To oczywiste, że okładka ma znaczenie, głównie dla sprzedawcy (autora, wydawnictwa itd.). Aby zainteresować kogoś, okładki także muszą być atrakcyjne., nie oszukujmy się. Ile razy zdarzało się, że książki były "odświeżane" jedynie poprzez dodanie nowej okładki. Można to szczególnie zauważyć w przypadku gdy do kin ma wejść ekranizacja danej pozycji. Przykładów nie podaję, bo jest ich mnóstwo.
Nie ma znaczenia czy jest twarda czy miękka?
ODP. Ma znaczenie, dla wielu nawet duże. Różnica cen też na to wskazuje z resztą i nikt mi nie powie, że dodatkowe 10 zł dopłacamy, bo aż tyle kosztowało przygotowanie takiej twardszej okładki. Są np fani konkretnych autorów. Gdy pojawi się jakaś jego książka wolą wybrać twardą oprawę. Głównie ze względu na wartość kolekcji jaką chcą utworzyć, szacunek do autora i jego prac, poczucie ekskluzywności itp.
Nie ma znaczenia co na niej jest ?
ODP. Na tej samej zasadzie jak wyżej. Atrakcyjność, odpowiedni dobór kolorów i obrazków, trochę specjalnej połyskującej powłoki... Czego nie robi sie dla przyciągnięcia potencjalnego klienta.
Co do wydawnictw to się za bardzo nie orientuję. Z tego co pamiętam, to Fabryka Słów ma ciekawe okładki, ale często strasznie jest na nich napaćkane.