od dawna. Uwielbiam poczucie humoru Gier, jej styl i historie, które nie pozwalają mi zasnąć przed świtem :) Wierzę, że w te wakacje zdobędę jej powieść i dumnie będę ją czytać podróżując z domu do Krakowa i z powrotem :D
# 2012-06-12 16:20
Odpowiedz
@betterversionofthetruth
@betterversionofthetruth
116 książek 224 posty
2012-06-12 16:59 #
1. "Nevermore. Kruk" - bo to jedna z moich ulubionych pozycji. Na nieszczęście, ostatnio spotkałam się z całą masę negatywnych recenzji. Zmierzam więc ją nosić w plecaku przez całe wakacje i wciskać każdemu napotkanemu osobnikowi, żeby zarazić cały świat miłością do tej powieści. :) Oczywiście moje powody nie są czysto altruistyczne - sama chętnie przeczytam ją jeszcze raz. A może... kilka razy.

2. "Zbrodnia i kara" - dla wyrównania bilansu. Pierwsza powieść jest stosunkowo nowa, więc druga niech będzie klasykiem. To jedyna lektura szkolna, którą mogłabym czytać w nieskończoność.*

* Książki oczywiście będą zapakowane w przezroczyste okładki i wsadzone do osobnej przegródki w plecaku. Jeśli takie arcydzieła zostały uszkodzone, ucierpiałby jednorożec:)
# 2012-06-12 16:59
Odpowiedz
@Elaine
@Elaine
85 książek 673 posty
2012-06-12 17:39 #
Tylko dwie książki, które wzięłabym na wakacje? To stanowczo za mało. Muszę być otoczona książkami, gdyż inaczej nie mogę normalnie funkcjonować. Jednak przynajmniej jedna książka musi się znaleźć w mojej walizce, bo inaczej nie wyjeżdżam z domu. Nie ma mowy, żeby ruszyć się gdziekolwiek bez książki.
Gdybym miała zabrać rzeczywiście tylko dwie książki to z pewnością byłyby to "Igrzyska śmierci" Suzanne Collins i "Mały książę" Antoine de Saint-Exupéry.

Dlaczego "Igrzyska"? Może się to wydawać żałosna pozycja, gdyż wszyscy teraz biegają i wykrzykują jak oni bardzo kochają twórczość pani Collins. Jednak mimo tego całego szumu wokół tej książki, ciągle jest ona moją ulubioną pozycją i nie wyobrażam sobie, żebym wyjechała gdzieś, nie mając jej przy sobie. Otworzyła mi ona oczy na tę przemoc, która jest nieodzownym elementem naszego życia i na to, że jest możliwość przeciwstawienia się temu, co nam się nie podoba. Dzięki tej książce głośniej wypowiadam swoje zdanie i czuję się jak Katniss, gdy walczę o to, co kocham.

Czemu zabiorę ze sobą mojego "Małego Księcia"? Jest to jedna z niewielu lektur szkolnych, w których zakochałam się po uszy. Przy tej pozycji łzy lały mi się wielkimi potokami po twarzy i nie mogłam powstrzymać się przed czytaniem jej po raz kolejny, kolejny i kolejny. Mały książę pozwolił mi zrozumieć wiele spraw dotyczących życia, dzięki, którym jestem tym kim jestem dzisiaj. Nie potrafię wyobrazić sobie tego, żeby ktoś nie przeczytał tej książki, więc pewnie wciskałabym ją wszystkim do rąk, kazała czytać, a potem omawiała z ludźmi to, co ich uderzyło w tej książce. Byłaby to również moja osobista terapia, dzięki której mogłabym otworzyć się na większą grupę ludzi. Przekazałabym im to, co we mnie siedzi i zmusza mnie do szukania miłości w fikcyjnych bohaterach, a zamyka na bliskich.

