Korzystanie z obfitości źródeł powstałych w epoce późnej starożytności nie jest proste, o czym łatwo się przekonać czytając niedobre studia tych dzisiejszych uczonych, którym wydawało się i wydaje, że aby rekonstruować przeszłość, wystarczy po prostu opowiedzieć własnymi słowami to, co w źródłach się znajduje. (...) Aby uniknąć zasadzek, jakie zastawiły na nas źródła trzeba poddać je różnym wstępnym zabiegom mającym za cel wyjaśnienie, w jaki sposób i dla kogo autorzy naszych tekstów je tworzyli, o czym i jak chcieli pisać (a co pozostawało poza zasięgiem ich zainteresowań i na karty ich dzieł nie trafiało), co pochodziło z zasobu ich wiedzy o konkretnych faktach, a co brało się z fantazji i co było efektem przyjętych z góry, a respektowanych święcie reguł literackich.(...)