Dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka za możliwość zrecenzowania książki autorstwa Agnieszki Mieli Śmiech Diabła, który jest pierwszym tomem cyklu Dzieci Starych Bogów.
Autorka przenosi nas do mrocznego świata pełnego mitów, przemocy, ale i niezwykle charyzmatycznych bohaterów. Główni bohaterowie Aine i Bertram są potomkami dwóch Starych Rodów i nie będą mogli uciec od swojego przeznaczenia, które jest nierozerwalnie złączone z potężnymi istotami zwanymi Ziarnami Relenvel.
Na samym początku bardzo pozytywnie zaskoczył mnie styl pisarski i narracja, dzięki której z pozoru nieprzepełnione akcją sceny sprawiały, że chciało się wiedzieć co będzie dalej. Właśnie narracja w całej książce nastawiona jest na opowiadanie historii głównych bohaterów. Nie mamy rozległych opisów czy skakania z miejsca na miejsce. To rozwiązanie bardzo przypadło mi do gustu. Podobało mi się również to, że powracano do pewnych informacji fabularnych, więc nie było problemów, jeśli nie do końca zrozumieliśmy czy zapamiętaliśmy jakiś wątek.
Mrok i brutalność świata przedstawionego przeważa, ale nie jest przytłaczająca. Przy okazji mamy też bardziej pozytywne sceny, które dają nam odetchnąć od cięższych wydarzeń.
Zdecydowanie największą zaletą i podporą tego tytułu są bohaterowie. Dawno nie byłam tak zachwycona bohaterką książkową jak zachwyciła mnie Aine, czy inaczej Wilga. Miała ona moje wspar...