Nie wyobrażam sobie wakacji bez książki, zapewne tak jak większość z Was, więc już teraz życzę wszystkim słonecznych i pełnych wspaniałych książek wakacji! ;)
# 2012-06-12 17:39
Odpowiedz
@agatrzes
@agatrzes
4 książki 55 postów
2012-06-13 01:19 #
Na wakacje do ciemnego lasu to tylko z wampirami, zabieram „Martwego w rodzinie” Charlaine Harris. Premiera 27.06.2012, więc jest szansa na wstrzemięźliwość do 01.07. Urlop z boskim Erickiem i oklapłym Billem stanowi przyjemną perspektywę. Mam nadzieję, że będzie padać i wreszcie spokojnie poczytam. Wiem, że to chore, ale przy dobrej książce piękna pogoda może być kłopotliwa, będą mnie ciągnąć na plaże, a mojej głowie jedna myśl „cichy, odludny zaułek, spokój, Bon Temps, krew, kły i trup”

Zabiorę też „Odkrycie sukuba” Richelle Mead, czas poznać prawdę, co z tym piekielnym kontraktem było nie taki i dlaczego Seth wiedział coś, czego wiedzieć nie powinien. Ciekawa też jestem losów Romana i mam nadzieję, że nie wszystko stracone.

Dwie książki to trochę mało, ale cóż zrobić kiedy w plecaku miejsca mało, ciemno to widzę, ale kto powiedział, że z dala od cywilizacji nie ma bibliotek, albo sąsiedzi jakiejś ciekawej lektury nie zabrali...., ograniczenia ograniczeniami a książkoholik nawet w lesie książkę wyczuje
# 2012-06-13 01:19
Odpowiedz
@Tenshi
@Tenshi
128 książek 95 postów
2012-06-13 07:00 #
Dwie książki to stanowczo za mało dla takich bibliofilów jak my ;) Gdybym jednak miała coś wybrać, to zdecydowałabym się na najnowsze wydanie encyklopedii PWN, coby w wolnej chwili się dokształcać (wyznaję zasadę, że uczymy się przez całe życie), a drugą książką byłby maszynopis mojego własnego dzieła, bo przecież zawsze można coś poprawić. Cała reszta - książki z bibliotek i księgarni - na pewno nie ucieknie! :)
# 2012-06-13 07:00
Odpowiedz
MK
@magkasprzak
49 książek 2 posty
2012-06-13 08:37 #
Gdybym miała do zabrania w podróż tylko dwie książki, wybrałabym Ulubiony bilbord papieża oraz Klucz z cyklu Strażnicy Veridianu. Autorem pierwszej jest ojciec Leon Knabit. Prostym językiem opisuje on swoją długoletnią przyjaźń z Janem Pawłem II, która rozpoczęła się latem 1957 roku. W dodatku w tekst opowieści wplecione zostały sentencje i cytaty z papieskiego nauczania. Chociaż Karola Wojtyły nie ma już wśród nas to w czasie wakacyjnych wędrówek warto znaleźć czas na refleksje, a lektura tej pozycji z pewnością temu sprzyja. Natomiast dla relaksu wybrałam książkę z działu fantastyki - Klucz pióra M. Curley, która kończy trylogię o strażnikach Veridianu. Nie mogę się doczekać, aby poznać finał rozgrywki między Arkarianem, Isobel i Ethanem a złym zakonem chaosu. Dodatkową zaletą tego cyklu jest promowanie prawdziwej przyjaźni oraz gotowości do poświęceń dla bliskich. Obie pozycje z pewnością wypełnią mi czas wakacyjnej podróży i na dłużej zagoszczą w mej pamięci.
# 2012-06-13 08:37
Odpowiedz
@yummy
@yummy
1 książkę 7 postów
2012-06-13 09:20 #
Na pewno zaskoczę wszystkich rozbiegiem tematyki... Pierwsza książka, to ta, którą czytałam z wypiekami na twarzy podczas szkolnych meczy siatkówki w szkole podstawowej. Ta książka wiele zmieniła w moim życiu "My dzieci z dworca ZOO". Poruszająca historia 15-letniej Christine F. która przez splot przeróżnych okoliczności wpadła w nałóg narkotyków, seksu, prostytucji. Mnie bardzo poruszył ten obraz, zwłaszcza, że to biografia narkomanki okraszona fotografiami tamtejszych burzliwych lat 70-tych. I do tego Berlin, miasto pełne przeciwieństw. Uwielbiam wracać do tej lektury - parę lat temu zakupiłam sobie swój egzemplarz, bo zawsze wypożyczałam tę książkę. Cieszę się, że ją mam i w chwilach zwątpienia zaglądam do niej... by uzmysłowić sobie, że moje życie wcale nie jest takie złe :)

