Nie istnieje w moim pojęciu takie zjawisko, jak lektura obowiązkowa książki, ponieważ to wyklucza samą przyjemność czytania. Kiedy ktoś poleca ci pewien rodzaj literatury, niesamowity i cudowny - jego zdaniem - czytając możesz czuć się zobligowany do powiedzenia " O, miałeś rację, świetna!" - co może odebrać nam przyjemność swobodnego wyboru lektury, ale skoro się upieracie....
Polecam Stephe...