Ty albo żadna

,,Ty albo żadna" to drugi tom serii i warto się z nim zapoznać dopiero po przeczytaniu pierwszej części. Kończy się ona rodzinnym obiadem, na którym to miały wyjaśnić się wszystkie tajemnice, ale jeszcze bardziej wszystko się gmatwa. Ewelina już miała wyznać swój skrywany sekret , gdy rodzinną sielankę przerywa Halina – siostra babci Adeli, uważana przez wszystkich za zmarłą. Zostajemy więc z pytaniem dlaczego Adela uśmierciła siostrę i czy Ewelina odważy się podzielić swoim problemem z rodziną.
Byłam bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów, ale muszę przyznać, że fabuła mi się ciut dłużyła, a zwiększająca się ilość niedopowiedzeń męczyła. Relacje Ruty i Mateusza są niejasne. Jagna i Jasiek nie pomagają dziewczynie poukładać sobie życia. Ewelina boryka się z problemami samotnie. Babcia Adela skrywa sekret przed którym musi chronić wnuczkę… I właściwie każda postać w tej książce coś ukrywa! Ostatecznie tylko część tego galimatiasu zostaje rozwiązana, a na domiar złego powstaje jeszcze więcej zagadek.
Podobało mi się natomiast wymieszanie gatunków przez autorkę - warstwa obyczajowa miesza się tu z wątkiem wojennym, a nawet kryminalnym. Na plus zasługuje także kreacja bohaterów, każdy jest wyjątkowy, ale to babcia Adela widzie tu prym – dialogi z jej udziałem bawiły do łez.
Czekam więc na kontynuację z nadzieją na wyjaśnienie wszelkich tajemnic :)

"Ty albo żadna" to kontynuacja cyklu "Tajemnice" od Magdaleny Kordel, wydana nakładem Wydawnictwa Znak.

Czy wiedzieliście, że ujrzenie nietoperza w domu oznacza złą wróżbę? Voilà! I oto mamy kolejne w historii świata zmartwychwstanie, gdy na progu domostwa pojawia się uważana dotąd za zmarłą siostra Adeli, Halina. Jej przybycie spowoduje niezły zamęt, a Adela zaczyna rozumieć, że nadszedł czas, aby zmierzyć się z przeszłością i wyjawić skrywaną latami rodzinną tajemnicę. Co zdarzyło się w starym dworze i przed czym, usiłował uchronić swoje wnuczki dziadek Konstanty?

Gdyby Adela była osobą z krwi i kości, doktorzy zapisywaliby ją na poprawę humoru. Uwielbiam tę bohaterkę! To ciepła, zabawna, silna kobieta o intrygującej przeszłości. Każdy z nas chciałaby mieć taką osobę w pobliżu, a w duecie z Muszką sprawiły, że płakałam ze śmiechu. Z ogromną przyjemnością śledziłam ich relacje z otoczeniem. Choć wydarzenia skupiają się wokół osoby Adeli, to i Ewelina nie zostanie oszczędzona i spadnie na nią sporo zmartwień. Ale pamiętajmy, że po każdej burzy wychodzi słońce...

Wiejskie życie, przesądy i rodzinne tajemnice tworzą niesamowity klimat. Mimo wielu powodów do uśmiechu znajdziemy tu również dużo życiowej mądrości. Niech nie martwią się ci, którzy już zdążyli troszkę zapomnieć, co działo się w części poprzedniej, bo wiele wydarzeń zostanie nam przypomnianych. Część tajemnic została rozwiązana, lecz jeszcze sporo jest do odkrycia, tym niecierpliwiej o...

Drugi tom „Tajemnic” po prostu mnie zachwycił.

Adela zaparzyła mocną kawę, Muszka upiekła ciasto, Mateusz i Ruta dotrzymali mi towarzystwa w czasie przygotowań. Potem wpadła Ewelina z Jaśkiem. Oj działo się działo.

A teraz czekamy na niedzielny obiad. Adela ma nam coś do powiedzenia. Ewelina również. Ja już przebieram nóżkami z niecierpliwości.

Pani Magdaleno, kiedy ta niedziela?

Gorąco polecam tę powieść. Drugi tom jeszcze lepszy od pierwszego 😊

Książka mi się nie podobała. Tak jak w poprzedniej części, historia mnie nie wciągnęła. Bohaterowie również nie przykuli mojej uwagi. To połączenie okresu współczesnego z czasem wojennym nie pasowało mi w wydaniu tej autorki.

Zapraszam do przeczytania mojej opinii http://mama-filipka.blogspot.com/2021/10/mama-czyta-ty-albo-zadna-magdalena.html