Druga książka to cudowny poradnik "Jak przestać się martwić i zacząć żyć". Autorem jest Dale Carnegie. Książkę tę sprezentował mi bez okazji mój ukochany, bo jestem osobą po przejściach i ciężkiej chorobie, a wciąż mam tendencje do czarnowidztwa i stwarzania sobie problemów na siłę. Dale Carnegie jest mistrzem docierania do mojej skomplikowanej osoby. Przedstawia prosto i rzeczowo wiele historii i przypadków z życia ludzi, którzy kompletnie rujnowali sobie najlepsze lata życia zamartwiając się błahostkami. Ja z racji tego, że zapoczątkowałam zmiany w sobie wracam do tej książki codziennie... Nie da się inaczej i polecam ją jako lekturę obowiązkową każdemu, kto kocha czytać ;)
# 2012-06-13 09:20
Odpowiedz
@wiktoria74
@wiktoria74
37 książek 2 posty
2012-06-13 09:30 #
Oj oj, niestety też znam ten ból gdy kładę na podłodze 10 książek, a 8 czy 7 muszę odłożyć z powrotem do szafki, ponieważ mi się nie mieszczą :) Na szczęście w tym roku wreszcie zapoznałam się z e-bookami, więc gdybym bardzo zapragnęła przeczytać książki, której nie wzięłam, zawsze mogę je znaleźć na telefonie/komputerze/czytniku.

Ja proponowałabym "Annę Kareninę" Tołstoja. Sama zaczęłam niedawno czytać, pomimo tego, że była/jest lekturą szkolną ;) Po pierwszse, Anna Karenina to klasyka, każdy musi ją przeczytać :) Jest kilka wątków, dzięki którym nie nudzi się czytanie. Poza tym, oprócz opisów bałów w Moskwie, śa także opisy polowań i żniw na wsi rosyjskiej-co też nie pozwala powiedzieć, że nie ma róznorodności. Po drugie, nie jest to książka pusta, bez przesłania, lecz nie czyta się jej cieżko, ponieważ losy rodzin bohaterów wciągają tak, że nie można się od nich oderwać. A gdyby Ci się spodobał I tom, nie rozpaczaj, ponieważ Tołstoj o to zadbał i napisał jeszcze kilka innych :)

Drugą książką, którą polecam to "Cukiernia pod amorem" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk. Historia opowiada o losach w IX w, lecz także w teraźniejszości, co bardzo mi się spodobało. Przeplatane są teraźniejszość i przeszłość, dzięki czemu poznajemy różnice w życiu w dwóch różnych epokach. Pomimo tego, że książka jest o kobietach, myślę, że mężczyzna także by się nią mógł zainteresować :)

Trudno było wybrać dwie, lecz jeszcze chciałam powiedzieć/napisać, że w 100 % popieram zdanie Elaine o "Igrzyskach Śmierci", nie jest to tylko opowieść o zakochanej nastolatce, która musi wybrać między dwoma miłościami jak w sadze Zmierzch, lecz naprawdę opowiada o tym, jak władze potrafią rządzić obywatelami i do czego doprowadza przemoc.

Mam nadzieję, żę pomogłam :)
# 2012-06-13 09:30
Odpowiedz
2012-06-13 10:27 #
Wakacje są długie! Tym bardziej studenckie i co to za głupi pomysł na 3 miesiące brać tylko dwie książki? Ja rozumiem, że trzeba pozwiedzać, coś zdziałać i tak dalej ale już w samych pociągach umarłabym z nudów. Dwie książki są w sam raz na jedną podróż, a że mam "zaległości" w moich ulubionych autorach to wzięłabym:
- Kobieta w lustrze Erica-Emmanuela Schmitta
- Więzień nieba Carlosa Ruiza Zafóna

