A mnie się podobała.
Daleko mi do merytorycznych, naukowych dyskusji, a może pseudonaukowych na tematy poruszane w książce.
Faktycznie, autor wiele razy drażnił mnie swoją przemądrzałością i ciągłymi odwołaniami do wcześniejszych lub późniejszych rozdziałów.
Ale to do mnie należała decyzja - czytam nadal lub nie. Chcę się zapoznać z treścią, albo nie. Na szczęście ciągle jeszcze możemy czytać to co chcemy.
A ta treść zmusza do myślenia, do zastanowienia się - co ja myślę na ten temat? W wielu przypadkach R. Dawkins ubrał w słowa moje myśli, na co pozostało mi tylko kiwanie głową.
Nie zgadzam się zaś z negatywnymi opiniami co do tłumacza. Nie wszystko można przetłumaczyć idealnie, bo dosłownie przetłumaczone nic nie znaczy. Tłumacz bardzo ładnie wyjaśniał to i wiele innych kwestii, odnosił się też do polskich realiów.
Generalnie - uważam, że, warto przeczytać i warto mieć swoje zdanie.