Po kryminały sięgam niezwykle rzadko. Zazwyczaj są to książki mroczne, owiane woalką tajemnicy i niepewności, która kusi i intryguje czytelnika, dlatego w tak brzydką pogodę, jaka utrzymuje się od kilku dni, miałam ochotę na pozycję, która zachwyci mnie swoją nieprzewidywalnością i porwie w mroki dnia powszedniego. Z niecierpliwością sięgnęłam po „... Recenzja książki Kobieta bez twarzy