Lecz bardziej prawdopodobne jest, że w wakacyjną podróż zabiorę książki świeżo kupione, na jakieś wyprzedaży, dworcowym straganie lub w jeszcze innym dziwnym miejscu albo pożyczone od osób, które odwiedzam aby jeszcze kiedyś do nich wrócić (i oddać książkę).
# 2012-06-13 10:27
Odpowiedz
@szararosa
@szararosa
3 książki 1 post
2012-06-13 11:03 #
Moja propozycja to:
pierwsza to- "Lilith" Olgi Rudnickiej.- autorka stworzyła niesamowity klimat. Polskie miasteczko, do którego przeprowadza się młode małżeństwo, jest obrośnięte legendami, z których żyj i dzięki, którym mieszkańcy zarabiają na siebie. Ale czy aby na pewno wszystkie legendy można włożyć między bajki? Świetna książka idealna dla kogoś wypoczywającego na wsi. Można najeść się strachu za dwóch i przeżyć niesamowitą przygodę w świecie bajek, mitów i legend. Natknęłam się na nią przypadkiem w księgarni niedaleko przebrzydłego empiku. Pani poleciła ją jako zapychacz. Książka niestety okazała się lepszym zapychaczem niż myślała ta pani.

a druga- " Lawenda w chodakach" Ewy Nowak- powiem tak, książka nie jest ani nowością ani jakimś specjalnym bestsellerem ale jest idealna na wakacje. Dlaczego? Bo natrafiłam na tę książkę przypadkiem 2 lata temu właśnie w wakacje i pochłonęłam ją jednym tchem. W niej jest to co lubię. Nastoletni bohaterowie ale tacy, którzy mają coś więcej niż alkohol w głowie i podróże. Świetna bo polskiej autorki poza tym zawsze chciałam spotkać E. Nowak i bardzo ją podziwiam
# 2012-06-13 11:03
Odpowiedz
@Tessiak
@Tessiak
55 książek 393 posty
2012-06-13 12:16 #
Wprawdzie nie mam wakacji, ale potrafię sobie jeszcze przypomnieć te 3 miesiące laby... Książki połykam średnio 1 na dwa dni (cieńsze nawet w kilka godzin, grubsze w 2-3 dni). Z tego powodu do niewielkiego plecaka zgarnęłabym kindle'a mojego narzeczona - ma na nim bowiem wgrane same dobroci, zwłaszcza fantastykę. Drugą pozycją, którą bym ze sobą zabrała, jest ta, którą i tak noszę niezmiennie przy sobie. Jako "rodowita" warszawianka mam śliczne kieszonkowe wydanie planu miasta i okolic. Taki zestaw przetrwalnikowy i już jestem gotowa na wakacje :)
# 2012-06-13 12:16
Odpowiedz
@la_pinguin
@la_pinguin
349 książek 348 postów
2012-06-13 13:04 #
To zależy od tego czy plecak będzie noszony czy wożony.
W pierwszym przypadku coś raczej cienkiego: może Joanna Chmielewska albo Agata Christie- ich minusem niestety jest to, że czyta się ekspresowo :(
W drugim- grube powieści historyczne, obecnie byłaby to Philippa Gregory
# 2012-06-13 13:04
Odpowiedz
@Magrabka
@Magrabka
25 książek 2 posty
2012-06-13 19:22 #
Jeśli wybierając się na letni wypoczynek mogłabym zabrać tylko dwie książki do plecaka,to z pewnością zabrałabym dwie niesamowite książki.Pierwsza to historia,która wydarzyła się naprawdę,a tytuł tej historii to "Mój tydzień z Marilyn".Książkę napisał Colin Clark,który towarzyszył Marilyn przez tydzień podczas kręcenia filmu "Książę i aktoreczka" .Był wtedy filmowym chłopcem na posyłki,któremu aktorka zwierzała się ze swoich najbardziej intymnych przeżyć.Był to wtedy nie najlepszy okres w życiu aktorki.Opisuje relacje panujące między nimi i to uczucie,które połączyło ich na zawsze.
Natomiast drugą książką,którą chętnie zabiorę na letni wypoczynek to powieść Jodi Picoult "Drugie spojrzenie".Dlaczego? A dlatego,że jest to powieść o niewidzialnym świecie,który istnieje obok nas i który możemy czasami poczuć.Nawet jeśli w ten świat nie wierzymy.Mowa tutaj o duchach,które w pewnym miasteczku w Stanach Zjednoczonych szczególnie manifestują swoją obecność.Dochodzi tam do niewyjaśnionych zdarzeń:z nieba spadają płatki róż,a ziemia zamarza choć trwa gorące lato.A wszystko dlatego,że pewna firma deweloperska chce wybudować galerię handlową na miejscu pochówku Indian Abenaki.Powieść magiczna,poruszająca i z dreszczykiem emocji.W sam raz na letnie popołudnia lub wieczory.
# 2012-06-13 19:22
Odpowiedz
SH
@shadow
18 książek 1 post
2012-06-14 12:04 #
Prawdopodobnie nie będę zabójczo odkrywcza, ale miłość do tych książek jest we mnie silniejsza:
1. Proponuję nie ruszać sie bez "Wiedźmina" A. Sapkowskiego. W zależnosci od własnych upodobań, bądź tempa czytania - dowolny tom do wyboru, przeczytania i wymiany na kolejny. Nie trzeba chyba nawet szczególnie do tego przekonywać. Polski autor przekonał do fantastyki już nie jednego człowieka (mnie przekonał do fantastyki polskiej, właśnie). Jest coś lepszego od wpłynięcia w fantastyczny świat podczas cudownych podróży wakacyjnych?
