Opinia na temat książki Pan Lodowego Ogrodu. Księga II
Teraz (niestety) już wiem, że "Pan Lodowego Ogrodu" to ta sama półka, co "Achaja" - przegadane dzieło o kompletnie niczym, pełne jakichś dziwacznych wizji z których nic nie wynika. Książka nie ma ani ciekawej akcji, ani błyskotliwych dialogów czy ciekawego języka, ani głębi, ani refleksji...
Nie dałem rady. Szkoda czasu, szkoda życia.
/2f106c8c43499598a57cba1f4ec99c26/n/pan-lodowego-ogrodu-ksiega-ii)
Mówią, że zimna mgła żyje. Inni uważają, że to oddech bogów albo brama zaświatów. Midgaard. Planeta, gdzie nas, ludzi, postrzega się jako istoty o rybich oczach. Gdzie trwa wojna bogów, a samozwań...
Pozostałe opinie
Wow! Po prostu wow! Po pierwszym tomie myślałam, że mnie wgniotło, ale tutaj?! Ja się wygrzebuję z wbicia w ziemię po samą szyję... O ludzie, co tutaj się dzieje! Te wszystkie miejsca, zdarzenia i.....
Patrząc na te wszystkie recenzje trochę szkoda mi ze zaliczam się do tego grona osób któremu książka czy właściwie cykl nie przypadła do gustu. Bo jednak zdecydowaną większość zachwyciła.
Znudziła mnie i zniechęciła. Dobiło mnie ciągłe przeskakiwanie wątków miedzy ciekawymi losami Vuko i arcynudnymi, nużącymi i niepotrzebnymi opowieściami o Tygrysim Władcy, który w ogóle (już w tomie p...
@Maynard
