It'll Always Be You

"It'll Always Be You" to romans w stylu young adult, kierowany do osób powyżej osiemnastego roku życia. Szczerze mówiąc, mam bardzo mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Jest ona jedną z tych przy, których się męczyłam.
Początkowe rozdziały ciągnęły mi się niemiłosiernie, później udało mi się wkręcić w kilka rozdziałów, bo zaczynało się robić ciekawie, ale zakończyłam z uczuciem niedosytu.

Lilly stara się żyć normalnie po wypadku, w którym zginął jej ukochany chłopak. Pewnego dnia w jej życiu pojawia się Ethan i zaburza cały jej z trudem poukładany świat, co więcej odkrywa przed nią rzeczywistość, o której nie miała pojęcia.
Okazuje się, ze chłopak był obecny w jej przeszłości, matka nie do końca była szczera, a całe życie jej i Ethana opiera się na kłamstwie.

Rozdziały naprzemiennie są dynamiczne i stonowane. Kolejno także poznajemy odpowiedz na jedną zagadkę, żeby za chwilę dołożyć kolejne tajemnice i sekrety. Książkę czytało mi się nadzwyczaj ciężko, choć język jest prosty i lekki, jednocześnie dialogi strasznie mnie irytowały, główna bohaterka działała na nerwy od początku książki. Dodatkowo przeszkadzała mi spora ilość niepotrzebnych przekleństw.

Książka ma wiele wątków, które nie do końca są rozwinięte. Znajdziemy tu sporo manipulacji, kłamstwa i niedomówień. Historia jest nieco chaotyczna, nic nie jest takie jakie się wydaje, nawet na końcu nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, co tu dokładnie się stało.

Trochę się...

Nikt nigdy jej tak bardzo nie denerwował i nie pociągał jednocześnie

Mimo zaledwie osiemnastu lat, Liliana wiele już przeszła w życiu. Wraz z ukochanym, który później zmarł uległa wypadkowi samochodowemu. Taka trzyma i strata bardzo wiele ją kosztowały. Po czymś takim ciężko się podnieść i zacząć żyć od nowa?

Wtedy w jej życiu pojawia się Ethan. Teoretycznie się nie znają, choć okazuje się że on miał wpływ na jej przeszłość. Nie lubią się, nie znają, a może jednak, to bardzo tajemnicze, niejasna relacja, pełna tajemnic. Co będzie gdy wyjdą one na jaw?

Bardzo spodobała mi się okładka, przepiękna. Śliczny także tytuł, historia dość ciekawa, niebanalna, a przy tym pełna tajemnic, które sprawiały, że czytało się z ciekawością.