2. Proponuję "Doktorów" E. Segala. Ta książka mnie zachwyciła. Czyta się ją szybko, mimo, że nie należy do lekkich, prostych i bezwarunkowo przyjemnych historii. I najważniejsze - wpada się w ten, realny przecież, świat, rękami i nogami, całym sobą. Nuda? Nie ma mowy.
# 2012-06-14 12:04
Odpowiedz
@alison2
@alison2
154 książki 104 posty
2012-06-14 12:22 #
Mając w pamięci ostatnie, nieszczególnie ładne lato zabrałabym ze sobą Oblężenie Arturo Pérez-Reverta - nie miałam jeszcze okazji jej przeczytać a znając inne dzieła autora jestem pewna że zapewniłby mi całą masę niesamowitych przygód, niezależnie od pogody.
Drugą książką byłby Gabinet zagadek matematycznych - Ian Stewarta - książkę, która pozwoliłaby mi zachować równowagę pomiędzy zamiłowaniem do czytania i miłością do liczb.
Z takim zestawem lato może przyjść nawet dzisiaj ;-)
# 2012-06-14 12:22
Odpowiedz
@Da-Nutka
@Da-Nutka
976 książek 1829 postów
2012-06-14 16:43 #
Na wakacje mam już przyszykowane:
1. "Zielony Konstanty" Kiry Gałczyńskiej. Uwielbiam Gałczyńskiego, wyprosiłam tę książkę na urodziny od dzieci, a ponieważ jest za duża i za ciężka, żeby z nią jeździć do pracy - zostawiłam ją "do czytania nad Bugiem". Wiem, że powinnam ją czytać np. na Mazurach, ale tam się nie wybieram. (W Praniu byłąm kilka lat temu - z ogromnym wzruszeniem chodziłam śladami Konstantego Ildefonsa...)
2. "Prawdziwa Marlena Dietrich" Gillesa Plazy. Plazy potrafi pisać biografie, mam nadzieję, że ta książka też mnie nie zawiedzie.
3. "Krzywa Sweetmana" Grahama Mastertona. Mam ochotę trochę się pobać wieczorami, a do tego najlepszy jest King lub Masterton. Mam w zwyczaju córce przywozić z wakacji książkę, więc pewnie kupię coś Kinga i przy okazji też przeczytam.
4. "Klinika śmierci" Harlana Cobena na deser. Uwielbiam thrillery medyczne, a to jest pierwsza książka tego gatunku napisana przez Cobena. W tym wypadku jestem pewna, że będzie to prawdziwa uczta.
To jest moja "podstawa". Przypuszczam, że poza tymi pozycjami będzie jeszcze niejedna...
# 2012-06-14 16:43
Odpowiedz
@KoraKorowska
@KoraKorowska
20 książek 12 postów
2012-06-14 19:23 #
na mnie czeka władca barcelony chufo llorensa,węzeł leto marianny warner,milcząca dziewczyna gerritsen tess;) na razie tyle.pewnie jak się uporam to ułożę następną.
# 2012-06-14 19:23
Odpowiedz
2012-06-15 08:26 #
Na wakacje z pewnością zabiorę książkę Johna Burnham Schwartza pt. "Plebejka". Czytam ją średnio dwa razy do roku i jeszcze nie miałam dość. Poza tym raczej nie mam szans spędzić tegorocznych lipca i sierpnia na Dalekim Wschodzie, który stanowi moją fascynacje. Przeniosę się tam jednak z pewnością dzięki historii dziewczyny, która miała okazję poznać następcę tronu Japonii. Realia tego odległego kraju są tak sprawnie nakreślone, że po skończeniu lektury niełatwo przypomnieć sobie, iż jesteśmy w znanym sobie świecie, a nie egzotycznym państwie rządzonym przez cesarza.
Przeczytam też z pewnością drugą część "Pieśni lodu i ognia" George'a R. R. Martina, czyli "Starcie królów". Pewnie zajmie sporo miejsca w plecaku i niełatwo będzie go dźwigać, bo wydawnictwo, w którego jestem posiadaniu (za co dziękuję moim przyjaciółkom - to najlepszy prezent na urodziny, jaki mogłam dostać!) liczy sobie ponad tysiąc stron. Ale w czasie upału przyjemnie będzie zapewne czytać o mroźnych terenach za Murem, a w deszczowe dni przenosić się do ciepłego Lannisportu. Ponadto w sadze G. R. R. Martina każda postać jest interesującą indywidualnością. Mam nadzieję, że dzięki temu oderwę się od nudziarzy, których zapewne spotkam w pracy - ta niestety, prócz świetnych lektur, również mnie czeka. ;)
Przy okazji życzę wszystkim kanapowiczom udanego wypoczynku, dużo słońca i wspaniałych wakacyjnych stosików z mnóstwem dobrych pozycji!
# 2012-06-15 08:26
Odpowiedz
@fiend
@fiend
73 książki 57 postów
2012-06-15 13:22 #
Ja zabrałabym zbiór opowiadań Bruno Schulza "Sklepy cynamonowe, sanatorium pod klepsydrą" by uczyć się od tego autora postrzegania świata, gdziekolwiek bym się nie znalazła. Każdy w sobie ma coś z dziecka, jednak nie każdy potrafi tą infantylną cząstkę własnej duszy wywlec na światło dzienne. A Schulz mitologizuje rzeczywistość przez co sprawia, że jest ona jedyna i niepowtarzalna. Chciałabym móc podobnie postrzegać rzeczywistość w której się aktualnie znajduję, a właśnie ten autor jest w stanie to we mnie zaszczepić.

