Ota Pavel zaczął opisywać swoją rodzinę podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Trafił tam po olimpiadzie w Innsbrucku, gdzie zobaczył Diabła – i podpalił budynek. Mówił, że dzięki pisaniu znów staje się chłopcem. Tak powstała sławna książka Śmierć pięknych saren. Jednak zanim znalazł się w innym świecie, pisał reportaże sportowe. Były bardzo popularne, bo Pavel „ubaśniawiał” sport. Szukał w sportowcach zwyczajnych ludzi i to sprawia, że opowieści o nich – nawet jeśli nazwiska nic nam już nie mówią – są ponadczasowe. Czescy krytycy byli zgodni: historią narciarza Raški Ota Pavel wzleciał w niebo jak ptak z rodziny ptaków morskich. Niebywały tekst! Mariusz Szczygieł