Do plecaka upchnęłabym jeszcze klasyka, Orwellowski "Rok 1984" bo jest to pozycja przy której zwyczajnie nie można się nudzić. Oddaje istotę totalitaryzmu i ich przewartościowanych wartości, do tego jest historią o miłości, zniewoleniu i o upadku ostatnich wolnych myśli. Poza tym, że jest to książka niezwykle ciekawa i pochłaniająca to może jeszcze w nas zaszczepić pozytywne wartości i pozwolić docenić wolność jaką możemy się aktualnie cieszyć oraz sprawić, że zaczniemy przeżywać ją bardziej.
# 2012-06-15 13:22
Odpowiedz
@Bezimiennaa
@Bezimiennaa
49 książek 180 postów
2012-06-15 13:33 #
Na wakacje na pewno zabiorę dwie książki z serii "Akademia Uczuć" Hanny Kowalewskiej. Czytałam je już kilka razy i zawsze w te piękne i wolne od szkoły miesiące. Dzięki "Akademii..." mogę odpocząć od otoczenia, wprowadza mnie ona w stan całkowitego wypoczynku. Czytając ma się wrażenie, że wokół otacza nas tylko wakacyjna atmosfera. To naprawdę dobra lektura na wypoczynek :)
# 2012-06-15 13:33
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl